Chińczycy nauczyli się przechwytywać satelity

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Incydent na orbicie Ziemi przypominający nagranie z Gwiezdnych Wojen. Prywatna firma zajmująca się satelitami zauważyła w zeszłym miesiącu chiński statek kosmiczny, który najwyraźniej złapał i „wyrzucił” niedziałającego satelitę na orbitę „kosmicznego cmentarza”.

 

Pod koniec stycznia zaobserwowano, że chiński satelita chwyta innego od dawna martwego satelitę i wypuszcza go kilka dni później na „kosmiczny cmentarz” na 300-kilometrową orbitę, gdzie jest mniej prawdopodobne, że obiekty zderzą się z aktywnymi statkami kosmicznymi i satelitami.

 

Te rzadkie wydarzenia zostały zaprezentowane i omówione w zeszłym miesiącu na seminarium internetowym prowadzonym przez Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych oraz Fundację Secure World.

 

Chiński satelita SJ-21 został zauważony 22 stycznia br., zmieniając swoją normalną pozycję na niebie, aby zbliżyć się do przestarzałego satelity Compass-G2. Kilka dni później SJ-21 dołączył do G2, zmieniając swoją orbitę.

 

Według materiału ExoAnalytic, w ciągu następnych kilku dni para statków kosmicznych zaczęła lecieć na zachód. Do 26 stycznia oba satelity rozdzieliły się i G2 zostało porzucone.

 

Compass-G2 lub BeiDou-2 G2 to statek kosmiczny. Jest częścią chińskiego systemu nawigacji satelitarnej BeiDou-2 i wyszedł z użytku wkrótce po uruchomieniu w 2009 roku. Przez ponad 10 lat metalowa rama krążyła po orbicie Ziemi wraz z milionami innych kosmicznych śmieci.

 

Oglądane z Ziemi satelity GEO wydają się nieruchome. Ten typ orbity jest czasami określany jako orbita Clarka, nazwana na cześć brytyjskiego pisarza science fiction Arthura Clarka. Spopularyzował on ideę GEO w 1945 roku.

 

Niecałe dwie dekady później wystrzelono pierwszego satelitę geostacjonarnego. Należy sobie zadać pytanie, czy chiński statek kosmiczny należy kojarzyć z usługą sprzątania kosmosu, czy jest to zagrożenie?

 

Nie ma nic złego w „wyłapywaniu” kosmicznych śmieci. Wiele innych krajów rozpoczęło lub obecnie opracowuje technologie usuwania kosmicznych śmieci.

 

Japonia rozpoczęła misję ELSA-d, aby przetestować technologie wychwytywania i usuwania śmieci kosmicznych. Europejska Agencja Kosmiczna planuje rozpocząć misję utylizacji śmieci w 2025 roku.

 

Jednak pomimo wysiłków na rzecz opracowania i rozmieszczenia technologii śmieci kosmicznych, wydaje się, że jest ona powszechna, a niektórzy urzędnicy amerykańscy wyrażają zaniepokojenie chińskimi satelitami śmieciowymi, takimi jak SJ-21.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Selim Krani

Chińskie statki kosmiczne od

Chińskie statki kosmiczne od dawna zapierdzielają po kosmosie i orbiceie ziemi i wyłapują śmieci, jest o tym sporo filmów fabularnych aby przybliżyć ludziom ten temat. Ściągaja śmieci magnesami albo podcholowywują na linkach, czasem bywa super niebezpiecznie bo kosmonauci muszą wychodzić w kosmos i zaczepiać liny, nie jest to ani łatwe ani bezpieczne dla tego naukowcy ciągle opracowują nowe sposoby. Ja myślę że w startreku mieli słabsze pojazdy kosmiczne, no ale ludziom się tego nie pokazuje bo by nie uwierzyli. Co raz więcej foliarzy się pojawia podważąją animacje komputerowe, a tu proszę bardzo chińczycy wyłapują złom, i co teraz powiecie na to foliarze i płaskoziemcy. Nawet elona oczernili ze nie wypuścił samochodu tesla w kosmos żeby sobie polatał, oskarżyli że to animacje komputerowe, no nie tego jeszcze nie było. Foliarze było wam oglądac uważnie nowinki na diskowery to byście dziś nie musieli się wstydzić. Nie łyso wam teraz.

Skomentuj