Kategorie:
Polski fotoreporter, Marcin Suder został porwany z biura prasowego tak zwanej "opozycji syryjskiej" w północnej części tego pogrążonego w wojnie kraju. Wiadomo tylko tyle, że osobnicy zwani "islamistami" wtargnęli do biura, poturbowali jego pracowników, skradli komputery i porwali Polaka.
Fotograf nie reprezentował żadnej redakcji i po prostu robił zdjęcia i sprzedawał je różnym agencjom. Według dostępnych informacji przebywał w Syrii od początku lipca. Los mężczyzny nie jest znany, sprawą zajmuje się polski MSZ, który powołał specjalny zespół kryzysowy.
Całe zdarzenie miejmy nadzieje zakończy się pozytywnie, ale dysonans pozostanie, bo trzeba teraz będzie objaśnić jakoś ludziom jak to możliwe, że ci dobrzy według zachodnich mediów, rebelianci nagle przeistoczyli się w Islamistów. Możliwe, że większość bezrefleksyjnych zjadaczy chleba nie zada sobie nawet takiego pytania uznając, że skoro porwali to pewnie ludzie Assada.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]
Skomentuj