W poniedziałkowy wieczór, 6 maja, w amerykańskim mieście Las Cruces doszło do niezwykłego zdarzenia. Ogromne zapadlisko ziemi na terenie jednej z posesji pochłonęło dwa zaparkowane tam pojazdy, zmuszając służby do ewakuacji mieszkańców trzech pobliskich domów.

Około godziny 21:30 strażacy z Las Cruces zostali wezwani na ulicę Regal Ridge Street, gdzie miało dojść do powstania ogromnej luki w ziemi. Na miejscu okazało się, że zapadlisko ma około 9 metrów szerokości i tyle samo głębokości, całkowicie pochłaniając dwa samochody, które w momencie zdarzenia znajdowały się w podjeździe.

Według przekazanych informacji, w momencie przybycia na miejsce strażaków, zapadlisko wciąż się powiększało, a sytuacja była niestabilna. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.

Służby natychmiast podjęły działania, mające na celu zabezpieczenie terenu i ewakuację mieszkańców. Według relacji przedstawicieli władz miasta, ewakuowano mieszkańców domu, na terenie którego doszło do zapadliska, a także mieszkańców dwóch sąsiednich domów, jako środek ostrożności. Na miejsce wezwano również Amerykański Czerwony Krzyż, który udzielił pomocy rodzinie z poszkodowanego domu oraz jej sąsiadom.

Ponadto, wezwano pracowników, którzy mieli zabezpieczyć media i sprawdzić, czy w okolicy nie doszło do uszkodzenia jakichkolwiek linii przesyłowych. W związku z koniecznością przeprowadzenia prac naprawczych, władze zapowiedziały, że w najbliższych dniach mogą wystąpić przerwy w dostawach mediów, a także okresowe zamknięcie drogi, przy której doszło do katastrofy.

Choć na razie nie wiadomo, co dokładnie było przyczyną powstania tak ogromnego zapadliska, władze miasta zapowiedziały, że podejmą wszelkie niezbędne działania, aby jak najszybciej usunąć skutki tej niecodziennej sytuacji i przywrócić normalne funkcjonowanie w tej części Las Cruces.