Fizycy powiadomili, że Wielki Zderzacz Hadronów nie odkrył nowej cząstki

Kategorie: 

Źródło: CERN
Naukowcy podekscytowani byli informacją o obserwacji zupełnie nowej cząstki. Odkrycia mieli dokonać w grudniu zeszłego roku. Pojawiło się ponad 500 prac naukowych, w ramach których próbowano wyjaśnić co to za cząstka i jaką spełnia funkcję. Wszelkie wątpliwości zostały rozwiane 5 sierpnia, gdy fizycy pracujący przy Wielkim Zderzaczu Hadronów ogłosili, że w rzeczywistości mieliśmy do czynienia jedynie z fluktuacjami statystycznymi.

 

Mowa jest o zupełnie nowej cząstce, która uzupełniłaby Model Standardowy. W zeszłym roku, naukowcy pracujący przy akceleratorze LHC odebrali podwójny błysk fotonów przy energii 750 gigaelektronowoltów (GeV). Wtedy było jeszcze zbyt wcześnie aby mówić o odkryciu - choć obserwacja została dokonana jednocześnie przez dwa niezależne eksperymenty ATLAS i CMS, sceptycy ostrzegali przed przypadkowymi fluktuacjami.

 

W piątek, podczas Międzynarodowej Konferencji Fizyki Wysokich Energii (ICHEP) niestety potwierdzono, że sceptycy mieli rację. Nie odkryliśmy żadnej nowej cząstki, a co za tym idzie, wszystkie opracowane teorie na jej temat pójdą do kosza.

 

Podekscytowanie potencjalnie nową cząstką wynika z tego, że Model Standardowy nie jest kompletny. Teoria ta nie pozwala wyjaśnić tajemnicy ciemnej materii oraz jak pogodzić mechanikę kwantową z grawitacją. Fizyk Don Lincoln z Fermi National Accelerator Laboratory powiedział, że nowa cząstka mogłaby poprowadzić naukowców ku nowej teorii.

 

Nie udało się więc odkryć niczego nowego, lecz pracownicy LHC nie tracą nadziei. Naukowcy będą prowadzić kolejne eksperymenty i są pozytywnie nastawieni. Christoffer Petersson, fizyk teoretyk ze szwedzkiego Uniwersytetu Technologicznego Chalmers powiedział, że istnieją większe szanse na to, iż maszyna LHC znajdzie coś nowego w tym roku lub w przyszłym - jeśli nowe cząstki są rzadkie, lub są trudne do zaobserwowania, potrzeba po prostu więcej czasu aby je wyłonić.

 

Wiadomość pochodzi z portalu tylkonauka.pl

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika keri

"Pojawiło się ponad 500 prac

"Pojawiło się ponad 500 prac naukowych, w ramach których próbowano wyjaśnić co to za cząstka i jaką spełnia funkcję."

Czym te prace nałukofe różnią się od literatury science-fiction? Jakością - te prace nałukofe to tylko gdybanie w pseudonaukowym języku, aby nikt nie zauważył, ze napisał to głąb.

Podobnie jest z czarnymi dziurami- nie ma ich, a nałukofce opublikowali w swych pseudopracach jak powstają, jak żyją, jakie są rodzaje, jakie pełnią funkcje.

Taki jest poziom nałuki opartej na grantach.

Portret użytkownika Cern

Otóż Keri,

Otóż Keri,

kiedyś fizykę (klasyczną) opisywało się poprzez doświadczenia, teraz tworzy się teorię i stara się ją potwierdzić doświadczalnie. Dlatego zazwyczaj 99,99 % wszystkich prac fizyki teoretycznej ląduje w koszu. Jakkolwiek, oczywiście śmiesznie brzmi, że napisali 500 na temat cząstki, która okazało sie, że nie istnieje :) 

Portret użytkownika nel35

Frankowicze... Niektórzy nie

Frankowicze... Niektórzy nie chcą pamiętać dlaczego "poszli we franki"; przez parę lat płacili niższe odsetki niż "frajerzy złotówkowi". Jak się próbuje przechytrzyć, to wcześniej czy później się za ten spryt płaci.

Portret użytkownika Mojeimię44

Nie chce nel nikogo tlumaczyc

Nie chce nel nikogo tlumaczyc ale spojrzmy na fakty:

1. Kredyty te byly brane zazwyczaj przed 2007 r i nikt nie mowil wtedy o globalnym kryzysie

2. Kurs zlotego caly czas sie umacnial

3. Mielismy w 2016 wejsc w strefe euro

4. Banksterzy zapewniali, ze to najlepsza forma kredytu 

5. Banksterzy sami podsowali te kredyty zapewniajac ze to najbespieczniejszy kredyt

6. Wymogi odnosnie kredytow frankowych a zlotowkowych byly inne mniej rygorystyczne niz zlotowkowe

7. Ryzyko ryzykiem ale oszukac ludzi na taka skale?

Co ty myslisz, ze ci co brali kredyty frankowe chcieli kogos przechytrzyc? Chcieli wziasc kredyt i go splacac. Nie rozumiem twojej zawisci? Wyglada na to, ze cieszysz sie z czyjegos nieszczescia. Jedyna grupa ktora tu chciala przechytrzyc przecietnych kowalskich to byly syjonistyczne banki, ktore z gory wiedzialy o tym jak to sie potoczy. Nasi politycy tez o tym wiedzieli na 100% jednak na to zezwolili i powinno sie ich za to osadzic. Oszukanych zostalo okolo 1 000 000 polakow na kredytach hipoteczbych i okolo 1 000 000 polakow ktorzy wzieli we franku kredyty konsumpcyjne i inwestycyjne. Pomysl ile ludzi przez te kredyty pozamykalo firmy i wyjechalo za granice robic tylko na kredyty?

Portret użytkownika nel35

Ani się nie cieszę, ani nie

Ani się nie cieszę, ani nie zazdroszczę. Nie zaciągam dlugów, bo nie chcę mieć nic wspólnego ze złodziejami i  ich lichwiarskimi instytucjami. Jak mnie na coś nie stać, to nie kupuję. Wielu bierze kredyty, nie zastanawiając się, czy bedą mieli z czego splacić. Żyją ponad stan, bo koniecznie muszą mieć to wszystko, co znajomi.

Portret użytkownika baca :-)

już trzy lata temu pisałem ze

już trzy lata temu pisałem ze nie ma żadnych boskich cząstek -bozonów Higsa - mających rzekomo dawać materii masę... ponieważ ich nie może być Smile

niby jak rozbijając atom na mniejsze cząstki można znaleźć coś o masie większej niż poczatkowy atom? przecież to debilne założenie a oni rzekomo szukają czegoś co dało mase nie tylko atomu ale... wszechświata he he...

tak naprawdę cern to starzy dobrzy alchemicy - ci paranaukowi pajace pragną zderzać atomy ołowiu aby uzyskać złoto... przecież tylko złoto koczowników na tym świecie tak naprawdę interesuje, nie władza, nie kasa ale złoto... ot co...

na punkcie złota koczownia ma pierdolca od niepamiętnych czasów...

Strony

Skomentuj