W ostatnich dniach Ekwador stał się areną dramatycznych wydarzeń, które wstrząsnęły zarówno lokalnym społeczeństwem, jak i zwróciły uwagę świata. Eskalacja przemocy, która obejmowała przejęcie studia telewizyjnego przez uzbrojoną grupę, porwania policjantów, i serię ataków w różnych miastach, doprowadziła do ogłoszenia stanu wyjątkowego przez prezydenta kraju.

W centrum tych zdarzeń znalazło się studio telewizyjne TC Television w Guayaquil, które zostało przejęte przez uzbrojonych mężczyzn. Dramatyczne sceny rozegrały się na żywo, gdy napastnicy zmusili pracowników stacji do kładzenia się na ziemi, a dziennikarze zostali wzięci jako zakładnicy. Przemoc ta miała miejsce dzień po ucieczce z więzienia znanego przestępcy Adolfo "Fito" Maciasa, lidera gangu Los Choneros.

Prezydent Daniel Noboa, stanąwszy w obliczu tej bezprecedensowej przemocy, ogłosił stan wyjątkowy i określił sytuację jako "wewnętrzny konflikt zbrojny". W odpowiedzi na rosnące napięcie, prezydent zarządził godzinę policyjną oraz skierował wojsko do patrolowania miast, w tym więzień. Dekret prezydencki uznał 22 gangi jako organizacje terrorystyczne, nakazując siłom zbrojnym "neutralizację" tych grup zgodnie z prawem międzynarodowym i prawami człowieka.

Oprócz dramatycznego przejęcia studia telewizyjnego, kraj zmaga się z serią porwań policjantów i ataków terrorystycznych. Co najmniej siedmiu oficerów zostało porwanych w trzech różnych miastach, a wybuchy miały miejsce w prowincjach Esmeraldas, Los Rios, a także w stolicy kraju, Quito. Te akty przemocy są uważane za odpowiedź na próby władz do opanowania rosnącej przemocy gangów i karteli narkotykowych.