Nowy startup gwarantuje, że w kosmos polecimy tanio balonem

Kategorie: 

Źródło: Space Perspective

Zawijanie się w ciasną kabinę rocketowego monstrum, by zobaczyć czarne niebo nad głową, może nie brzmi jak pomysł na wolny czas dla każdego. Właśnie dlatego firma Space Perspective szykuje alternatywę, która ma przenieść turystykę kosmiczną na zupełnie nowy, bardziej dostępny poziom. Pomysł polegający na użyciu balonu w celu zwiedzania górnych warstw atmosfery, choć z początku może wydawać się nieco dziwaczny, już wkrótce ma przerodzić się w realną ofertę dla miłośników kosmosu, dającą szansę na niezapomniane wrażenia podczas zaledwie kilkugodzinnego wyjazdu.

 

Space Perspective, swoją koncepcję zaprezentowało już kilka lat temu, obiecując przygody w kosmos, ale bez konwencjonalnych rakiet. Ich propozycja, kapsuła Spaceship Neptune, przewiduje podróżowanie w znacznie bardziej komfortowych warunkach niż te oferowane przez standardowe kosmiczne kabiny. Wyposażona w obszerne przeszklenia, kapsuła ma zapewnić pasażerom nieporównywalnie lepsze widoki, a przy tym oferować znacznie więcej przestrzeni niż konkurencyjne kabiny, jak te należące do Blue Origin czy SpaceX. 

 

Prawdziwym unikatem w ofercie Space Perspective jest jednak metoda wznoszenia. Zamiast szybkiego startu z wykorzystaniem mocy rakietowej, kapsuła zabiera swoich pasażerów w powolną, wielogodzinną podróż ku górnym warstwom atmosfery, wykorzystując do tego celu balon. Taka forma podróży pozwala na uniknięcie stresów związanych z tradycyjnym startem kosmicznym, znacznie obniżając barierę wejścia dla potencjalnych turystów. 

Co interesujące, Space Perspective planuje, że podróż nie będzie ograniczała się tylko do krótkiego momentu unikatowych wrażeń. Zamiast kilkunastominutowego lotu, jak to ma miejsce w przypadku konkurencji, pasażerowie będą mieli szansę spędzić na pokładzie Neptuna sześć godzin, podczas których dwie godziny przeznaczone będą na sam wzlot, kolejne dwie na cieszenie się widokami z apogeum, a reszta czasu na powolny powrót na Ziemię.

 

Ważnym aspektem jest również unikalny charakter doświadczenia. Choć kapsuła Spaceship Neptune nie przekracza granicy kosmosu zdefiniowanej jako linia Kármána (100 km nad Ziemią), jej wysokość lotu, około 30 km, zapewnia możliwość spojrzenia na naszą planetę z perspektywy, która większości z nas na co dzień pozostaje niedostępna. Na tej wysokości pasażerowie będą mogli doświadczyć wschodu słońca nad zakrzywionym horyzontem, obserwować cienką warstwę atmosfery, a nawet zobaczyć światło słoneczne przecinające ciemność kosmiczną.

 

Zaletą jest także dostępność tej formy podróży. Chociaż cena biletu wynosząca 125 000 dolarów wciąż jest sumą znaczną, w relacji do innych ofert turystycznych lotów kosmicznych wypada ona bardziej przystępnie, otwierając drzwi do niezwykłych doświadczeń dla szerszej grupy osób. Już w 2025 roku Space Perspective planuje rozpoczęcie swoich pierwszych komercyjnych lotów, dając początek nowej erze w turystyce kosmicznej.

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika wiktor wektor

I tyle wystarczy żeby

I tyle wystarczy żeby potwierdzić moją diagnozę. Bo nawet nie rozumiesz co tam napisano i co sam nabazgrałeś wychodząc na idiotę. Nie pierwszy to już raz - gdzie was wszystkich produkują ? 

Portret użytkownika Bartosz Maski

Skup się, nie chcę się z tobą

Skup się, nie chcę się z tobą kłócić: to forum jest po to by komentować zdroworozsądkowo i podważać namolnie powtarzane gównoprawdy.

Pomyśl teraz - jak to jest możliwe, że np. starlinki tak bardzo świecą na niebie? 

Bo ja ci tu odpowiem, że satelity mają bardzo mało energii a przy takiej odległości mega żarówa stadionowa nie doświeci do nas. Czytałem że one wiszą na balonach i gdy balon jest oświetlony przez Słońce to świeci jak wielka żarówka. Na czarnym niebie wcale nie jest tak że obiekty nie są oświetlone przez Słońce. Poza tym Jak byś wystrzelił cały rząd satelitów jeden po drugim co kilka sekund? Na balonach to jest łatwe prawda? A jak który opada so się powie że to chiński balon szpiegowski... Zakumałeś?

Jak nie będziesz w stanie tego zrozumieć to w następnym wpisie dam ci super poradę jak przyswoić tą wiedzę.

 

Aha, i jeszcze jedno - plusy i minusy są dla czytelników. Ode mnie nie dostaniesz ani plusa ani minusa. Tylko Insztalator nie jest w stanie tego zrozumieć i wszyscy wiedzą, że on sobie sam plusuje po 20 razy a innym minusuje. A ty jesteś drugi.

Portret użytkownika wiktor wektor

Jeśli ty naprawdę skończyłeś

Jeśli ty naprawdę skończyłeś jakieś studia... to ja pierniczę... kto tam uczy, czego i jak ? Upadek, dno, muł i wodorosty. Weź sobie kub jakiś balon, podczep do nieco coś i wypuść - będzie wisiał na tobą czy sobie odleci tam gdzie go wiatr zaniesie ? Człowieku nie kompromituj się ! Nie będę ci niczego tłumaczył, bo wszystko masz PODANE NA TACY wystarczy tylko to zrozumieć.

Portret użytkownika Bartosz Maski

Rozumiem że nie masz żadnego

Rozumiem że nie masz żadnego dyplomu. Nie martw się. Zawsze możesz zapisać się na jakieś studia. Albo  do jakiegoś technikuma.

Pomimo tej twojej zajadłości i pomimo tego że jesteś oczywistym trolem ja jednak odpiszę ci jak człowiekowi ponieważ zaintrygowałeś czytelników i teraz oni lepiej przyglądają sie tej sprawie. Ja od początku napisałem że chciałbym się dowiedzieć a nie że wiem. Wiem że gdzieś o tym czytałem i chciałbym doczytać. Ale zamiast normalnej odpowiedzi dostałem takiego namolnego wektora.

Jak ktoś widział przelot starlinków to wie - one lecą sznurem około 50 - 70 sztuk jedna za drugą i są widoczne na niebie może dwie minuty. Pomimo że niebo wtedy jest czarne one świecą jak najjaśniejsze gwiazdy. Jak ktoś widział to może sie domyslić że coś powoduje że one bardzo jasno świecą i taki efekt daje np. oświetlony przez słońce balon. Wiemy że takie balony są bardzo duże i jest to możliwe. Można polecieć balonem do granic kosmosu (znany jest nawet skok z takiego balonu). Kto widział ten wie - wektor nie widział i nie wie. 

Portret użytkownika wiktor wektor

Gówno rozumiesz i dlatego tak

Gówno rozumiesz i dlatego tak myślisz. Płaskoziemcy i inne matoły też oczekują "normalnej odpowiedzi" zamiast wskazania, że bredzą. Bo ty podobnie jak oni chcesz tylko potwierdzenia swoich głupot a nie prawdy, w takim razie pogadaj do lustra. Przecież oczywistym jest że gdybym ci tu wszystko ze szczegółami opisał jak dziecku to i tak powiesz, że nie bo balon. Całą tą wiedzę masz w internecie. Tu aż się roi od DEBILI, którzy bredzą: "Ziemia jest płaska, satelity nie istnieją, słońce to łuk elektryczny, kosmosu nie ma, żyjemy pod kopułą/firmamentem, księżyc to plasma, opanowali nas kosmici, ziemia jest pusta w środku" itp. idiotyzmy a każdego kto ośmieli się z nimi dyskutować obalając te BREDNIE okrzykują - "kur**ą zadaniową". Możesz zatem podetrzeć się swoim dyplomem/laurką bo tyle jest wart skoro bredzisz razem z nimi. 

