Kategorie:
Wulkan Manam, który znajduje się w Papui Nowej Gwinei, wyrzucił słup dymu, który zablokował wyspie dostęp do światła słonecznego. Jest to kolejna erupcja tego wulkanu, która zaczęła niepokoić mieszkańców wyspy.
Wulkan Manam aktywował się w sobotę około godziny 3:00 czasu UTC, wyrzucając chmurę popiołu na wysokość do 13,7 km nad poziomem morza. Dym wulkaniczny rozproszył się w ciągu kilku godzin.
Na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni, Manam już kilka razy wykazywał się aktywnością. Jednak podczas tych erupcji nastąpił jedynie wyrzut dymu, który nie zagrażał lokalnej ludności.
Ostatnia intensywna erupcja wulkanu Manam miała miejsce 25 sierpnia. Nastąpiła wtedy emisja lawy i dymu, który wzbił się na wysokość 15,2 km. Wyspa została pokryta popiołem i nastała niemal całkowita ciemność. Władze ewakuowały wtedy około 2 tysiące ludzi.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj