Życie na Ziemi może być pochodzenia pozaziemskiego

Kategorie: 

miriamhakedosha.blogspot.com

Teoria, że życie na Ziemi mogło powstać w wyniku bombardowania Ziemi przez komety potwierdza niedawne odkrycie dokonane przez członków ośrodka badawczego NASA w Moffett Field w Kalifornii. Odtworzyli oni warunki, w których komety ulegają kolizji z Ziemią i wynika z nich, że aminokwasy mogły przetrwać i wysoką temperaturę i falę uderzeniową powodowana wejściem w atmosferę. Potwierdzałoby to pozaziemskie pochodzenie życia na Ziemi.

 

Naukowcy mają nadzieję, że ich odkrycie może wyjaśnić, jak pusta i jałowa planeta mogła nagle posiąść związki organiczne.  Badania wykazały, że aminokwasy, które są budulcem białek, nie tylko przetrwały zderzenia komet, ale także zaczęły współdziałać ze sobą pod wpływem energii powstającej z "bombardowania" Ziemi.

 

Białko jest surowcem, który umożliwia istnienie życia na Ziemi, od mikrobów do ludzi. Teoria komet odpowiedzialnych za powstania białka pozwala nam wyjaśnić, jak w krótkim czasie na Ziemi powstało życie.  Około 3,8 miliardy lat temu Ziemia doświadczyła końca "ciężkiego bombardowania”, kiedy ciągle padały na nasza planetę fragmenty komet i planetoid.

"Komety naprawdę mogą być idealnymi dostawcami komponentów dla ewolucji chemicznej. Zawierają one wszystko, co jest niezbędne do życia. Aminokwasy, wodę i energię" - powiedziała jedna z autorów badania dr Jennifer Blanc.

W połowie marca ogłoszono również, że grupie naukowców niemieckich i włoskich udało się zasymulować proces powstania życia z powodu bombardowania kometami.  Naukowcy stworzyli to wykorzystując metan i inne materiały umieszczone w warunkach niskich temperatur. Po zaledwie dziesięciu dnach eksperci znaleźli "kometarne" aminokwasy.

 

Warto też przypomnieć, że w 2009 r. na asteroidzie 24 Themis odnaleziono lód z cząstkami materii organicznej.  Zazwyczaj asteroidy nie są w stanie utrzymać cząsteczki wody, dlatego to odkrycie było jedyne w swoim rodzaju. Jeszcze nigdy nie widzieliśmy lodu, czyli wody w jej najczystszej formie na asteroidzie. Odkrycia tego typu czynią teorię panspermii znacznie bardziej prawdopodobną od teorii spontanicznego pochodzenia życia na Ziemi.

 

Źródło: http://www.telegraph.co.uk/science/space/9169518/Life-brought-to-Earth-by-comets.html

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Wszyscy ludzie z natury pragną wiedzy ...Wiedza jest obrazem prawdy ...

Portret użytkownika ja

ale ten Bóg mógł przybyć na

ale ten Bóg mógł przybyć na takiej komecie jako coś inteligentnego co dzięki swojej wiedzy ( bo przecież mógł ja posiąść na jakiejś innej planecie która dajmy na to uległa jakiejś katastrofie. I tu mając odpowiednie warunki zaczął tworzyć życie. przecież nie musi tak być, że potrzebuje ciała jak ludzie. Może mu wystarczy jakaś forma energetyczna do istnienia.

Dobra organizacja pracy to zwiększone efekty produkcyjne

Portret użytkownika baca

hehe widzisz

hehe widzisz Kosmozaur?wczoraj wciskales mi ze "wszystko jest ok" a dzis coś Cie w koncu tknęlo.Niewazne, ważne że zwróciłes na to wreszcie uwage bo to jest sensacja wszechczasow o ktorej sie nieslychanie.... milczy.ja to łącze z tym ze gnoje po kryjomu budują dla siebie bunkry na calym swiecie bo doskonale wiedza ze coś sie dzieje. co takiego? sam chcialbym wiedziec i dlatego wczoraj sie o to zapytalem.poza tym jest Kosmozaur jeszcze duzo wieksza zagadka zwiazana z Ksiezycem:otoz kiedy Słonce Ziemia i Ksiezyc tworza trojkat na niebie (zadne z cial zadnego nie zaslania) POWINNA byc oczywiscie pelnia a rzadko kiedy tak JESTa w innej sytuacji kiedy np Ziemia zaslania Ksiezyc i robi mu cień PEŁNIA JESTmozesz to wytlumaczyć?bo miliony filmow na ten temat z YT tak napawde guzik wyjasniaja. nie pomagaja tez modele i latarki jakies - to po prostu mozna ujrzec na niebie golym okiem a za cholere nie udaje sie wytlumaczyc.ot zagadka.

