Wzmaga się aktywność wulkanu Copahue w Chile
W mijającym tygodniu zaktywizował się chilijski wulkan Copahue (Kopaue), co spowodowało niepokój u okolicznych mieszkańców. Niebezpieczny sąsiad ponownie daje się im we znaki, podaje TELESUR.
Specjaliści z Narodowej Służby Geologii i Górnictwa zarejestrowali wstrząsy wtórne o sile 3,7 pkt. W okolicy odczuwane były słabe drgania (około 84 w ciągu jednej nocy). Epicentrum trzęsienia zlokalizowane jest 2,5 kilometra pod ziemią. Geolog Veronica Pineda uważa, że mamy do czynienia z podwyższonym poziomem magmy, ale nie znaczy to, że wydostanie się ona na powierzchnię.
Ostatni raz wulkan dał o sobie znać w maju 2013 roku. Ogłoszono wówczas „czerwony” poziom niebezpieczeństwa i ewakuowano ok. 2 tys. osób w promieniu 25 kilometrów. Potem aż po dziś dzień utrzymywany był „żółty” poziom zagrożenia.
Ludzie, żyjący w okolicy Copahue, są przerażeni, bo słabo działają systemy ostrzegania o zagrożeniach. Martwią się oni o swoje rodziny, zwierzęta i domy.
- Dodaj komentarz
- 1306 odsłon