Kategorie:
Rosja organizuje kolejne manewry wojskowe. Tym razem, rosyjscy żołnierze będą ćwiczyć na Morzu Bałtyckim tuż obok Polski i Szwecji. W tle mamy bardzo napięte relacje na linii Zachód-Rosja. Czy mocarstwa przygotowują się do wielkiej wojny?
Kilka dni temu ze strony Rosji pojawiła się zapowiedź ćwiczeń rakietowych, które odbędą się w dniach 4-6 kwietnia. Weźmie w nich udział ponad 10 tysięcy żołnierzy. Rosja utworzy trzy zamknięte strefy w pobliżu Polski, Łotwy i Szwecji, w których będzie trzeba wstrzymać wszelki ruch lotniczy na okres trzech dni.
Bloody hell. Russian navy just reserved missile firings area for 4-6 April up to 18000m in intl waters real close to Sweden. How provocative you can go? https://t.co/BJlHsJ9eUz via @wisemanswisdoms @Ongaunited NOTAM here: pic.twitter.com/zTLGAJYh6H pic.twitter.com/e78VsfccTl
— Aki Heikkinen (@akihheikkinen) 29 marca 2018
Oczywiście Rosja ma pełne prawo organizować manewry na wodach międzynarodowych. Rzecz w tym, że te bezprecedensowe ćwiczenia rakietowe odbędą się niezwykle blisko naszego państwa. Ministerstwo Obrony Szwecji wskazuje, że Rosja po raz pierwszy będzie ćwiczyć w tej części Morza Bałtyckiego i jest to bardzo nietypowa sytuacja, którą należy monitorować.
Zbliżające się ćwiczenia rakietowe odbędą się w trakcie pogarszających się stosunków na linii Zachód-Rosja - chodzi o oskarżenia o otrucie podwójnego agenta Siergieja Skripala i wydalenia rosyjskich dyplomatów z ponad 23 państw oraz o podpisanie przez Polskę umowy o zakupie rakietowego systemu Patriot. Ponadto, rosyjskie manewry będą miały miejsce w rejonie, przez który będzie przebiegać gazociąg Nord Stream 2 – Niemcy wydały niedawno zezwolenie na jego budowę mimo sprzeciwu Polski i kilku państw bałtyckich.
Po ponad 70 latach od zakończenia II wojny światowej, Polska znów znalazła się w niekorzystnym położeniu – jest dosłownie między młotem a kowadłem. Pozostaje nam mieć nadzieję, że w godzinie wybuchu wojny, Polska nie zostanie ponownie zdradzona przez swoich „sojuszników”, tak jak miało to miejsce po inwazji hitlerowskich Niemiec. Pozostaje mieć nadzieję, że bezwzględna antyrosyjska polityka polskojęzycznego rządu nie przyniesie nam zagłady.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
Strony
Skomentuj