Kategorie:
BRICS, które początkowo skupiało w sobie pięć gospodarek rozwijających się – Brazylię, Rosję, Indie, Chiny i RPA – stało się w ostatnich latach dynamicznym i innowacyjnym sojuszem. Ale ostatnie doniesienia o jego planach rozszerzenia członkostwa o sześć nowych krajów - Argentynę, Egipt, Etiopię, Iran, Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie – sygnalizują nową erę w geopolityce.
Takie rozwinięcie sojuszu wpłynęłoby znacząco na równowagę sił na arenie międzynarodowej, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, co może prowadzić do napięć ekonomicznych, a w skrajnym przypadku nawet militarnych, pomiędzy sojuszem BRICS a ogólnie pojmowanym Zachodem.
Niemniej intrygujący jest inny pomysł pochodzący z szeregów BRICS, mianowicie koncepcja stworzenia wspólnej waluty dla członków sojuszu. Wizja ta, która miałaby zneutralizować wpływ fluktuacji dolara na gospodarki członkowskie, była już wcześniej promowana przez takie postaci jak prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva. W teorii brzmi to zachęcająco, ale realizacja takiego projektu byłaby pełna wyzwań.
Różnice ekonomiczne, polityczne i geograficzne między krajami BRICS sprawiają, że idea wspólnej waluty nie jest prosta do wdrożenia. Co więcej, jest sporo oporów wewnętrznych. Jeden z kluczowych graczy, Indie, wyrażał swoje obawy, podkreślając, że głównym celem BRICS w zakresie handlu i wymiany gospodarczej powinno być zwiększenie obrotów w walutach krajowych.
Jednak niewątpliwie, jakiekolwiek starania BRICS o stworzenie alternatywy dla dominującej roli dolara na arenie międzynarodowej mogą być źródłem napięć z głównymi mocarstwami zachodnimi, które mogą odczuwać zagrożenie swojej ekonomicznej dominacji. W kontekście rosnącej rywalizacji geopolitycznej między Wschodem a Zachodem, takie dążenia BRICS mogą być odbierane jako próba przesunięcia globalnego środka ciężkości ekonomicznego i finansowego.
W skrajnym przypadku, jeśli napięcia ekonomiczne byłyby zbyt wielkie i nie dałoby się ich rozwiązać dyplomatycznie, istnieje ryzyko, że mogłyby przerodzić się w konflikt militarny. Oczywiście jest to scenariusz ekstremalny, ale historii świata nauczyła nas, że napięcia ekonomiczne mogą prowadzić do poważnych konfliktów.
Plany ekspansji i dążenia BRICS do większej niezależności ekonomicznej i finansowej są znakiem ewoluującej dynamiki w globalnej polityce. Jak Zachód zareaguje na te zmiany, będzie kluczowym czynnikiem kształtującym międzynarodowy porządek w nadchodzących latach. Obydwie strony będą musiały podejmować decyzje z rozwagą, pamiętając o tym, jak wielka jest stawka.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Jak będzie przymusz, to chcę zastrzyk w pośladek. Zawsze będę szczerze odpowiadał, że mam szczepionkę w dupie.
„Dopóki nie staną się świadomi, nigdy się nie zbuntują, a dopóki się nie zbuntują, nie mogą stać się świadomi”.
-George Orwell, 1984
Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.
Strony
Skomentuj