W Kostaryce ogłoszono czerwony – najwyższy poziom alertu. Na Pacyfiku u wybrzeży tego kraju tonie statek, który przewozi ponad 180 ton saletry amonowej.

Nawozy azotowe są poważnym zagrożeniem dla ludzi i życia morskiego. Osobom, które mieszkają w strefie katastrofy, zakazano zażywania kąpieli i łowienia ryb przez następne 72 godziny. Rząd utworzył tam również specjalną strefę awaryjną.

Obszar ten jest popularny wśród turystów, lecz wielu z nich opuszcza ośrodki wypoczynkowe. Władze lokalne obawiają się poważnych strat, podaje News7. Komisja ds. nagłych wypadków liczy na to, że związek chemiczny szybko rozpuści się w wodzie a pływy morskie usuną zanieczyszczenie. Rząd zapowiedział jak najszybsze dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy.