Kategorie:
Porozumienie paryskie to międzynarodowa umowa podpisana jeszcze w 2016 roku. W wielkim skrócie, jest to traktat klimatyczny, którego założeniem miało być przeciwdziałanie globalnemu ociepleniu. Poprzez działania Donalda Trumpa, Stany Zjednoczone,(a więc jeden z głównych producentów zanieczyszczeń) zrezygnowały z uczestnictwa w tym traktacie.
Od środy, zgodnie z zasadami ONZ, Stany Zjednoczone są oficjalnie wyłączone z globalnego porozumienia klimatycznego. ak dotąd żaden inny kraj nie zrezygnował z uczestnictwa w porozumieniu paryskim. Trump uważał iż traktat, jedynie szkodził Amerykanom i prowadził do niepotrzebnego bezrobocia. W praktyce, decyzja Trumpa oznacza, że rząd federalny formalnie zrezygnował, z obniżania emisji gazów cieplarnianych w USA.
Decyzja prezydenta Trumpa zbiega się z ostatnimi rozporządzeniami Parlamentu Europejskiego. Niedawno, przegłosowano tak planowaną redukcję emisji o 60 procent do 2030 roku. Wszystko to w ramach osiągnięcia tak zwanej neutralności węglowej do 2050 roku. O wiele istotniejsze w tym zakresie są jednak ostatnie wypowiedzi chińskich władz, a więc niekwestionowanego lidera w emisji gazów cieplarnianych.
Zapowiedź o neutralności węglowej padła ze strony prezydenta Xi Jinpinga podczas przemówienia wideo do Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku i wywołała ogólne zaskoczenie. Chiny chcą osiągnąć maksymalne poziomy emisji dwutlenku węgla przed 2030 rokiem, a do 2060 roku nastąpi pełna neutralność węglowa. Warto przypomnieć, że Chiny są największym na świecie emitentem dwutlenku węgla i odpowiadają za około 28% globalnej emisji.
Trudno stwierdzić czy Stany Zjednoczone nie zmienią zdania pod przewodnictwem nowego prezydenta. Obecne wyniki wyborów zdają się wskazywać na to, że Joe Biden ma o wiele większe szanse na zwycięstwo od Trumpa.
Polityk, obiecał, że ponownie przyłączy Stany Zjednoczone do porozumienia paryskiego w pierwszym dniu swojej prezydentury. W praktyce oznacza to, że w dniu inauguracji, jego administracja wyśle list do ONZ, powiadamiając że USA zamierza ponownie dołączyć do traktatu. Podobnie jest zresztą z obecnością Stanów Zjednoczonych w Światowej Organizacji Zdrowia.
Ocena:
Opublikował:
M@tis
Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego oraz wielki fascynat nauki. Jego teksty dotyczą przełomowych ustaleń ze świata nauki oraz nowinek z otaczającej nas rzeczywistości. W przerwach pełni funkcję głównego edytora i lektora kanałów na serwisie Youtube: zmianynaziemi.pl/ innemedium.pl/ tylkomedycyna.pl/tylkonauka.pl oraz tylkogramy.pl. Projekty spod ręki M@tisa, możecie obserwować na jego mediach społecznościowych. Facebook: https://www.facebook.com/M4tis Twitter: https://twitter.com/matisalke |
Komentarze
Skomentuj