Wulkan Tungurahua, nagle i gwałtownie, nasilił wczoraj o świcie swoją aktywność. Według lokalnego, ekwadorskiego instytutu geofizyki, odnotowano wiele trzęsień ziemi, eksplozje, i lawiny kamieni na zboczach góry.

Tungurahua ma 5016 metrów wysokości. Wulkan położony jest 135 km na południe od stolicy Ekwadoru. Wulkan jest bardziej aktywny od 1999 roku, jego najnowsza reaktywacja poważna działalność miała miejsce pod koniec 2011.  Rząd Ekwadoru zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i postanowił stan gotowości dla ewentualnych ewakuacji.

Kolejna erupcja rozpoczęła się w sobotę, 4 lutego. Instrumenty zarejestrowały stale wzrastającą aktywność sejsmiczną. Około 5:50 rano czasu lokalnego nastąpił wybuch, ale stwierdzono, że był umiarkowanie silny. Odgłos wybuchu trwał ponad 5 minut. W chwili obecnej trwa opad czarnego popiołu. Ponadto, dziś rano odnotowano przepływy gruzu.

Aktywność sejsmiczna wulkanu pozostaje na wysokim poziomie. Ze względu na pułap chmur w okolicy, niemożliwe jest prowadzenie bezpośredniej obserwacji zjawisk towarzyszących erupcji. Według zdjęć satelitarnych ustalono obecności anomalii termicznych w rejonie krateru.