Papież twierdzi, że tego roku może być ostatnie Boże Narodzenie

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Argentyński jezuita Jorge Mario Bergoglio zwany też papieżem Franciszkiem, oświadczył dwa dni temu, że tegoroczne Boże Narodzenie może być ostatnim. Stało się to podczas dziwacznego katastroficznego wystąpienia przed tłumem zgromadzonym na Placu Świętego Piotra.

 

Duchowny pełniący obecnie obowiązki papieża stwierdził, że w obecnej sytuacji świata, można już mówić, że żyjemy w "czasach ostatecznych" i zdaniem Bergoglio, wcale nie jest pewne, że za rok wszystko będzie wyglądało tak jak obecnie. Według Franciszka trwa już III wojna światowa i może to skutkować fundamentalnymi zmianami na Ziemi.

 

W dramatycznym finale papieskiego przemówienia padło stwierdzenie, że świat popada w coraz większy chaos i wcale nie jest pewne czy w przyszłym roku znowu będziemy obchodzić Boże Narodzenie. W sumie pan papież może mieć rację, ale warto przypomnieć, że przyczynił się on do tego bardzo wydatnie.

 

To nie kto inny tylko jezuita Bergoglio, wzywał do stworzenia rządu światowego oraz nawoływał wyznawców chrześcijaństwa do przyjmowaniu bez zbędnych pytań muzułmańskiej armii inwazyjnej. Warto by było zatem zadać pytanie, czy pan papież jezuita był po prostu naiwniakiem czy też wykonywał czyjeś rozkazy, a teraz widząc do czego to wszystko zmierza zaczyna nas łaskawie ostrzegać.

 

Panie jezuito papieżu - tak to prawda, przyszłego Bożego Narodzenia może już nie być, bo chrześcijanie na całym świecie są bestialsko eksterminowani przez islamistów, których kazałeś za to kochać jak braci. Zwykle tak jest, że cywilizacja bardziej agresywna podbija tą, która popadła w samozachwyt i nieuchronnie chyli się ku upadkowi.

 

Problem jednak polega na tym, że ten obserwowany upadek chrześcijaństwa na świecie to skutek dziwacznych modernizacji religii, które zupełnie rozmyły tradycję. Teraz jeszcze wpuszczani bez przeszkód islamiści zaprowadzą swoje porządki, buntującym się utną głowy i  słowa pana Bergoglio wypełnią się. Kto wie może już w przyszłym roku wszyscy będziemy obchodzić Ramadan, albo Chanukę, ale nie Boże Narodzenie.

 

 

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika excar

Tu widzę kolega naszego

Tu widzę kolega naszego drogiego Adolfa polemizuje w stylu onetowym. To i specjalnie dla kolegi onetowy artykuł o tej samej zbrodni. Nie czytałem ,ale może tam jest wyjaśnione jak ten mnich zdobył mistrzostwo swiata w obcinaniu głów (do tej pory jest pierwszy i jego miejsce na najwyzszym stpniu tego ponurego podium jak na razie nie zagrożone) Jednak przez pierwszą godzinę prowadził inny ,niejaki Mile Friganovic, był liderem i wydawało sie że pewnie zmierza po zwycięstwo
W sprawie tych 6milionów. Dokumenty żydowskie min.Jewish Encyklopedy czy jakoś tak podają ludność żydowska na świecie 1939 -15.600mln   1945 - 15.200mln  mnie wychodzi że brakuje ok.400.000. Gdyby nawet doliczyć jakis przyrost naturalny ,w czasie wojen zazwyczaj niewielki to naciągając wychodzi że w ciągu tych wojennych lat ubyło powiedzmy 500.000 ludności żydowskiej
http://wiadomosci.onet.pl/prasa/krwawe-zawody-w-chorwackim-auschwitz/5pdgh

Portret użytkownika Adolf Rotshild

Nie ma to jak wklejać linki z

Nie ma to jak wklejać linki z antyklerykalnego portalu racjonalista.pl prowadzonego przez masona Agnosiewicza na którym artykuły publikują żydomasoni z loży Bnai Brith
Albo powoływać się na artykuł z wolnemedia przedrukowany z portalu Fakty i mity założonego przez żydowskiego kapusia bezpieki Kotlińskiego.

 

Portret użytkownika Adoolfo Nicoolas

Przecież masoni z Bnai Brith

Przecież masoni z Bnai Brith podlegają Jezuitom czyli defacto Watykanowi. A tak serio to Watykan sam wypuszcza takie newsy by dążyć do jednej jedynej religi Lucyferańskiej. Ordo Ab Chao pozdrowienia od Generała naiwne owieczki.

