Odkryto poważny problem w diecie wegańskiej

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Dieta wegańska jest coraz bardziej popularna. Cieszy się uznaniem wśród osób twierdzących, że dzięki temu prowadzią zdrowy styl życia, jednocześnie dbając o ochronę środowiska. Ale jak każda dieta, ma swoje mankamenty. Jednym z nich, zauważonym przez naukowców z University of Cambridge, jest niedobór ważnej dla naszego organizmu witaminy B12. Teraz jednak naukowcy wydają się mieć odpowiedź na to, jak zaspokoić ten niedobór.

 

 

Badania prowadzone przez zespół z Cambridge wykazały, że wiele gatunków alg posiada zdolność gromadzenia witaminy B12. Otwiera to możliwość tworzenia efektywnych suplementów diety, które pomogą weganom i wegetarianom dostarczyć do organizmu wymagane ilości tej witaminy. Profesor Alison Smith, kierująca zespołem badającym metabolizm roślin, zauważa: "Dieta roślinna ma wiele zalet, ale jednym z jej największych wad jest niedobór witaminy B12.

 

Rynek suplementów diety oferuje już różne formy witaminy B12, ale nie wszystkie są skuteczne. Dr Payam Mershahi zwraca uwagę na fakt, że wielu wegan preferuje czerpać witaminę B12 z naturalnych źródeł, zamiast korzystać z suplementów. Stąd algie, jako naturalne źródło tej witaminy, mogą okazać się dla nich idealnym rozwiązaniem.

 

Głównym problemem jest fakt, że roślinne źródła witaminy B12 nie są tak rozpowszechnione jak produkty pochodzenia zwierzęcego. Witamina B12 jest naturalnie produkowana przez bakterie zamieszkujące układ pokarmowy zwierząt, jak na przykład krowy czy owce. Z tego powodu głównymi źródłami tej witaminy są mięso, nabiał i jaja. Przejście na dietę roślinną może skutkować znacznym obniżeniem poziomu witaminy B12, co może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.

 

Z rosnącą populacją wegan i wegetarian w Wielkiej Brytanii, przekraczającą już milion osób, rośnie też zapotrzebowanie na efektywne i naturalne źródła witaminy B12. Od 2018 roku sprzedaż produktów roślinnych wzrosła o 49%, co pokazuje, jak popularne staje się to podejście do zdrowego odżywiania.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika BG-OG

"Naukofcy za granty" jak

"Naukofcy za granty" jak zwykle "sieją niewiedzę". Nie chodzi tylko o B12. Chodzi o aminokwasy i białka, któych żadna roślina ci nie dostarczy. A twój mózg bez nich zwariuje , oraz wpadnie w depresję. NIe wspominając, że białko SOJOWE, zrobi z ciebie samcu "samicę" , bo naśladuje estrogen. Ten fakt jest potwierdzony naukowo !!!!!

A Bill G. dziwnie jest największym włascicielem ziemi rolnej na świecie. No, ale jest członkiem "systemu",  więc go "tworzy".

Portret użytkownika Groot

Człowiek jest istotą

Człowiek jest istotą wszyskożerną i żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni. Podobnie są tylko dwie płcie, a kto twierdzi inaczej jest zwyczajnie psychicznie chory.

Jedzenie warzyw i owoców GMO to nie żadne zdrowie, a proszenie się o choroby, podobnie mięso naszpikowane chuj wie czym. Możesz jeść wszysto, ale jedz jedzenie najbiższe naturze.

ZNAJDZIE SIĘ  KIJ NA BANDEROWSKI RYJ

Nieposłuszeństwo jest prawdziwą podstawą wolności, posłuszni muszą być niewolnicy” – George Orwell.

Portret użytkownika Endymion

"Człowiek jest istotą

"Człowiek jest istotą wszyskożerną", ślepa kiszka.. kory z drzew już nie trawimy.

"Jedzenie warzyw i owoców GMO to nie żadne zdrowie" możesz mieć wybór, będąc rolnikiem i wiesz co hodujesz i co jesz. 

Jednak entymonolog Niesiołowski miał rację; "Możesz jeść wszysto, ale jedz jedzenie najbiższe naturze.", szczaw i mirabelki najzdrowsze.

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Strony

Skomentuj