Portret użytkownika Bartosz Maski

Piszesz te kocopoły żeby

Piszesz te kocopoły żeby twoje było na wierzchu czy jak? Nie napisałem że satelit nie ma bo są, ale są też starlinki i inne urządzenia o których nam mówią że są satelitami a nie są. 

Nie napisałem że mam dyplom tylko że ty go nie masz. A to czy ja mam to nie mozna publicznie pisać bo jak masz to się przypierdoli jakiś trol a jak nie masz to inny. Więc zgaduj czy mam dodatkowe literki przed nazwiskiem czy nie. Jako wierny fan wyczytałeś, że napisałem raz że pomiętam coś z wykładu na studiach więc sie uczepiłeś jak baran jakiś. 

Forum polega na tym żeby poddawać w wątpliwość podawane nam "prawdy". I jest to forum dyskusyjne. Więc jeszcze raz piszę: Dlaczego starlinki tak bardzo świecą na niebie skoro nie mają energii i drugie pytanie dlaczego poruszaja się szybko po niebie prawdopodobnie wraz z prądami w stratosferze? 

I teraz bądż elokwentnym dyskutantem i odpowiedz na te pytania. A jak nie znasz odpowiedzi to nie zasyfiaj forum bo odstraszasz dobre towarzystwo tym swoim wieśniactwem.

Portret użytkownika wiktor wektor

Dlaczego starlinki tak bardzo

Dlaczego starlinki tak bardzo świecą..

Dlatego że są blaszane a orbitują bardzo nisko, więc łatwo je dostrzec bez lornetki czy teleskopu, bo światło słoneczne je oświeca tak samo jak księżyc, który nie jest z blachy a jednak odbija światło tak mocno że oświetla nocą ziemię. Ich orbita zawiera się między 340 a 1200 km, czyli wystarczajaco nisko by je zobaczyć.

..dlaczego poruszają się tak szybko.. 

Bo to nie są satelity geostacjonarne lecz "rupiecie", które muszą lecieć dużo szybciej niż obraca się ziemia by na nią nie spaść, na tym polega orbitowanie. Punkt na ziemi porusza się względem jej środka (po łuku) z prędkością 1666.6 km/h, a one lecą sobie z prędkością 27.400 km/h = 8km/s. Jest to pierwsza prędkość kosmiczna (7.91km/s) czyli taka szybkość, która umożliwia wejście na orbitę ziemi. Jest też druga prędkość kosmiczna 11.2 km/h po nabyciu której da się odlecieć od ziemi w dowolnym kierunku, oraz trzecia prędkość kosmiczna 42 km/s, po uzyskaniu jej dowolny obiekt może już opuścić układ słoneczny i podróżować w głąb naszej galaktyki, która ma średnicę ok. 100.000 lś. To wszystko jest wiedza ELEMENTARNA, dostępna od ręki w sieci bez żadnego wysiłku, nawet do ksążki nie musisz zaglądać. A normalnych ludzi od tego forum, które już upadło na samo dno.. odstraszyli tacy właśnie "myśliciele", którzy rozpowszechniali głupoty o jakich się fizjologom nie śniło, więc sobie poszli i zostało tu już tylko paru wariatów. Nie masz pojęcia ile się tu naużerałem z podobnymi czubami.. a ty mnie oceniasz negatywnie bo nie chcę już babrać się w czyichś pomylonych koncepcjach. 

Balonem stratosferycznym możesz dolecieć max. 30 km nad ziemię i nie ma mowy o jakimkolwiek nim "orbitowaniu", bo balon po pierwsze ulegnie rozerwaniu przy braku ciśnienia zewnętrznego, po drugie jego działanie opiera się na wyporności powietrza, więc nie może wznieść się ponad atmosferę, a po trzecie będąc w niej zawieszonym podlega jej wpływowi, który będzie nim poruszał zgodnie z kierunkiem prądów powietrznych na danej wysokości.

Coś ci powiem.. podyskutować to można z kimś kto co coś wie, a nie z osobnikiem który nie rozumiejąc tematu wymyśla niestworzone rzeczy. Nie jesteś wszak dzieckiem a jak sam wspomniałeś absolwentem wyższej uczelni (ponoć !) - no więc jakim cudem do tego doszło że wymyśliłeś te balony ? Widzisz do czego doszło ? Temat artykułu powinien być punktem zaczepienia do rozwinięcia tematu a nie sprowadzeniem rozmowy do elementarnych podstaw by wytłumaczyć komuś coś co wiedzieć powinien na samym początku. Czy wystarczająco elokwentnie się wyraziłem i już wszystko jest jasne ?

