Szwecja pozostaje najbardziej atrakcyjnym krajem dla migrantów na świecie. Nic w tym dziwnego, skoro obcokrajowcy, szczególnie ci z Afryki i Bliskiego Wschodu, są tam traktowani jak obywatele pierwszej kategorii...

Amerykański magazyn News & World Report opracował ranking, który na podstawie różnych czynników wskazał państwa najbardziej oraz najmniej przyjazne dla imigrantów. Poszczególnym krajom przydzielano lub odbierano punkty kierując się np. stabilnością ekonomiczną, równością dochodów, dostępnością kursów językowych oraz ilością pieniędzy przesłanych do państw, z których pochodzą. Swoją drogą to dziwne, że brano pod uwagę eksport majątku narodowego, a nie zwrócono uwagi na bezpieczeństwo i terroryzm.

Zatem zgodnie z rankingiem, Szwecja znalazła się na szczycie i wypadła jako kraj, w którym "warto być imigrantem". Tuż za nią jest się Kanada, Szwajcaria, Austria, Niemcy, Norwegia, USA, Holandia, Finlandia i Dania. Ciekawostką jest, że Polska, jedno z najbezpieczniejszych państw Europie, w którym praktycznie nie ma zagrożenia ze strony islamskiego terroryzmu, zajęła 43 miejsce a tuż przed nią jest Turcja. Nawet pogrążona wojną Ukraina wypadła lepiej.

Szwecja faktycznie jest przyjazna dla imigrantów. Rząd zdecydował się przyjmować nawet islamskich terrorystów, którym zaproponowano programy resocjalizacyjne, mieszkania i "darmowe" pieniądze, pochodzące w rzeczywistości od podatników. Na terenie kraju powstało kilkadziesiąt niebezpiecznych stref no-go a policja zataja informacje o przestępstwach, które najczęściej popełniają obywatele państw arabskich i islamskich. Szwecja to rzeczywiście raj dla imigrantów (i terrorystów).