Ziemia jest pełna diamentów! Naukowcy odkryli w jej wnętrzu ich ogromne rezerwy

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Niedawno przeprowadzone badania sejsmologów ze Stanów Zjednoczonych ujawniły niezwykłe odkrycie - we wnętrzu Ziemi znajduje się olbrzymia ilość diamentów. Naukowcy natrafili na nietypowe przyspieszenie fal dźwiękowych w niektórych obszarach płaszcza, które nie zostało jeszcze w pełni wyjaśnione. Po dokładnym zbadaniu tych zjawisk badacze doszli do wniosku, że obszary te mogą zawierać od 1% do 2% diamentów.

 

To fascynujące odkrycie dowodzi, że rezerwy diamentów na naszej planecie są znacznie większe, niż wcześniej sądzono. Jednak naukowcy z Massachusetts Institute of Technology (MIT) zaznaczają, że dotarcie do tych ogromnych zasobów jest prawie niemożliwe ze względu na ich olbrzymią głębokość.

 

Należy jednak pamiętać, że diamenty były znane i wykorzystywane przez ludzkość od wieków. Pierwsze znaleziska diamentów miały miejsce w starożytnych Indiach, gdzie były używane do wytwarzania biżuterii i celów rytualnych. Z czasem diamenty stały się symbolem bogactwa i luksusu.

 

W dzisiejszych czasach diamenty mają szerokie zastosowanie w jubilerstwie oraz w przemyśle. Ze względu na swoją niezwykłą twardość, są jednym z najbardziej wytrzymałych materiałów na Ziemi i wykorzystuje się je do przenoszenia ogromnych obciążeń. Ponadto, diamenty mają zastosowanie w elektronice, medycynie i wielu innych dziedzinach przemysłu.

 

Mimo ogromnych zasobów diamentów na Ziemi, proces ich wydobycia jest niezwykle skomplikowany i kosztowny. Większość diamentów pozyskuje się głównie w Afryce, Rosji, Australii i Kanadzie.

 

W związku z tym nowym odkryciem naukowcy mają nadzieję, że rozwój nowych technologii i metod wydobycia umożliwi w przyszłości dostęp do tych ogromnych rezerw. Należy jednak pamiętać o potencjalnych skutkach środowiskowych związanych z takim wydobyciem. Przyszłe prace nad wydobyciem diamentów będą musiały uwzględniać odpowiednie normy i strategie mające na celu minimalizowanie wpływu na środowisko naturalne.

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika irfy

Diamenty, powiadacie? Otóż

Diamenty, powiadacie? Otóż nie, nikt nie będzie ich wydobywał, choćby była to kwestia nie jakichś „nowych technologii” a zwykłego robola z łopatą. Dzieje się tak dlatego, że akurat wysoka wartość diamentów jest utrzymywana całkowicie sztucznie. Już od kilkudziesięciu lat ludzkość potrafi je tworzyć przemysłowo. W niemal dowolnym rozmiarze. Takie diamenty muszą być jednak obowiązkowo oznaczane „wewnętrznym stemplem”, dobrze widocznym pod lupą.

Dzieje się tak dlatego, że już od kilkuset lat cały przemysł związany z wydobyciem, szlifowaniem i dystrybucją diamentów znajduje się w rękach kilku rodzin i klanów kupieckich. Na czele ze sławnymi Oppenheimerami. Głównymi centrami diamentowego biznesu są Amsterdam i oczywiście Izrael. Tak, wiem, zaraz rozpęta się tu tajfun z trzęsieniem ziemi, burzą i tysiącem piorunów. Żydzi!!! Ratuj się kto może! Ale prawda jest taka, że akurat diamentowym biznesem faktycznie rządzą ludzie tej narodowości.

Co więcej, właśnie oni wymusili liczne ograniczenia, dotyczące właśnie diamentowego biznesu. Należą do nich ścisła kontrola wydobycia, wspomniane już obowiązkowe oznaczenia diamentów wyprodukowanych sztucznie (poza tym niczym nie różniących się od naturalnych) oraz rygorystyczna certyfikacja. Innymi słowy, diament bez stosownego certyfikatu diamentem nie jest. Chyba że chodzi o jakiś miał, którym młodzi ludzie obdarowują się w ramach pierścionków zaręczynowych. Innymi słowy, cena diamentów jest ustalana odgórnie, jest stała, wzrastając jedynie o stopę inflacji w najbardziej rozwiniętych krajach świata. Dodatkowa możliwość wydobycia nie będzie miała żadnego wpływu na ewentualną cenę, gdyż w razie zagrożenia interesów „diamentowego lobby” zostanie zablokowana.

Skomentuj