 

Portret użytkownika Bartosz Maski

Nie jest możliwe żeby

Nie jest możliwe żeby blaszane konstrukcje zawsze odbijały światło w naszym kierunku. Nie jest to możliwe z powierzchniami płaskimi. Nie jest też możliwe z powierzchniami obłymi. Spróbuj wyjaśnić to świecenie jeszcze raz. Albo pokaż ten obraz z lornetki.

Prędkości też możesz spróbować wyjaśnić - jak je utrzymywać na stałym poziomie bez energii.

Nie wiedziałem za to, że masz tam więcej czubów. Myślałem że jesteś jeden. Zbierzcie więc tam kółko dyskusyjne i wyjaśnijcie te kwestie. Ja bardzo chętnie się od was tego douczę. 

Portret użytkownika wiktor wektor

Nie dość że jesteś idiotą to

Jak to możliwe że jesteś takim nieukiem ? Tej wiedzy nie nabywa się w szkole bo tam uczy się pierdół, mimo wszystko to wiedza powszechna. Nie jest (jak widać) możliwe byś zrozumiał to co wymaga odrobiny inteligencji i wyobraźni. Jeśli cokolwiek wystarczająco dużego orbituje wokół ziemi będąc przez słońce oświetlane to da się to zobaczyć z ziemi i wcale nie jest powiedziane, że satelity "Star link" widać jak księżyc na niebie.. da się je zobaczyć (!) będąc z daleka od wszelkich źródeł światła - na jakimś odludziu i najlepiej patrząc przez lornetkę choć bez niej też można je dostrzec jako maleńkie punkciki na niebie. Masz wogóle jakiekolwiek pojęcie o budowie układu słonecznego i położeniu ziemi w nim ? 

Prędkość orbitowania raz uzyskana pozostaje nie zmieniona właśnie z powodu poruszania się satelitów w próżni (choć bardzo powoli się zmniejsza) brak oporów do pokonania to umożliwia. Z tego samego powodu planety krążą wokół gwiazd - bo nic ich nie wychamowuje podobnie jak ich księżyce. 

Prędkość jaką trzeba uzyskać by wejść na orbitę bierze się z tego, że gdy się ją uzyska siła odśrodkowa działająca na taki pojazd równoważy siłę dośrodkową wynikającą z grawitacyjnego przyciągania planety w wyniku czego obiekt taki pozostaje na stałej orbicie. Na wysokości kilkuset km praktycznie nie ma już oporów resztkowej atmosfery ziemi, choć doskonałej próżni też nie ma - ta występuje jedynie w przestrzeni międzygalaktycznej. 

II prędkość kosmiczna oraz III bierze się z konieczności pokonania grawitacyjnego przyciągania układu słonecznego oraz galaktyki - nazywa się je prędkościami ucieczki.

Spójrz przed siebie.. czy to co widzisz odbija światło tylko w twoim kierunku ? Nie. We wszystkich jednocześnie, ale wystarczająco dużo fotonów trafia do twoich oczu byś mógł to zobaczyć.

Star link - tak to wygląda:

Satelity Starlink w środę 31 stycznia - Nocne Niebo

Zdjęcie wykonane 31 stycznia nad Polską.

"Douczyć" to się jeszcze musisz bardzo wielu rzeczy.. ale na nic się zda zakuwanie przez zapamiętywanie gdy brak wystarczającej inteligencji by ROZUMIEĆ przyswajaną wiedzę oraz wystarczająco rozbudowanej świadomości zdolnej objąć to czego dotknąć nie sposób.

Tak samo bez dodatkowej energii (czyli napędu) sondy kosmiczne dotarły do wszystkich planet naszego ukladu oraz opuściły go obecnie przemierzając bezkresną pustkę galaktyki. Czy mam ci wyjaśnić jak to możliwe itd. ? Czemu sam nie sprawdzisz sobie, tego wszystkiego ? - masz przecież dostęp do całej ziemskiej wiedzy poprzez internet.  

 

Strony

Skomentuj