Roboty uczą się ludzkiej zręczności

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Dzięki nowej pracy naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley roboty mogą zdobyć ludzką zwinność. Człowiek instynktownie zna najlepszy sposób na złapanie przedmiotu, jednak roboty nie mają takiej możliwości. Dlatego naukowcy postanowili pomóc urządzeniom z powodzeniem chwytać przedmioty o dowolnym kształcie.

 

Zautomatyzowany proces uczenia się polega na otrzymywaniu przez komputer dużej ilości danych oraz uczy podejmowania decyzji na podstawie przetwarzania nowych informacji. W badaniu naukowcy stworzyli bazę punktów kontaktowych na 10 tysiącach modeli 3D, które łącznie zawierały około 6,7 milionów punktów.

Informacje były wykorzystywane do tworzenia sieci neuronowej – systemu, w którym komputer podejmuje decyzje w taki sam sposób, w który ludzki mózg przetwarza informacje. System jest połączony z dwoma sterownikami oraz z zestawem czujników.

 

Czujnik rejestruje każdy obiekt, który znajduje się przed nim, a sieć neuronowa wybiera najlepsze miejsce do przechwycenia obiektu. System nie tylko doskonale wykonuje każde przechwycenie, ale także uczy się robić to w coraz krótszym czasie.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: Scarlet
Portret użytkownika Scarlet

Komentarze

Portret użytkownika inzynier magister

Potem połączą mózgi lewaków z

Potem połączą mózgi lewaków z komputerami i stanąsię borgami ! Rozpoczęli atak na normalność w Polsce i będą chcieli zrobić z Polaków szaleńcóww gebder by potem wprowadzić hitlerowskie NWO w całej UE i na końcu zabiorą nam dusze bo się w tym specjalizują ! Ale mamy jako chrześcijanie Maryję Dziewicę i Jezusa Chrystusa Pana miłosierdzie ! "Walka z „dyskryminacją płciową” wkroczyła do polskiej, katolickiej szkoły. Wszystko za sprawą dwóch uczennic, które uznały, że teraz wolą być „uczniami”. To wystarczyło genderystom, by na dobre rozpętać walkę o „trans-prawa”. Rzecz jasna, nie bacząc na obowiązujące - wszystkich i równo - zasady.Obraz bitwy, jaka toczy się w prowadzonym przez Jezuitów publicznym gimnazjum i liceum im. św. Stanisława Kostki w Krakowie, jest porażający. A styl, w jakim o „trans-prawa” uczennic walczą zaczadzeni ideologią gender aktywiści, tylko potwierdza, że nie chodzi tu o dobro uczennic, ale poczynienie w murach polskiej – więcej – katolickiej szkoły, wyłomu dla lewackiej ideologii.O co toczy się spór? Otóż w szkole znalazły się dwie „uwięzione” w swojej płci nastolatki. Dziewczyny uznały, że teraz chcą być chłopcami i zażądały, by tak do nich się zwracać. Trudno ocenić, czy dziewczyny przeżywają trudny okres, czy też postanowiły się „zabawić”, lub czy zostały do tej zabawy przez kogoś zachęcone, niemniej żadna z nich swojej płci dotąd nie zmieniła, a i wciąż w oficjalnych dokumentach obie pozostają kobietami.Trudno więc, by nauczyciele nie potraktowali całej sprawy jako bezczelnej hucpy. Rzecz jasna, sprawa szybko została podszyta lewacką ideologią, a wszelkie próby normalnego – czyli zgodnego ze stanem faktywnym – traktowania uczennic, zostały odebrane jako dyskryminacja, znęcanie, dręczenie… Spór oczywiście szybko wyszedł poza szkołę, a chętnie włączyli się w niego piewcy gedneryzmu" http://www.pch24.pl/genderowa-hucpa-w-katolickiej-szkole,52277,i.html#ixzz4js2Fmv3N

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Skomentuj