Kategorie:
Od kilku tygodni słyszymy o tym jak bardzo zaniepokojone sytuacją w Polsce są media niemieckie i tamtejsi politycy. Padają mocne słowa jakoby była u nas zagrożona demokracja, wolność wypowiedzi, a nawet, że przeprowadza się u nas zamach stanu. Tymczasem u naszych zachodnich sąsiadów rysuje się realne, a nie wyimaginowane zagrożenie wynikające z inwazji islamistów. W związku z tym, jako zaniepokojony sytuacją sąsiad, powinniśmy chyba poprosić o interwencję Brukseli.
Sekwencja zdarzeń jest nieubłagana. Najpierw niemiecka Kanclerz, Angela Merkel, zaprosiła do Europy wszystkich chętnych, oferując im pieniądze bez pracy. To wywołało najazd młodych muzułmanów na nasz kontynent. Aby jakoś zafałszować rzeczywistość nielegalni imigranci zostali nazwani "uchodźcami". W lewicowych mediach konsekwentnie opowiada się bajki o uciekających przed wojną przestraszonych starcach i kobietach z dziećmi, ale jest to jedynie zaklinanie rzeczywistości.
Najlepszym dowodem na to były wydarzenia ostatnich dni w Niemczech, gdzie hordy islamistów, w większości z Afryki, urządziły sobie polowanie na europejskie kobiety. Niemieckie media, które wyrażały takie zaniepokojenie wolnością słowa w Polsce przez 5 dni tuszowały sylwestrowe zajścia, a gdy temat przebił się jednak na czołówki, zaprezentowały iście goebelsowską propagandę.
Tamtejsze telewizje przekonują, że nie wolno generalizować i wiązać tych napadów z napływem uchodźców. W usprawiedliwianiu napaści islamistów najbardziej "odleciała" pani burmistrz Kolonii, Henriette Reker, która podczas specjalnej kryzysowej konferencji prasowej oświadczyła, że to kobiety mają obowiązek dostosować się do imigrantów i po prostu bardziej uważać. Niemka uznała, że trzeba "wytłumaczyć" ludziom z innych kultur, że jest różnica między radosnym czasem karnawału, a zachętą do seksu. Zasugerowała przy tym, że kobiety padły ofiarą napaści seksualnych, w tym gwałtów, na własne życzenie.
Pani Reker skrytykowała też ofiary napaści, że w obawie o utratę telefonów komórkowych wiele kobiet nie zadzwoniło na policję, ale nawet ten dziwaczny argument jest kłamliwy, bo policja była w okolicy dworca głównego w Kolonii, tylko po prostu nie interweniowała. Na dodatek przedstawiciele policji już teraz oświadczyli, że nikomu z uchodźców uczestniczących w napaściach na kobiety nic się nie stanie.
Chyba to wystarczająca ilość dowodów wskazujących na to, że w Niemczech dzieją się rzeczy straszne i w sposób jawny łamana jest tak uwielbiana przez lewactwo unijna Konwencja antyprzemocowa. Na dodatek z ofiar czyni się niemal sprawców sugerując nękanym kobietom, że mają nie prowokować, nie patrzyć w oczy, nie odkrywać ciała, a najlepiej nie wychodzić z domu.
Usprawiedliwianie islamskich bandytów jest zresztą powszechne w przeżartych polityczną poprawnością społeczeństwach zachodnich. Zdaje się nikt tam nie słyszał, że w sunnickim nurcie islamu, gwałt jest sposobem na ukaranie kobiety za nieobyczajność i jest traktowany jako działanie profilaktyczne. Innymi słowy jest to wyraz kultywowania ich własnej tradycji. Można zatem odnieść wrażenie, że zapatrzeni w wielokulturowość lewacy, zakładają po prostu w ten sposób szacunek dla odmiennych obyczajów i tradycji, kosztem innych.
Jest coraz więcej dowodów na to, że niemieccy politycy mogą być niezrównoważeni psychicznie. Może to jakaś forma narodowej tradycji, że raz na jakiś czas, w imię chorej ideologii, wyrzynają pół Europy, a teraz zarzynają nawet samych siebie w imię kolejnej. Dodatkowo Niemcy prawie zawsze oczekują, że wszystkie narody na około im się podporządkują, a jak nie to grożą im a nawet najeżdżają. Uspokajają się tylko gdy zostaną pobici w wojnie, ale i to jak widać najwyżej na kilka dekad.
Dowodów na to, że Niemcy prowadzą dzisiejszą Europę do katastrofy jest aż nadto. Zatem skoro istnieją mechanizmy nacisku na Polskę ze względu na to, że Polacy nie wybrali w wyborach ich protektorów, to muszą też istnieć sposoby nacisku na Niemcy, aby skończyli z tym szaleństwem. Przy okazji warto aby Komisja Europejska zajęła się w końcu kwestią uchylenia obowiązującego do dzisiaj dekretu Goeringa znoszącego status mniejszości polskiej w Niemczech. Polonia w Niemczech powinna wyjść na ulice największych niemieckich miast i domagać się przywrócenia statutu mniejszości narodowej, aby zajmować podobne miejsce jakie w Polsce zajmuje zasiadająca w sejmie z automatu mniejszość niemiecka.
Przykłady dyskryminacyjnych zachowań i siłowego narzucania innym swoich niebezpiecznych ideologii można mnożyć. Gdyby Komisja Europejska uważała jednak, że to za mało przesłanek do wdrożenia procedur dyscyplinarnych względem naszych zachodnich sąsiadów można jeszcze wspomnieć o setkach ataków na nowożytne obozy koncentracyjne, w których ulokowani są zaproszeni przecież przez Niemców islamiści.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Nie jesteśmy na galopującej kulce. Gratis Pobierz książkę O obrotach sfer (ciał) niebieskich Mikołaj Kopernik (plik PDF 350 MB).
Nie jesteśmy na galopującej kulce. Gratis Pobierz książkę O obrotach sfer (ciał) niebieskich Mikołaj Kopernik (plik PDF 350 MB).
Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]
Strony
Skomentuj