Globalne ocieplenie staje się rzekomo coraz większym wyzwaniem dla światowego bezpieczeństwa żywnościowego, tak przynajmniej wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez amerykańskich i europejskich klimatologów. Prognozy wskazują, że w nadchodzących dziesięcioleciach będziemy świadkami coraz częstszych fal upałów i susz na kluczowych obszarach produkujących pszenicę, takich jak Stany Zjednoczone i Chiny. Ta niepokojąca sytuacja może mieć poważne konsekwencje dla globalnego zaopatrzenia żywnościowego.

Jednym z głównych skutków globalnego ocieplenia są ekstremalne zjawiska pogodowe, które obejmują rekordowo wysokie temperatury, fale upałów, długotrwałe ulewy i susze. Przykłady takich zdarzeń miały miejsce w Europie i USA, gdzie wystąpiły powodzie, fale upałów i ekstremalne lato. Te ekstremalne warunki atmosferyczne mają negatywny wpływ na produkcję żywności.

Grupa naukowców z amerykańskiego Uniwersytetu Tufts pod przewodnictwem profesor Erin de Perez zainteresowała się wpływem fal upałów i innych ekstremalnych zjawisk pogodowych na ważne regiony upraw pszenicy, takie jak środkowy zachód Stanów Zjednoczonych i wschodnie Chiny. Te dwa regiony są odpowiedzialne za znaczną część światowej produkcji pszenicy.

Badania wykazały, że maksymalne temperatury podczas fal upałów w USA i Chinach wzrosły o 5-6 stopni Celsjusza w porównaniu do lat 80. To drastyczny wzrost anomalii pogodowych. Prognozy naukowców sugerują, że w najbliższych latach fale upałów będą silniejsze i częstsze, co będzie miało negatywny wpływ na plony pszenicy. Przez 5-15 dni zboża będą przebywać w warunkach, które uniemożliwią prawidłowe funkcjonowanie enzymów odpowiedzialnych za ich wzrost i rozwój.

Ekstremalne fale upałów wpływają na plony pszenicy na kilka sposobów. Po pierwsze, ograniczają dostępność wody dla roślin. Po drugie, wysokie temperatury powodują, że kluczowe enzymy nie działają poprawnie, uniemożliwiając magazynowanie składników odżywczych w ziarnach. Takie warunki będą występować co 6 lat w Kansas i innych regionach uprawy zbóż w USA, oraz co 16 lat w prowincji Henan i innych regionach rolniczych Chin.