Powiedzmy wprost: Nie ma żadnych dowodów, że tajemnicza chupakabra istnieje. Naukowcy mówią, że to tylko miejskie (i wiejskie) legendy, jak Wielka Stopa lub potwór z Loch Ness.

Nawet Jack Crabtree, emerytowany biolog z Lake Jackson w Teksasie mówi, że w to nie wierzy, ale ma zdjęcia które to udowadniają.

W dniu 4 lipca i ponownie dwa wieczory później, Crabtree i jego żona Linda, widzieli powolne, niemal bezwłose zwierze w pobliżu potoku w okolicy ich domu w Lake Jackson.

"Od razu stało się dla mnie jasne, że to kojot z ciężkim przypadkiem świerzbu", powiedział Crabtree, 24-letni weteran US Fish and Wildlife Service. (Świerzb jest stanem spowodowanym przez pasożyty, które mogą powodować, że zwierze traci futro.) "Ten był oczywiście chory."

Linda, emerytowana nauczycielka, zrobiła kilka zdjęć, a Jack przekazał je lokalnej gazecie "z przymrużeniem oka", powiedział. Podobno gazeta myślała, że to na poważnie. Zdjęcie znalazło się na pierwszej stronie z nagłówkiem o zgłoszonej obserwacji chupakabry, wkrótce dzwonili nawet reporterzy  z Houston.

"Byłem zaskoczony, z fascynacji ludzi Chupacabrą i innymi mitycznymi zwierzętami," powiedział. "Jestem sceptykiem jeśli chodzi o chupacabrę, Wielką Stopę lub Yeti".

Źródło: http://abcnews.go.com/Technology/chupacabra-sighting-texas-wildlife-biologist-pictures-prove-legend/story?id=14054232