 

Portret użytkownika NIKT

Hey baca, awatar mi juz nie

Hey baca, awatar mi juz nie przeszkadza ( przepraszam, troche sobie zartowalem wczoraj ) . Przyznaje Tobie w wielu sprawach racje ! Ciekawie piszesz, i widac ze masz duzo wiedzy, szczegolnie historycznej. Musze Tobie przyznac racje co do ksiezyca. Anomalia sa, sa takze przemilczane ( nie wiem dlaczego ). Moge sobie wyobrazic ze COS tam w przestrzeni bardzo mocno oddzialowywuje na Ziemie i Ksiezyc, na wszystkie planety naszego ukladu slonecznego, takze na Slonce.  Z bunkrami sie zgadzam z wszystkim sie zgadzam, czeka nas ciekawa przyszlosc ! Ale jest pewne ALE :" otoz kiedy Słonce Ziemia i Ksiezyc tworza trojkat na niebie (zadne z cial zadnego nie zaslania) POWINNA byc oczywiscie pelnia a rzadko kiedy tak JEST "Wtedy jest pelnia ksiezyca, to prawda...ale z punktu patrzenia ze strony Slonca.Slonce oswietla tylko jedna polowe ksiezyca ( mowa o trojkacie slonce-ziemia-ksiezyc ) . Lecz kiedy patrzysz z Ziemi to ksiezyc wcale nie musi byc w pelni.Pozdrawiam Cie Smile

Portret użytkownika baca

mówią na to "coś" Nibiru ale

mówią na to "coś" Nibiru ale sam wiesz jak to zostalo wyśmiane, no nie?a co do awatara to spoko - nienawidzi mnie tu na forum jakies 20 osób a mimo to ŻADNA z nich ani razu nie kliknęła na minus przy wpisie gdzie jest do niego objasnienie mimo ze moga to zrobic JUŻ drugi dzien po to abym go zmienił.no więc zostawie go.

 

Portret użytkownika NIKT

Wiem baca. Ja wiem. Nie

Wiem baca. Ja wiem.Nie zmieniaj awatara, w koncu nie jest to wazne. Jestes rowny Facet. Lubie Cie czytac.Pozdrawiam. PS : Przeczytalem dzisiaj, ze w naszej galaktyce jest kilkadziesiat miliardow planet zwanych SUPER-ZIEMIE. Sa one troche wieksze od naszej ziemi.  W naszym bezposrednim sasiedztwie znjaduje sie ich kilkaset.Kiedy sobie pomysle, ze jeszcze niedawno wysmiewano takie teorie, to.... ojojojojoj....

Portret użytkownika Pio'76

Baca, co Ty wygadujesz? Jaka

Baca, co Ty wygadujesz? Jaka zagadka? Tego uczą w szkole podstawowej (przynajmniej uczyli jakieś 20 lat temu)Księżyc zawsze (poza zaćmieniami) jest oświetlony w połowie, ale rzadko całkowicie w tej połowie, którą widzimy - to pełnia, czyli słońce, Ziemia i księżyc są w jednej linii. Kiedy jest oświetlony całkowicie z drugiej strony to nów - Słońce, księżyc, Ziemia w jednej linii. Pozostałe fazy są wtedy, kiedy widzimy część oświetloną i nieoświetloną w różnych proporcjach.Ściągnij z neta program stellarium. Może to pomoże zrozumieć dlaczego tak się dzieje. Widać tam też jak księżyc się pochyla i w konfiguracji ze Słońcem wyraźnie widać dla czego tak się dzieje.

Portret użytkownika ja

co ty ściemniasz? Jeżeli

co ty ściemniasz? Jeżeli Księżyc jest, jak twierdzisz,oświetlony z drugiej strony wtedy gdy widzimy nów to po której stronie jest to Słońce które go oświetla? Za nim? Czyli przed nami? A ja, głupi, myślałem, że wtedy jest zaćmienie Słońca.

Portret użytkownika Pio'76

Użyłem odniesienia do rzutu

Użyłem odniesienia do rzutu dwuwymiarowego z góry, bo z wyobraźnią przestrzenną wiele osób ma tutaj problem i w tedy zupełnie nie rozumie co się mówi. Orbita księżyca jest odchylona o 5 st. i dla tego nie ma zaćmienia kiedy księżyc jest oświetlany z drugiej strony. Zaćmienia występują w szczególnych okolicznościach, ale też jest tylko lokalne na kuli ziemskiej. Może dla przypomnienia należy jeszcze wyjaśnić, że księżyc świeci światłem odbitym ze Słońca? To chyba też nie jest oczywiste dla części osób.

Strony

Skomentuj