Zabójczy pasożyt kotów zaatakował ssaki morskie z Arktyki

Kategorie: 

Delphinapterus leucas - Źródło: wikipedia commons

Przeprowadzone niedawno badania naukowe wykazały, że niebezpieczny pasożyt kotów – Toxoplasma Gondii - dostał się do środowiska morskiego, gdzie rozprzestrzenia się w populacji waleni, z gatunku Delphinapterus leucas lub inaczej wal biały. Według wstępnych szacunków aż 10% tych ssaków, żyjących w Morzu Beauforta, może być zarażona tym pasożytem.

 

Naukowcy z University of British Columbia ostrzegli Eskimosów mieszkających w okolicy gdzie zaobserwowano wiele zakażonych zwierząt, że mięso tych waleni, które stanowi ważną częścią ich diety, jest dla nich niebezpieczne. Naukowcy zwrócili uwagę, że konsekwencje infekcji pierwotniakiem Toxoplasma Gondii, są bardzo poważne.

 

Toksoplazmoza powoduje u ludzi poważne uszkodzenia mózgu prowadzące do ślepoty, zmian zachowania, a nawet śmierci. Na dodatek u kobiet w ciąży wywołuje tak zwaną chorobę odzwierzęcą wywołującą poronienie, wewnątrzmaciczne obumarcie płodu lub urodzenie zniekształconego dziecka.

 

Wcześniej uważani, że lód stanowi naturalną barierę, ale ocieplenie klimatu spowodowało ekspansję czynników zakaźnych. Poza tym naukowcy postawili hipotezę, że przyczyną zakażeń jest zanieczyszczona woda. Odchody zwierząt domowych najpierw docierają do rzek, a następnie do Morzu Beauforta i Oceanu Arktycznego. Uczeni nie mają pojęcia jak pierwotniak jest w stanie przetrwać w tak nieprzyjaznych warunkach.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Dergod

toxoplazmoza jest obezna w

toxoplazmoza jest obezna w mięsie wołowym i wieprzowym. Nie jest wcale winą kotów. Ludzie zarazaja się jedząć niedopieczone i niedosmażone mięso typu krwisty befsztyk lub surowe w postaci tatara.
Zatem nie siejcie dezinformacji, gdyż koty są tu najmniej winne.

Portret użytkownika Dedal

to żadna nowość - na tych

to żadna nowość - na tych waleniach dokonuje się eksperymentów medycznych, w tym "prewencyjnych" szczepień. Toxoplazmoza nie przetrwała więc w "ekstremalnie niesprzyjających warunkach" lecz została waleniom wszczepiona bezpośrednio do krwi.
 
Zależnie od kraju od 30 do 90% populacji ludzi ma toxoplazmę we krwi.
Przenoszą ją nie tylko koty/psy, ale też wszystkie gryzonie (łacznie z królikiem, chomikiem)......
 
 
 
 

Skomentuj