Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wykryto wyciek powietrza

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

W jednej z kabin Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zauważono spadek ciśnienia, co doprowadziło do odkrycia wycieku powietrza. Astronauci, przebywający aktualnie na orbicie, intensywnie pracują nad naprawą nieszczelności, choć informatorzy uspokajają, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

 

Zmiany ciśnienia wewnątrz MSK zostały zauważone 29 sierpnia przez kontrolerów, znajdujących się na Ziemi, kiedy astronauci już spali. Problem uznano jednak za na tyle mały, że nie było potrzeby budzić 6-osobowej załogi. Astronauci po przebudzeniu zostali o wszystkim poinformowani przez NASA oraz rosyjskich kontrolerów misji, by pomogli w dokładnym zlokalizowaniu awarii. Ustalono, że wyciek powietrza ma miejsce w statku Sojuz MS-09 - w jednym z modułów rosyjskiej części stacji. Mikro-pęknięcie w powłoce Sojuzu mogło zostać spowodowane zderzeniem z bardzo drobnym meteoroidem.

 

Po zabezpieczeniu taśmą uszkodzonego fragmentu, tempo wycieku powietrza istotnie zmalało. Naukowcy pracują obecnie nad bardziej długotrwałą naprawą usterki. Statek Sojuz MS-09 dotarł do MSK w czerwcu tego roku z trzema astronautami. Na Ziemię miał powrócić w grudniu, a wykryta usterka podobno nie zagraża tym planom.

NASA zapewnia, że życie i zdrowie załogi nie jest zagrożone i przypomina, że podobne zdarzenia miały miejsce już wcześniej, np. w 2007 roku w module Harmony. Sama Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, na której od 2000 roku stale przebywają astronauci, jest przygotowana na tego typu przypadki.

 

Ocena: 

Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: Scarlet
Portret użytkownika Scarlet

Komentarze

Portret użytkownika Zenek ;)

Zabawnym jest iż coś takiego

Zabawnym jest iż coś takiego w samolotach a więc w urządzeniach poruszających się przy DUŻO NIŻSZEJ RÓŻNICY CIŚNIEŃ dowolna nieszczelność poszycia kończy się jego ROZERWANIEM....

a tu sobie kosmiczny mcGuiver wyjął DONALDÓWE z gęby i "ZAŁATAŁ" przeciek.....

normalnie jaja jak w literaturze roszczeniowo-nagrobkowej.... podobne odloty..... u autora....

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Skomentuj