Europejscy naukowcy opracowali program, który ułatwi poszukiwanie zatopionych statków z kosmosu

Kategorie: 

youtube.com

Europejscy naukowcy opracowali program, służący do poszukiwania zatopionych statków z kosmosu. Zdjęcia z orbity będą otrzymywać archeolodzy morscy, ale portal Svopi donosi, że informacje na temat stanu dna morskiego będą swobodnie dostępne.

 


Program opiera się na danych pochodzących z echolokatora i amerykańskiego satelity Landsat 8, który śledzi przypływy i odpływy.

 

Uczeni przyznają, że ich wynalazek ma jedną znaczącą wadę - program jest w stanie zeskanować słup wody tylko do głębokości 15 metrów.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika keri

Nieważne wszystkie statki

Nieważne wszystkie statki zatopione i pływające.
Michał Szpak, ósmy cud świata, genialny artysta, przecudnej urody, mający absolutnie niesamowity styl ubierania (który uwielbiam), zaśpiewa na eurowizji utwór, który wybrzmiewa w myślach i obrazach pół dnia po wysłuchaniu.
Jak słucham tego utworu to mam dreszcze z zachwytu.
Michał Szpak, Color of your life.
Czuję się trafiona, zatopiona. Przez niezwykłe piękno obrazu i dźwięku.
Dla mnie Michał Szpak już wygrał ten konkurs.

Portret użytkownika Israfel

Też można tak to zrozumieć

Też można tak to zrozumieć :).
 
Szkoda tylko, że do głebokości 15m.
 
Ciekawe ile procent oceanów i mórz łapie się na takie kryteria.
Na Zatoce Gdańskiej linia 15 m biegnie gdzieś na przedłużeniu Pólwyspu Helskiego, czyli to strefa "ściśle" przybrzeżna.
 
Z ponad stu bałtyckich wraków tylko kilkanaście znajduje się na takiej głębokości. Poza tym wraki zatopione płytko są łatwiejsze do zlokalizowania, chociażby przez rybaków.
 
A pozostałe prawie 90 procent, tych trudniejszych do znalezienia będzie wciąż poza zasięgiem systemu. Chyba nie ma rewelacji.
 
Gdyby jeszcze jakiś program komputerowy przeanalizował te dane i wskazał lokalizacje (przy okazji potwierdzając te znane), to by było już coś. Bo "program" wymieniony w artykule nie jest opisany (pada stwierdzenie, że dane będą udostępnione wszystkim zainteresowanym), więc obawiam się, że jest to program poszukiwania wraków (w sensie "projekt").

" ...nauka prowadzi nas do zrozumienia tego, jaki jest świat, a nie tego, jaki chcielibyśmy, by był ... "
- Carl Sagan

Skomentuj