Kategorie:
Dzisiaj w nocy wszyscy znowu zostaniemy podróżnikami w czasie. Na podstawie dyrektywy UE 2000/84/EC nastąpi zmiana czasu z tzw. letniego na zimowy, czyli lokalny. Coraz częściej zaczynają się jednak pojawiać głosy, że czynność ta nie ma żadnego sensu, a opowiadanie o mitycznych oszczędnościach prądu to po prostu propaganda. Po co zatem nadal to robimy?
Jak wielokrotnie udowodniono w badaniach, tak zwana zmiana czasu, źle wpływa na biorytm człowieka. Powoduje to bezsenność, a także zwiększa liczbę wypadków drogowych czy problemów kardiologicznych. Zmianę czasu z normalnego, czyli zimowego zwanego też lokalnym na wyimaginowany, czyli letni na ziemiach polskich wprowadził po raz pierwszy Adolf Hitler. W latach powojennych kontynuowano tę dziwną tradycję i trwa to do dzisiaj.
Zmiana czasu narzucana odgórnie przypomina pod pewnymi względami przypomina rozmaite akcje w postaci "wyłącz światło o dwudziestej i uratuj Ziemię". To raczej sposób na sprawdzenie siły oddziaływania w społeczeństwie w sposób bezrefleksyjny, którego aktem jest pstrykanie wyłącznikiem na rozkaz. W tym wypadku na rozkaz cofamy wskazówki i nikt nie zadaje sobie pytania po co ...
Wygląda na to, że jest to tylko sprawdzenie, czy obywatele nadal bezrefleksyjnie wykonują dowolną głupotę zarządzoną przez władzę. Przypomina to trochę przechodzenie na czerwonym świetle. W Polsce często można zaobserwować grupki ludzi tłoczących się na przejściach i czekających na zielone światło. Stoją tak i stoją nawet jeśli 500 metrów z lewej i z prawej nie widać żadnych samochodów. Stoją bo tak kazała władza. Ten sam mechanizm skłania ludzi do przestawiania zegarków, bo powiedziano im, że jest inna godzina niż w rzeczywistości.
Jeśli to nie jest tresura to jak to nazwać? Oficjalnie jest to dostosowanie się do pory roku i mityczne oszczędności, których jednak nikt nie zna. Za to szkody są bardzo realne. Dwa razy w roku mamy przez to chaos w rozkładach jazdy, czego objawem są na przykład pociągi stojące na stacjach przez godzinę i czekające na właściwy czas, aby ruszyć dalej w drogę. Przeważnie z powodu zmiany czasu większość osób odczuwa po prostu dyskomfort, a możliwe są nawet dolegliwości zdrowotne takie jak zaburzenia snu, kłopoty kardiologiczne czy depresja, powodowana szybciej zapadającymi ciemnościami.
Już w 2014 roku ze zmiany czasu zrezygnowała Rosja. W Unii Europejskiej jako pierwsi o bezsensowności tej operacji mówili Czesi, potem Węgrzy, obecnie mówią to też Polacy i Duńczycy. Jednak ze względu na brak suwerenności państw członkowskich UE, decyzja o rezygnacji z czasu letniego i pozostaniu przy czasie lokalnym, należy do władz unijnych. Wygląda więc na to, że jeszcze długo będziemy tresowani w kręceniu wskazówkami zegarka na rozkaz.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
tadzio
tadzio
tadzio
Nie jesteśmy na galopującej kulce. Gratis Pobierz książkę O obrotach sfer (ciał) niebieskich Mikołaj Kopernik (plik PDF 350 MB).
tadzio
Strony
Skomentuj