Islandzka erupcja wulkaniczna rozprzestrzenia się na kontynent europejski. Od 16 marca 2024 roku na Półwyspie Reykjanes na Islandii trwa erupcja wulkaniczna, która jest najintensywniejszą aktywnością w tym regionie od grudnia 2023 roku. Wydarzenie to zwróciło uwagę Copernicus Atmosphere Monitoring Service (CAMS) ze względu na duże ilości dwutlenku siarki (SO2) uwalnianych do atmosfery.

Prognozy CAMS po wybuchu wulkanu wskazują na przemieszczanie się chmur z podwyższonymi wartościami całkowitej zawartości kolumny (do 10 jednostek Dobsona) ze strefy Północnego Atlantyku na wschód, przez Irlandię i Wielką Brytanię, docierając do Skandynawii w środę, 20 marca, a następnie przemieszczając się przez Morze Bałtyckie w kierunku państw bałtyckich, Polski i północno-zachodniej Rosji w piątek, 22 marca.

Jak wyjaśnia starszy naukowiec CAMS, Mark Parrington, poprzednie erupcje na Islandii nie powodowały znaczących emisji SO2, które mogłyby być obserwowane i asymilowane w systemie CAMS. Tym razem skala uwolnionego SO2 jest bardzo wyraźna w obserwacjach i jest uważnie monitorowana podczas transportu nad północną Europą, chociaż nie oczekuje się, aby miało to wpływ na jakość powietrza na powierzchni lub klimat.

Prognozy CAMS dotyczące transportu chmury SO2 na kolejne 5 dni są oparte na danych z Zintegrowanego Systemu Prognozowania (IFS) Europejskiego Centrum Średnioterminowych Prognoz Pogody (ECMWF), przy założeniu początkowej wysokości iniekcji wynoszącej około 5 km. Prognozy są aktualizowane co 12 godzin w oparciu o nowe obserwacje. ECMWF wdraża system CAMS w imieniu Unii Europejskiej. Prognozy CAMS pokazują gazowy SO2 w atmosferze, ale nie dostarczają informacji na temat popiołów wulkanicznych, za co odpowiedzialne są Centra Doradcze ds. Popiołów Wulkanicznych (VAACs).

Jak podkreśla dyrektor CAMS, Laurence Rouil, wybuchy wulkaniczne i uwalnianie dużych ilości związków siarki mogą wpływać nie tylko na jakość powietrza w bezpośrednio dotkniętym regionie, ale także na globalne procesy, takie jak stężenie ozonu w stratosferze. Wpływ erupcji wulkanicznych na Islandii w atmosferze nie był do tej pory tak dotkliwy, ale monitorowanie sytuacji jest istotne.