Portret użytkownika excar

Ale tak się składa drogi

Ale tak się składa drogi Adolfie że akurat opisują wiernie co sie wydarzyło w  Chorwacji w czasie IIWŚ. Naszym szczęściem tułaczy internetowych jest możliwość wykorzystywania róznic politycznych i interesu pomiędzy redaktorami i właścicielami portali bo chcąc być wiarygodnymi nie mogą podawać fikcyjnych zdarzeń i naciągać faktów.
    Zapewne wiesz ,ale wolisz przemilczeć że opisane w tych linkach zdarzenia są potwierdzonymi faktami historycznymi i opisane są w dziesiatkach publikacji i dokumentów  tak w byłej Jugosławi jak i światowych.
Stosujesz trolowską technikę podważenia wiarygodności .
Może masz linki do jakiejś ultrakatolskiej strony ,gdzie dla wykręcenia się od historycznej odpowiedzialności gotowi są stwierdzić że w czasie poprzedniej wojny to chyba nawet Chorwacji nie było....a Watykan już był? :):)
Popracuj jednak nad warsztatem bo wielkich sukcesów w manipulowaniu nie wróżę
Patrzę na minusy i widzę że dużo was jest ...Adolfów..... oj musiało zaboleć :):):)
ukłony excar
PS. Tak się składa drogi Adolfie(c.d) że te zbrodnie KK w Chorwacji są najlepiej udokumentowanymi zbrodniami ludobójstwa jakiego dopuścił się kler katolicki na przestrzeni dziejów. Te głupie mnichy nie przewidziały że to mordercze eldorado tak szybko się skończy a Chorwacja będzie częścią Jugosławii. Procesy sądowe i prace historyków na podstawie fotografii jakie z lubością tworzyły te żądne mordów mnichy, dokumentując swoje zbrodnie, zapewniły im trwałe ale niekonieczne chwalebne miejsce w historii ludzkości.

Portret użytkownika Medium

Podobnie było z częścią

Podobnie było z częścią wyczynów AK na kresach wobec ludności prawosławnej, a przede wszystkim ruskojęzycznej.
Niezbyt chętnie katolicy o tym słyszą, ale echa wojennych wydarzeń ludobójstwa na prawosławnej ludności kresowej po dziś dzień straszą na tych terenach.
 

Portret użytkownika Akamai

Ponieważ są Święta Bożego

Ponieważ są Święta Bożego Narodzenia, to może lepiej zmienić temat na coś bardziej z nimi związanego. Otóż podobno Pan Jezus pozwolił się sfotografować. Zdjęcie zamieszczone poniżej przedstawia Jego wizerunek, z którego emanuje piękno, łagodność i pokora. Jezus dał się sfotografować włoskiemu stygmatykowi, bratu Elia. Ponieważ wiele osób widziało jak brat Elia, będąc sam, z kimś rozmawia, pytano go wielokrotnie z kim rozmawia. Zmęczony tymi pytaniami, zwrócił się do Jezusa z prośbą o pomoc. W odpowiedzi usłyszał, że ma pójść do kościoła i zrobić zdjęcia białej ściany. Z 36 zrobionych zdjęć prawie wszystkie wyszły białe. Za wyjątkiem jednej kolorowej fotografii zamieszczonej poniżej. Można w to wierzyć lub nie. Ale mnie osobiście odpowiada taki wizerunek Jezusa.

 

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Portret użytkownika Maximus Rex Angelus

Mnie nie odpowiada żaden

Mnie nie odpowiada żaden wizerunek Jezusa, gdyż nie był ani Bogiem, ani żydem. To człowiek, który uczył a przybył z Północy z ludów aryjskich do Palestyny, gdzie żył żydowski motłoch taki jak dziś.

Portret użytkownika Akamai

No ale jakoś przecież

No ale jakoś przecież wyglądał. A co do tego kim był, to tylko twoja subiektywna ocena. WIęc nie pisz, proszę, że nie był, bo dla wielu był. Wystarczy napisać, według mnie nie był. Pozdrawiam.

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Portret użytkownika Maximus Rex Angelus

Przykro mi, ale ja wiem, że

Przykro mi, ale ja wiem, że nie był. Dlatego tak piszę. A skąd wiem? Bo byłem po tamtej stronie i nic z tego co pisze w Biblii się nie zgadza. - pozdrawiam
 P.s. wiem wiele innych rzeczy, które burzą obecny porządek wiedzy...

Portret użytkownika Pulsar

@Akamai To, iż Jezus

@Akamai
To, iż Jezus przedstawiany jest z długimi włosami, to kłamstwo wczesnośredniowiecznych wizjonerów kościoła.
Żydzi od starożytności znali powszechny zwyczaj, że mężczyźni skracali włosy do umiarkowanej długości po przez strzyżenie ich. Dlatego było to u nich zwyczajem by się strzyc. Osoby które się nie strzygły wyróżniały się z ogółu mężczyzn. Dlatego też długie, nieobcinane włosy mężczyzn którzy poddali się slubom (nazirejczyk), wyróżniały ich jako mężczyzn, którzy nie stosowali się do ogólnie przyjętego zwyczaju strzyżenia włosów.

A Jezus nie był nazirejczykiem (nie mylić z Nazarejczykiem czyli mieszkańcem Nazaretu).
1. Nie ma zadnej wzmianki, że taki ślub złożył albo on sam, albo choćby jego rodzice.
2. Nazirejczyk nie mógł pić alkoholu. Jezus pił.
3. Nazirejczyk nie mógł dotykać zmarłego. Jezus dotykał.

Skoro Jezus nie złożył takiego ślubu to i nie dotyczył Go zakaz strzyżenia włosów. Więc jako mężczyzna nie miał długich włosów. Przynajmniej tak długich, jak się przedstawia na wielu obrazach w Kościołach.

Dzięki Mateuszowi wiemy, że Jezus nie różnił się od innych żydów , bo jak podaje Ewangelista, przed pojmaniem w Ogrójcu Judasz Iskariota miał podejść do Jezusa i go ucałować tym samym wskazując Chrystusa żołnierzom. O czym to świadczy? O tym, że Jezus nie różnił się wyglądem od apostołów i miał wygląd typowego semity. Gdyby Chrystus miał długie włosy, niewątpliwie odróżniałby się swym wyglądem od apostołów i z pewnością nie wyróżniał się skoro mógł szybko zginąć w tłumie i odejść nierozpoznanym.
 

Portret użytkownika Akamai

@Pulsar Zamieściłem to

@Pulsar
Zamieściłem to zdjęcie jako ciekawostkę. Nie oznacza to jednak, że Jezus rzeczywiście tak wyglądał. Ale jeśli chcesz podnieść poziom dyskusji to zacznijmy może od tego, że Jezus nie był Żydem, tylko Judejczykiem. Za Jego życia, żaden człowiek i w żadnym miejscu nie był opisywany jako „Żyd.” Fakt ten popierają teologia, historia i nauka. Kiedy Jezus był w Judei, nie była ona „ojczyzną” przodków tych, którzy obecnie stylizują się na „Żydów.” Ich przodkowie nigdy nie postawili stopy w Judei. Żyli oni w tym czasie w Azji, ich „ojczyźnie,” i byli znani jako Chazarowie. Był to pogański, turecko-fiński, mongoloidalny naród. W żadnym z rękopisów oryginalnych Starego czy Nowego Testamentu Jezusa nie nazywano „Żydem.” Termin ten powstał w końcu XVIII w. jako skrót terminu Judejczyk i odnosi się do mieszkańca Judei, bez względu na rasę czy religię. Sekta religijna w Judei, w czasach Jezusa, do której samozwańczy „Żydzi” obecnie odnoszą się jako do „Żydów,” była znana jako „faryzeusze.” Współczesny „judaizm” i „faryzeizm” w czasach Jezusa oznaczają to samo. Jezus potępiał „faryzeizm”, stąd jego słowa: „Biada wam uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, węże, pokolenie żmij.”
 
Źródło: http://www.biblebelievers.org.au/jesusjew.htm

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Portret użytkownika Pulsar

@Akamai Widzę że lubisz

@Akamai
Widzę że lubisz dzielić włos na czworo.
Cóż to za stwierdzenie, iż - "Jezus nie był Żydem, tylko Judejczykiem." ?
To tak jakby powiedzieć, że ktoś mieszkający na śląsku nie jest Polakiem tylko ślązakiem.

Według Słownika Języka Polskiego, oraz Encyklopedii PWN słowo - "Żyd" to:
1. «wyznawca judaizmu»

I mnie to wystarcza. Jezus także był wyznawcą Judaizmu, a co za tym idzie przynależy Mu się polskie określenie tegoż wyznawcy, co oznacza iż był żydem w sensie religijnym. Każdy język ewoluuje, więc i w naszym języku taka nazwa się przyjeła.
To, że co niektórzy sfiksowani ludzie nadają temu określeniu pejoratywny wyraz, to już inna sprawa.

Skoro od XVI do XVII wieku język francuski był najważniejszym językiem na świecie (tak jak dziś język angielski), to wiele z jego naleciałości pozostało i w naszym języku. Skrót od słowa Jidisz (Jid) - oznaczającego odmianię języka hebrajskiego na podbudowie języka niemieckiego powstałą od X wieku, używaną przez europejskich wyznawców judaizmu, - wymawia się z francuskiego [żi][i][dy] (ziidy). Po Litewsku - "Žydų". Samo słowo Żyd pochodzi od słowa „Juda” (z wymową typu francuskiego "Żuda") i oznacza kogoś pochodzącego z Judei.
 

Portret użytkownika Akamai

@Pulsar  Oczywiście, że ktoś

@Pulsar 
Oczywiście, że ktoś mieszkający obecnie na śląsku jest Polakiem. Ale przez większą część X wieku mieszkaniec śląska był Czechem. I tym prostym argumentem chciałbym zakończyć naszą miłą polemikę. Może tylko dodam, że Jezus jest Synem Bożym, więc trudno mu przypisać jakąkolwiek narodowość. A jeśli tak wielu, tych niesfiksowanych, upiera się przy tym, że był Żydem, to pewnie jakiś w tym cel mają. I mają też prawo do własnego zdania. Wszakże mamy demokrację. 
Pozdrawiam.

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Strony

Skomentuj