Dantejskie sceny w Berlinie w sylwestrową noc. Strzelanie w ludzi z fajerwerków i molestowanie kobiet

Kategorie: 

Źródło: twitter

Od czasu ubogacenia Europy milionami tak zwanych uchodźców, co roku w okolicy Sylwestra dochodzi do aktów przemocy i molestowania kobiet w wielu europejskich miastach. Do tego dochodzą zwyczajowe już zamieszki z paleniem samochodów i sianiem zniszczenia w obrębie dużych europejskich miast.

W trakcie tego Sylwestra zdecydowanie najbardziej "ubogacone kulturowo" miasta w Europie to Berlin i Paryż. W Paryżu i okolicach w sylwestrową noc spalono ponad 1000 samochodów. To jedno z najbardziej ulubionych zajęć tzw. "młodych", jak w polit-poprawnej nowomowie określa się islamskich imigrantów lub dzieci takowych.

 

Do palenia samochodów francuscy "młodzi" dołożyli jeszcze brutalne pobicie policjantki. Wywołało to falę protestów samych francuskich policjantów, którzy twierdzą, że stali się "zwierzyną łowną" dla tych "młodych". Protestujący domagali się surowego ukarania sprawców, a nie uwalniania ich w imię politycznej poprawności i obaw co do bycia uznanym za rasistę.

Jednak chaos w Paryżu to norma każdego Sylwestra, ale chaos w Berlinie, gdzie zwykle jest Ordnung, to zupełnie nowa sprawa. W poprzednich latach zaimportowani przez Niemców z Afryki i Bliskiego Wschodu "młodzi" dawali popisy w Kolonii, ale tam chyba islamski podbój jest już dokonany, bo nawet policja wysyła tweety po arabsku. Trudno się zatem dziwić, że przyszedł czas na Berlin.

 

W tym roku "młodzi" postanowili huczne zamanifestować kim tak naprawdę są i rozpoczęli festiwal ognia polegający na ostrzeliwaniu budynków i zgromadzeń za pomocą noworocznych fajerwerków. Skutkiem tego można było odnieść wrażenie, że Berlin zapłonął, jak podczas nawały bolszewickiej w 1945 roku.

Porównanie to wydaje się być w tym przypadku uzasadnione, bo Berlin, jak i całe Niemcy, jest podbijany i podbój czasami przybiera takie właśnie formy jak na powyższym nagraniu. Oczywiście media głównego nurtu cenzurują te wydarzenia nie informując o tym co działo się w stolicy Niemiec, ale teraz jest jeszcze Internet i nie tak łatwo utrzymać ludzi  w niewiedzy bez jego całkowitej cenzury, która mimo wszystko nie wydaje się nadal obecnie możliwa w całości.

 

Gdy słyszymy papieża Franciszka, hierarchów polskiego Kościoła , polityków lewicy i innych zachęcających do przyjmowania hord islamistów w imię fałszywie pojmowanej empatii, miejmy świadomość, że uleganie tym wezwaniom zmieni nasze ulice tak jak zmieniło ulice Francji, Wielkiej Brytanii, Szwecji i Niemiec, gdzie to pogorszenie poczucia bezpieczeństwa, zwłaszcza kobiet, pogłębia się obecnie najszybciej.

 


 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (3 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika sceptyyk

Fajnie tam mają - tak

Fajnie tam mają - tak światowo. A u nas w Zakopanem, Katowicach i Wa-wie, to był typowy zaścianek - pośpiewali, potańczyli, coś wszamali i popili. Po impreach nasi rodacy spokojnie rozeszli się wylulać i polulać. Ta nasza ojczyzna, to jest okropny zaścianek   :( 

Portret użytkownika EkrudyDref

A co, jeśli taki stan

A co, jeśli taki stan praworządności i multi-kulti Niemcom odpowiada? Bo najwyraźniej niemieckie społeczeństwo jest bardzo zadowolone i przejmuje się jedynie brakiem demokracji w Polsce. A ponieważ Niemcy nie są narodem egoistycznym to i bardzo pragną tego samego dla Polski.
Oczywiście, że to wariactwo. Ale wariactwo, które dzieje się i jest rozszerzane przez niemieckie władze i niemieckie media.

Niestety, i w Polsce nie jest dobrze, bo wciąż istnieją partie takie jak PO, N, Razem, które pragną tego samego co w Niemczech (a jednocześnie nie apelują o niemieckie pensje dla Polaków). Partie te istnieją i mają aż [!] co najmniej 30% poparcie. Dlaczego? Czy aż tylu Polaków jest "umoczonych" w ich brudne sprawki?

--------
Howgh!

Strony

Skomentuj