Uczniowie brytyjskiej szkoły odwiedzili meczet, uczyli się islamskich modlitw

Kategorie: 

Źródło: www.sxc.hu
Islamizacja Wielkiej Brytanii postępuje, mimo że nie słyszymy tego ani od brytyjskiego rządu, ani od polskojęzycznych mediów. Według oficjalnej wersji, w Europie panuje islamofobia, dlatego nauka tej religii rzekomo pomoże zrozumieć, że nasze obawy są zupełnie bezpodstawne.

 

Do brytyjskich szkół uczęszczają również Muzułmanie, co prowadzi do zderzenia się dwóch zupełnie innych kultur. Zdarzały się już przypadki nazwania młodych uczniów szkół podstawowych rasistami tylko dlatego, że ktoś nie chciał siedzieć w jednej ławce z Muzułmaninem. W Wielkiej Brytanii usilnie stara się wmówić, że to zderzenie zupełnie odmiennych kultur nie doprowadzi do niczego złego, wręcz zaznacza się iż powinniśmy być tolerancyjni.

 

Tymczasem jaka jest rzeczywistość? Z jednej strony nazywa się nas rasistami, gdy obawiamy się dosłownego najazdu Muzułmanów, którzy narzucają między innymi Wielkiej Brytanii swoje własne prawa. Z drugiej zaś strony niejednokrotnie pojawiały się raporty ostrzegające przed Muzułmanami, którzy wyjeżdżali z Europy na wojnę religijną, przykładowo do Syrii, a teraz powracają na nasz kontynent z nabytym doświadczeniem.

 

Każdy wie o jakie doświadczenie chodzi. Według tych raportów, ataki terrorystyczne mogą nastąpić właśnie ze strony tych doświadczonych, wyszkolonych na wojnie Muzułmanów, między innymi w Wielkiej Brytanii, Francji czy Szkocji. Trudno odpowiedzieć na pytanie dlaczego więc uspokaja się ludzi, że islamofobia jest bezpodstawna, że nie grozi nam najazd Muzułmanów, skoro raporty wskazują na coś zupełnie innego. Prawda jednak jest taka, że to uspokajanie implementowane jest na siłę.

 

Jak pisaliśmy w zeszłym roku na łamach portalu, Ministerstwo Edukacji Wielkiej Brytanii wprowadziło obowiązkową naukę historii islamu, zarówno w szkołach podstawowych jak i w średnich. Nauka islamu będzie miała miejsce już od tego roku. Ponadto, uczniowie szkoły podstawowej Copthorne mieli niedawno "wycieczkę" do meczetu w ramach edukacji wielokulturowej.

 

Dzieci były tam nauczane islamu i recytowania modlitw w języku arabskim oraz opowiadano im w jaki sposób modlą się Muzułmanie. Strona JihadWatch.org zaznacza jednak, że w szkolnym planie lekcyjnym nie ma miejsca dla wizyty kościoła, synagogi czy hinduskiej świątyni. Ta rzekoma "edukacja wielokulturowości" dotyczy więc jedynie islamu. W ten sposób wpaja się już od najmłodszych lat, że islam to same dobro oraz wręcz zachęca się młodych brytyjczyków do przyjęcia tej religii. Jest to jednak tylko jeden z wielu przykładów, w których próbuje się walczyć z "bezpodstawną islamofobią".

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika anonim

budda napisał: moja religia

budda wrote:

moja religia to odrzucenie wszystkich paradygmatow i pseudo namacalnch archiwuw, me religion is love, mysl samodzielnie, chrzanie islamistow, zydow, katolikow, protestantow i wszystkich innych ktorych religia polega na utrzymaniu iluzji, odrebnienia od calosci, one family big love

 potwierdzam.

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Portret użytkownika SurvivorMan

A co tu dokańczać????

A co tu dokańczać???? Zagrożenie islamizacją w Polsce istnieje, pomimo braku odpowiedniego socjału! Polacy mają jeden paskudny nawyk, który im się udziela niemal w każdej dziedzinie życia: Uwielbiają żyć w przekonaniu, że są bezpieczni i nic im nie grozi!
1. Jak słyszą że gdzieś tam daleko jest wojna, są pewni że ona im nie grozi!
2. Jak słyszą o wypadkach śmiertelnych na drodze, są pewni że ich to nie dotyczy, bo przeciez sa świetnymi kierowcami!
3. Jak słyszą o corocznych utonięciach czy zaginięciach w górach, wydaje im się że ich to nie dotyczy!
4. W islamizację Europy i świata nie wierzą, a nawet jeśli wiedzą że zjawisko to postępuje w krajach takich jak Anglia czy Francja, to na siłę pocieszają się, że w Polsce to jest niemożliwe!
Powiem krótko: Takie myślenie to skrajne olewatorstwo i wielki krok w kierunku zguby!

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Portret użytkownika SurvivorMan

"Od kiedy to określenie "Żyd"

"Od kiedy to określenie "Żyd" lub  "Chrześcijanin" jest obraźliwe.... i dla kogo jest obraźliwe?" - Skoro udajesz wariata to wytłumaczę tak, żebyś zrozumiał o co pytam: Idąc Twoim tokiem rozumowania, od dzisiaj mogę mówić do Ciebie (pomimo tego że Cię nie znam) per GEJ... No co? Przecież dla gejów to nie jest obraźliwe określenie... JEŚLI JA NIE JESTEM POCHODZENIA ŻYDOWSKIEGO A TY SUGERUJESZ ŻE JESTEM (NIE PIERWSZY RAZ ZRESZTĄ), TO MNIE OBRAŻASZ!!! Ogarniasz czy nie?
A po drugie: Zadałem proste pytania... Masz problem z odpowiedzią na proste pytania?

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Strony

Skomentuj