Kategorie:
W kwietniu i w maju tego roku doszło do silnych trzęsień ziemi w okolicy jedynej działającej w Iranie elektrowni atomowej. Po zdarzeniach informowano, że budynki przetrwały, ale teraz okazuje się, że zlokalizowano pęknięcia.
Według oficjalnych informacji pęknięcia pojawiły się przynajmniej w jednym miejscu, ale mają po kilkanaście metrów. Pojawiły się też informację wskazujące na to, że pęknięcia widać na obudowie reaktora. Teheran nie wypowiada się w tej kwestii, ale inspektorzy Międzynarodowej Agencji wątpią, że wstrząsy o sile 7,7 stopni w skali Richtera, do których doszło w jej okolicy, rzeczywiście nie wywołały żadnych uszkodzeń.
Przedstawiciele rosyjskiej firmy uczestniczącej w budowie obiektu również twierdzą, że trzęsienie nie wywołało problemów w pracy elektrowni. Wątpliwości jednak nie biorą się z niczego i tak jak w przypadku Fukushimy właściwy rozmiar problemów może być ukrywany. Pokazuje nam to, że energetyka jądrowa jest obarczona wysokim ryzykiem i tego typu siłownie nie powinny być budowane w rejonach aktywnych sejsmicznie. Niestety dzieje się inaczej a świat ignoruje to zagrożenie zwracając na nie uwagę dopiero, gdy dochodzi do katastrofy na dużą skalę.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
lecterro
|
Komentarze
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
Skomentuj