Kategorie:
W piątek, Trybunał Konstytucyjny Korei Południowej zadecydował o usunięciu Park Geun-hie z fotela prezydenckiego. Kobieta opuściła już pałac prezydencki i straciła immunitet, co oznacza, że za popełnione przestępstwa może nawet pójść do więzienia. Tymczasem kraj już przygotowuje się do przedwczesnych wyborów prezydenckich.
Zanim podjęto ostateczną decyzję w sprawie Park Geun-hie, w kraju organizowane były liczne demonstracje. Społeczeństwo jest wyraźnie podzielone - część ludzi uważa, że Geun-hie, choć nadużywała władzy, brała udział w korupcji i pozostawała pod silnym wpływem szamanki Choi Soon-sil, nadal powinna pozostać prezydentem kraju. W Seulu odbył się protest przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego, podczas którego doszło do starć z policją i zginęły dwie osoby.
Obowiązki Park Geun-hie, która ma zostać postawiona przed sąd, tymczasowo przejął premier Korei Południowej. Hwang Kio Ahn już polecił zorganizowanie przedwczesnych wyborów prezydenckich. Zgodnie z Konstytucją, muszą odbyć się w ciągu 60 dni.
Warto zadać pytanie czy również i w tym przypadku pojawią się podejrzenia, że ktoś zechce wpływać na przebieg wyborów. Trzeba jednak przyznać, że jeśli do władzy dojdzie osoba o bardziej umiarkowany poglądach względem Korei Północnej, Chiny z pewnością na tym skorzystają.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj