Kategorie:
Chrześcijanie znaleźli się znowu pod ostrzałem. Ktoś konsekwentnie podejmuje próby uderzenia w religię stanowiącą podstawy nowoczesnej cywilizacji zachodniej. Czy nam się to podoba czy nie Europa osiągnęła swoją niegdysiejszą potęgę właśnie dzięki wartościom chrześcijańskim. Od zarania dziejów wiara w Jezusa nie podoba się wyznawcom niektórych religii monoteistycznych.
Kilka lat temu podjęto pierwsza próbę ideologicznego uderzenia w Chrześcijaństwo. Była nią powieść, oraz film Kod da Vinci. Powieść przez wielu traktowana jest niemal jak opracowanie historyczne. To tam po raz pierwszy pojawiła się sugestia jakoby najważniejszym apostołem Jezusa miała być jego żona Maria Magdalena.
W międzyczasie pojawiła się kolejna prowokacja. Film sponsorowany przez kanał National Geographic, który miał ujawniać rzekomy grobowiec Jezusa. Ta "sensacja" nie spowodowała jednak oczekiwanego wydźwięku, bo okazało się, że odkrycie mimo szczerych chęci nie ma potencjału zniszczenia podstaw religii.
Teraz znowu odgrzewa się "kotleta" z żoną Jezusa i dochodzi do tego dokładnie wtedy, kiedy świat islamski szaleje z wściekłości za film, który obraża wiarę muzułmanów. Jako winnych bluźnierstwu ktoś wskazał właśnie chrześcijan, co doprowadziło do tego, że gniew islamistów został skierowany przeciw wyznawcom Jezusa. W takich okolicznościach detonuje się sensację w postaci rzekomego odczytania dowodu, że miał on żonę. Przypadek czy raczej kolejny punkt konsekwentnie realizowanego planu?
Dodatkowo brytyjski naukowiec, Francis Watson zaprzeczył autentyczności papirusu zawierających nowe szczegóły dotyczące domniemanego ziemskiego życia Jezusa Chrystusa. Po analizie tekstu, Watson, profesor na Uniwersytecie w Durham stwierdziła, że "prawie na pewno", opublikowany fragment nie jest oryginalny.
Jak się okazało, mógł zostać dopisany znacznie później. Świat naukowy od początku był raczej sceptyczny w stosunku do "odkrycia" profesorki z Uniwersytetu Harvarda, Karen King, która pierwsza stwierdziła, że znalazła nowe dowody ziemskiego życia Jezusa Chrystusa, w tym małżeństwa z Marią Magdaleną. Na podstawie studium ośmiu linii małego fragmentu papirusu datowanego na IV wiek, uznała, że Chrystus nie tylko istniał naprawdę, ale rzekomo nawet miał rodzinę.
Jak zauważono, odkrycie kawałka tekstu odbyło się w niewyjaśnionych okolicznościach. King ogłosiła, że dotarła do niej w 2010 roku, gdy zwrócono się do niej z prośbą o tłumaczenie tekstu. Według niej, ktoś kupił ten papirus w 1997 roku w Niemczech, gdzie fragment znajdował się od początku lat 80-tych ubiegłego wieku. To gdzie papirus znajdował się wcześniej nie jest wiadome.
Watson uznał, że tekst jest fałszywy. Jego zdaniem, jest to według niego kompilacja fragmentów Ewangelii Tomasza w języku koptyjskim, które zostały poprawione. Uczeni niemieccy wsparli go stwierdzając, że tekst wygląda dziwnie i nie pasuje do innych z tego okresu. Te informacje nie dotrą jednak do szerokiej publiczności, ale fakt, że Jezus miał żonę, wyryje się głęboko w pamięci społeczeństwa sugerując, że Chrześcijaństwo się myli a Judaizm nie.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Rozpoznaj znaki, jakie pozostawiłeś sobie schodząc na ziemię, a zrozumiesz swój sens istnienia i egzystencję na ziemi, oraz ujrzysz i zrozumiesz zamysł Boży
Strony
Skomentuj