Kategorie:
Na stronie internetowej brytyjskiego dziennika The Guardian, który niedawno zasłynął przekazaniem części informacji na temat globalnego szpiegostwa internetowego, pojawiło się nagranie pokazujące sposób, w jaki przekazane dane są trwale niszczone.
Operacja zniszczenia danych z przecieku Snowdena zainspirowały oczywiście brytyjskie służby specjalne, na które jako gorliwego pomocnika amerykańskiego NSA, również padł cień oskarżeń. Zniszczenie danych znajdujących się na płytach DVD oraz na kartach pamięci nastąpiło już 20 lipca 2013 roku i było nadzorowane przez instytucję zwaną Communications Headquarters.
Cały proces niszczenia informacji pochodzących od Edwarda Snowdena trwał ponoć aż trzy godziny, a oficerowie wywiadu domagali się też usunięcia artykułów na temat tych informacji, które znajdowały się w mediach elektronicznych. The Guardian odmówił, za co szefostwo tej firmy zostało skrytykowane przez premiera Davida Camerona, który uznał publikację za nieodpowiedzialną i zagrażającą bezpieczeństwu narodowemu.
To jak wielką presję na dziennikarzy wywarły władze może wskazywać na wagę materiałów wykradzionych z NSA. Redaktor naczelny Guardiana, Alan Rusbridger powiedział, że przez naciski służb opublikowano najwyżej 1% materiałów. Można sobie tylko wyobrażać co jeszcze znajduje się w tych plikach, skoro wzbudza taką panikę ludzi służb.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Strony
Skomentuj