Kategorie:
Postęp w automatyce i robotyce następuje tak szybko, że nie sposób za tym nadążyć. Jeszcze niedawno wszystkie tego typu roboty zachowywały się niezgrabnie i z trudem można było uznać, że coś tak niedoskonałego może kiedyś stanowić zagrożenie. Jednak obecnie prototypy maszyn tego typu są bardzo stabilne i stworzenie armii składającej się z robotów nie wydaje się obecnie utopią.
Nad konstrukcjami kroczących robotów pracuje obecnie bardzo wiele zespołów naukowców. Specjaliści z Oregon State University pracują właśnie nad dwunożnym urządzeniem zdolnym poruszać się jak struś. Robocza nazwa pojazdu to ATRIAS. Robot będzie w stanie poruszać się z łatwością nawet w trudnym terenie i pokonywać przeszkody na tyle szybko, że można myśleć o nim jak o żołnierzu. Konstrukcja powstała w ramach konkursu DARPA Robotic Challenge, który odbędzie się w czerwcu tego roku.
Aby utrzymać stabilność ATRIAS musi cały czas kroczyć, aby stale przenosić utrzymanie równowagi. Jest to jednak rozwiązanie wyjątkowo solidne, ponieważ robota nie jest tak łatwo wywrócić. Na demonstracyjnym filmie konstruktorzy pokazują wielokrotne próby wpłynięcia na jego ruch poprzez atakowani ego piłkami do koszykówki. Nie wygląda na to, aby którykolwiek z ataków zrobił na nim jakieś wrażenie. Robot zdezaktywował się w pewnym momencie tylko dlatego, że jeden z asystentów trafił w przycisk powodujący awaryjne wyłączenie urządzenia.
Z pewnością po robotyzacji samolotów czeka nas faza robotyzacji piechoty i tego typu roboty wydają się być stworzone do prowadzenia walki w różnym środowisku. Czas pokaże kiedy dojdzie do upowszechnienia tej technologii, ale chyba już dla każdego jest oczywiste to, że prędzej czy później na froncie będą walczyły właśnie takie inteligentne maszyny działające w rojach.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj