Kategorie:
W Europie dochodzi do kolejnych, niebezpiecznych incydentów. W czwartek, myśliwiec Su-27 przeleciał bardzo blisko amerykańskiego samolotu zwiadowczego RC-135 i wykonał nad nim manewr. Stany Zjednoczone protestują przciwko rosyjskim prowokacjom nad Morzem Bałtyckim.
Dowództwo Europejskie Stanów Zjednoczonych powiadomiło wczoraj że rosyjska maszyna przechwyciła RC-135, który wykonywał rutynowy lot w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, i zbliżyła się do niego na odległość około 15 metrów. Su-27 zbliżył się do lewego skrzydła amerykańskiego samolotu, wykonał nad nim manewr beczki i znalazł się po jego drugiej stronie.
Źródło: U.S. Air Force
Ten tydzień był obfity w wydarzenia, które wywołały oburzenie w Stanach Zjednoczonych. We wtorek samolot Su-24 znalazł się w niebezpiecznej odległości od niszczyciela USS Donalda Cooka. Sekretarz Stanu John Kerry powiedział, że załoga mogła go po prostu zestrzelić.
Tymczasem Rosja ponownie oświadczyła, że Su-27 znajdował się nad wodami neutralnymi i przestrzegał wszystkie regulacje międzynarodowe. Rzecznik Ministerstwa Obrony, odpowiadając na poprzedni incydent stwierdził, że samolot znajdował się w zasięgu operacyjnym rosyjskiej bazy morskiej a wolność nawigacji amerykańskiego niszczyciela USS Donalda Cooka nie stoi w sprzeczności z wolnością aeronautyki rosyjskiego samolotu.
Źródło: http://freebeacon.com/national-security/russian-jet-threatened-u-s-recon-aircraft/
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Strony
Skomentuj