Kategorie:
Szef firmy SpaceX, Elon Musk zaprezentował dzisiaj załogową wersję statku kosmicznego opartego o kapsułę transportową Dragon. Pojazd ten ma umożliwić uniezależnienie się USA od Rosji w zakresie zdolności do wynoszenia w kosmos ludzi.
Pojazd nosi znajomą nazwę Dragon V2, taką samą jak nazistowskie rakiety, ale według jego twórców oznacza to po prostu drugą wersję kapsuły. Pojazd ma umożliwiać transport na Międzynarodową Stację Kosmiczną i powrót z niej na Ziemię. Obecnie robią to tylko rosyjskie Sojuzy.
W sumie w kapsule będzie 7 miejsc dla astronautów. Szef SpaceX twierdzi, że ich urządzenie jest w stanie wylądować w każdym terenie z precyzją śmigłowca. Pierwszy lot w kosmos nowej kapsuły ma się odbyć do końca 2015 roku, a pierwszy załogowy lot planowany jest na 2016 r.
Obecnie Rosja pobiera opłatę 70 milionów dolarów za wyniesienie jednego astronauty. Elon Musk twierdzi, że będzie w stanie zrobić to za 20 milionów. Jego zdaniem to tylko pierwszy krok do opanowania przestrzeni kosmicznej. Zapowiedział też budowę bazy na Księżycu i na Marsie, gdzie jego statek kosmiczny również mógłby z powodzeniem wylądować.
USA poszło zupełnie inną droga w zakresie eksploracji kosmosu. Zatrzymano praktycznie drogie wielomiliardowe projekty państwowe w NASA przekazując dużą cześć finansowania w ręce prywatne. Aktualnie oprócz SpaceX swoje kapsuły buduje też Boeing Corporation i Sierra Nevada Corp. Zastosowanie tego modelu biznesowego spowodowało znaczne obniżenie kosztów, ponieważ przedsiębiorcy prywatni rozsądniej wydatkują pieniądze.
Jeśli strategia USA się powiedzie wkrótce znowu dorównają w zdolnościach transportowych Rosji, a przy okazji stworzą nową poważną gałąź gospodarki, która dosłownie może zmienić sposób, w jaki korzystamy z przestrzeni kosmicznej.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj