kontrola umysłu przy użyciu mikro implantów w hipnozie na odległość, schizofrenia, broń psychotroniczna, piski w uszach, PSI

Fora: 

 

Edit: 25.12.2013 Postanowiłem założyć bloga o Kontroli Umysłu na swoim przykładzie oraz wzorując się na innych bo uważam że czytelniej opisują zjawiska zachodzące w głowie niż ja.

 

e:31.10.13 23:23

Ofiara broni psychotronicznej, społecznego przyzwolenia osób komunikujących się syntetyczna telepatią ze mną, w sposób niehumanitarny sprawują nade mną totalną kontrolę bezpośrednio w mojej głowie z użyciem czarnej magii (nie liczcie na dowody bo nierealne jest takowe zdobyć) oraz zaawansowanych nano technologii, świadomość manipulacji nie nadąża za podrzucanymi sugestiami bezpośrednio do podświadomości i myśli z tego wynikające które mogą ciągnąć się w nieskonczoność np opisujące sposób w jaki by się zachowała osoba widziana w telewizji sugerują w mojej podświadomości że myślę jak o sobie. Stymulują jakis odruch np mówią "kaszel" ledwo słyszalnie, zakaszlę i uświadamiam się ze to stymulowali bo naglę łaskotało mnie w gardle (botem) i po uświadomieniu blokują dalsze myśli słowem "kaszlał" myślę coś dalej, logicznego lub bez sensu bo zmuszają mnie bym coś myślał i znów werbalna blokadę słyszę jak rozkaz "zwolnij" "domyślał" "po co" ciąglę mówią, kontrują moje myśli blokadą, często szybko zmieniają myśli sugestiami że nie wiem o czym myśleć, nie dają czasu na zastanowienie o co chodziło, czemu o tym pomyślałem, opisują sytuacje werbalnymi tagami, które mam skojarzone gdy coś mówią wracają wspomnienia te upokarzające myśli które towarzyszyły sugestiom.

 

Często podczas blokowania moich myśli czuję ucisk na głowie, drętwienie okolicy czoła powodowane wibracjami mikro robotów. uczucie że manipulują nimi pod skórą na całej głowie, głównie na twarzy poruszają bym czuł, pod włosami tylko punktowo powodują świąd, często powracający zaraz po drapaniu.

Wiem że wibrowanie może wpływać na myślenie, zakłuca fale mózgowe bym przestał myśleć gdy gadają, wszystko komentują, wszystko dyktują, ciągle się powtarzam bo nie pozwala mi się zastanowić, co ważnego powinienem napisać.

Mogę gadać, a oni dalej będą mruczeć pod nosem, sterować mną nawet z pokoju obok, nie ma po co im tego mówić bo i tak wszyscy zaprzeczą, jeszcze uznają mnie za wariata gdybym na głos gadał z nimi, Oni mogą ja nie, sterować mną gadając werbalnie. Tylko się co chwile zmieniają, to nie jest ten sam głos, oni gadają a ja słyszę bo mają wmontowane tak jak ja mikrofony w przegrodzie nosa. Nie zwariowałem, ale z tymi objawami które piszę trudno jest niewtajemniczonemu zrozumieć, a  ci którzy wiedzą, za wszeklą cenę chcą ze mnie zrobic wariata, chorego psychicznie, paranoika. Trudno jest kogoś przekonać jeśli musi się opierać głównie na wierze w moje z życia wzięte opisy. Nieważne jak niewiarygodne, najważniejsze że piszę o sobie i wiem co piszę, upubliczniam mój problem podczas gdy wszyscy wśród mnie milczą, kłąmią w prost, wszyscy któzy mają ze mną kontakt (w głowie) skonspirowani by zrobić ze mnie wariata i tak też robią.

Ja sam, z załozonymi blokadami vs. bydlaki w każdym wieku i płci, mieszkańcy mojej miejscowości i okolicznych, wszędzie znajdzie się ktoś kto zdalnie steruje, bez sumienia i odwagi by przywrócić mi wolność, by powiedzieć "NIE, ja nie będę dublował jego myśli", tylko raz się spotkałem z odmową, ale zrobiło się jej mnie szkoda, by po jakimś czasie zmuszono ją by brutalnie mnie traktowała, sterowała, wyzywała itd wszystko oczywiście zdalnie. Wszyscy zachowuja sie bezwzględnie, nie mają powodów by mnie tak traktować, wyżywają się na mnie, ja jeszcze nikomu za to nie odpłaciłem, gdy widzę kogoś z nich na ulicy jakoś o tym nie myśle by się odpłacić, sterują w inny sposób. Ale gdy jestem w domu wyprowadzają mnie z równowagi niemal z każdym słowem które słyszę.

Co jakis czas muszą sprawić mi fizyczny ból, nie wyobrażasz sobie tego! i to bez wylewu krwi, wszystkie fizycznie zadawane bóle polegają na silnych impulsach elektrycznych w okolicy nerwu, wibrowaniu jednocześnie z impulsami blisko kości np uda by siedzenie sprawiało mi ból. Nikogo nie ma w pobliżu a jednak torturują i to bardzo dotkliwie, myśli mam ograniczane do słuchania co mają mi do powiedzenia, o czym każą mi myśleć, cały miesiąc to samo, nie da sie tego wytrzymać, nie da się normalnie funkcjonować, steruję czynność jednocześnie pustka w głowie, gdy zacznę myśleć posterują ciałem, gdy się przebudzę posterują wzrokiem i tak cały dzień. Blokują komputer, zawieszają kiedy im się zachce, wszystko zdalnie, polem EM zawieszają, spowalniają urzadzenia elektryczne, nawet radio na akumulator. Wszystko raz jeszcze powtózę, dzieje się w niewidzialny sposób, mam jakies 1mm roboty w sobie i manewrują najczęściej w miejscach intymnych by mnie wkur, dosłownie wszędzie takim botem wchodzić jak psychopaci którym nigdy dość słyszanych cierpień, złości, jestem bezradny to ich wyzywam ale oni wciąż wibrują, świąd, ukłucia elektryczne, pulsują polik pod okiem tak długo jak im się chce, oni mają coś z głową, muszą być chorzy na brak empati, wszystko co pisze jest prawdą, ale nie uwierzysz, nie jestes w stanie mi pomóc, Oni sa wszędzie, a każdy z nich zrobi ze mnie wariata. Nawet nie mam siły wołać o pomoc, kto mi uwierzy ?!

Psychopaci dookoła chodzą wśród nieświadomych zagrożenia ludzi, ich ofiar. NWO, ale to ludzkie bydło na to pozwala, dopuszcza się przestępstwa i nie poczuwa się do odpowiedzialności. Bierne Goje, dajcie mi broń a się zabije, bo na nich szkoda kul, bydła jest tak dużo że nie ma kto z nimi walczyć, w czasie wojny pierwsi podniosą rękę, przejda na strone wroga, tak zmanipulowane jest to bydło, tylko będąc w mojej sytuacji dostrzeżesz jeśli ci na to pozwolą. Chore społeczeństwo, wymaga oczyszczenia, mam nadzieje że nie będę musiał długo czekać, zmarnują mi życie, rozpleniło się sługusów całe pokolenia. A ja w transie i wszyscy moga się bawić, wyżywać torturując, blokując myśli bo nic z tym nie robią. Jeśli zaakceptujecie prawdę którą piszę (w co wątpie, wy nie możecie myśleć, macie być sługusami czyli reagować jak większość, nie wolno wam współczuć, wyrażac chęć pomocy) to zaczniecie się bać, zrozumiecie że nie jest bezpiecznie nawet za kratami, bunkrze, może trafić na ciebie, ale wyłączą w tobie myślenie, będziesz ograniczony do myślenia o czym gadają. Nie ma przyszłości dla mnie, wytne te pluskwy albo się poddam, wyjdę z tej chorej gry, jestem tu ofiarą, nie ja podejmuje decyzje.

 

http://forum.wspolczesna.pl/bron-psychotroniczna-t42858/?p=514125 - coś o pisku w uszach

e:23.09.13

"Kiedy 5-cio mikronowy mikroczip, gdzie średnica ludzkiego włosa wynosi 50 mikronów, zostanie umieszczony w gałce ocznej, pozwoli to na ściąganie neuroimpulsów mózgowych odpowiedzialnych za węch, dotyk, mówienie, widzenie danej osoby. Raz tylko ściągnięte do pamięci komputera poddawane są przeprogramowaniu i retransmitowane są do mózgu poprzez ten sam czip. Używając RSM, operator takiego super komputera ( jestem przekonany ze w dzisiejszych czasach i na swoim przykładzie odbywa sie to na poziomie ludzi, myśli przesyłane z mózgu do mózgu kontrolera) jest w stanie wysłać elektromagnetyczne instrukcje do dowolnie wybranego zaimplantowanego mózgu. Dla przykładu, zupełnie zdrowy człowiek może nagle zacząć słyszeć „wewnętrzny” głos w swojej głowie. Każda myśl, reakcja, sygnał dźwiękowy czy obraz wywołuje specyficzne sygnały neurologiczne." 

Cytuję fragment znaleziony w internecie ponieważ może to być jeden ze sposobów inwigilacji zastosowany u mnie ponieważ mam często miałęm obrazy przed oczami jak zdjęcia wyobraźnia jak to mogło by wyglądac a kontrolerzy widzą to samo wiem to po ich reakcji i że sami taki obrazy we mnie wywołują. Widzę punkty, bardzo małe kropki gdy skupię wzrok przed przedmiot na który patrzałem, jakbym robił zeza ale delikatnie. Wspominałem o nich poniżej, punkty są bardzo małe, często bezbarwne jakby znak wodny, jakby pływały przed oczami ponieważ te kropki w liczbie kilkunastu poruszają się za wzrokiem, pogorszyły mój wzrok, widzę je lewym jak i prawym okiem. Często jak jeszcze zwracałem na nie uwagę widziałem je jakby z czarnym wypełnieniejm, były bardzo widoczne, ale takze kontrolerzy je kamuflują, sprawiają że rozmyty jest obraz w miejscu tych "kropek". warto dodać że jak kropki są wypełnione na czarno lub biało to przed oczami poruszając oczami widać czarną mgiełkę  lub więcej poruszających się także za wzrokiem, jak dym ale widać wyraźnie gdy ruszam oczami lub nie muszę ruszać ale kontrolerzy chcą żebym je widział jak przemieszcza się w punkt widzenia, gdy ta mgiełka się nie rusza a ja patrze tylk przed siebie to staje sie niewidoczna, jedynie gdy ruszam oczami ja widać jak podąża za wzrokiem.

e: 21.09.13

|| potwierdzeniem mojej tezy o podtrzymywaniu mnie w hipnozie werbalnej przy uzyciu elektroniki jest fakt że zanim np ścisze muzykę pomyśle o tym że jest za głośno, wtedy kontroler mówi "ściszy" itp wtedy dopiero ściszam nigdy przed kontrolerem, jakbym nie mógł niczego zrobić czuję wewnętrzne opory do póki się nie ocknę ale zwykle kontroler się odzywa zanim się przebudzę. Zastanawiam się czemu ściszyłem przecież nie było głośno a ściszyłem tylko trochę, dosłownie za dużo ruchów które niczemu nie służą, dzieje sie to cały dzień, czytając moje myśli wiedzą co chcę zrobić, uprzedzają mój ruch werbalnie a ja wykonuję to często bez zastanowienia. Wyłanczam myślenie o tym co robie bo się uświadamiam ze sterują mną i np sypię cukier do herbaty chociż pije gorzką itp podświadome manipulacje trwają nieustannie, bardzo szybko zapominam o tym co myslałem przed chwila, urywa się film, dziura w czasie, bardzo często jak słucham muzykę przez chwilę jakbym nie skupiał sie na tym że słucham wtedy mówią do mojej podświadomości jakieś instrukcję jak mam się zachować, podrapać się, o czym pomyśleć, często te zaniki w słuchaniu muzyki trwaja tyle co wypowiedzenie jakiegoś wyrazu, jest to bardzo wyraźne odczucie, powtarzają jakiś wyraz z moich myśli, robią jakby mapę moich skojarzeń z konkretnymi myślami, zachowaniem, ruchem, przedmiotem w stanie hipnozy i co z tego że sie budze jeśli mnie podtrzymują werbalnie... jest sposób na cofnięcie tego hipnotycznego programu? bez złośliwości ||

e:

Witam, pisze w dośc nietypowej sprawie ale jakże trudno znaleźć w sieci odpowiedzi na moje pytania, a mianowicie mam w swoim ciele kilka elementów które zostały mi wszczepione pod skórę m.in w kanałach słuchowych mam bezprawnie zainstalowane mikro-słuchawki (telefony) które wprowadzono mi będąc w głębokiej hipnozie bez mojej zgody, które piszczą prawdopodobnie aby mnie inni ze słuchawkami nie słyszeli ani ja ICH, ale też dzięki którym jestem sterowany zdalnie na poziomie mojej podświadomości tzn nie musze słyszeć ani orientowac się w danej chwili bo o tym co powiedzieli będę wiedział gdy za chwile będę myślał lub wykonywał. Jakbym był w transie (MK-Ultra?), programuje się mnie na poziomie skojarzeń z różnymi wyrazami, dźwiękami, przedmiotami na które patrzę.. słuchawki te są niezbędne aby ludzie którzy mnie otaczają mieli nade mną kontrolę psychiczną, dodatkowo w karku mam zainstalowane także podskurnie wzmacniacze sygnału dla każdej słuchawki z osobna które wstawiono mi aby miec ze mną kontakt (sygnał) gdy zapuszczałem się do lasu (?). Mam problem ponieważ dążę do tego by je zniszczyć bo z wyjęciem bez uzgodnienia tego z hirurgiem jest niemalże niemożliwe... Czy jest jakiś sposób by sie tego pozbyć lub wyłączyć bez obecności lekarzy bo podkreślam jestem z całą pewnością programowany, mój wpływ na to jak sie czuję jest niewielki a kontakt z ludzmi jest bardzo nieprzyjemny gdy słysze głosy przez owe słuchawki które powtarzają moje myśli które sami nakierowali bo trwa to już od początku 2013r ale pewnie wcześniej bo od stycznia zdałem sobie z tego sprawę co się ze mną wyprawia gdy zacząłem dostrzegać kilkukrotnie jak coś ze mną biega ale się ukrywa, tylko czasami udawało mi się kogoś dostrzec gdy nie zdąży się schować, gdy jezdziłem na rowerze z psami, bardzo szybko się porusza, jest widzialne gdy jest w ruchu, dla mnie to science-fiction ale wiem co widze jak czarną postac(z daleka) ale przeważnie jest biała bez wyraźnych rysów jak duch ok metrowego wzrostu raz widziałem jak przechodziła przez zamknięte drzwi, wiem że to ktoś z ludzi którzy mnie otaczają i od początku gdy chciałem żyć normalnie w zgodzie z natura zaczęli ingerować w moją psychikę nie ukrywając tego. Do tej pory nie wiem jak to się dzieje i w zasadzie jest mi to obojętne gdyby dali mi wolę wyboru bo wolał bym się spakować i gdzieś na stałe wyjechać niż być w ten sposób inwigilowany... Jak by tego było mało mam także wstawione pod skórą ruchome, wielkości ok 1mm jakieś nano roboty z mikro silnikami które wibrują, zmrażają, poruszają się po całym organizmie, stymulują układ nerwowy itp w ilości kilkunastu sztuk rozlokowane po całym ciele nawet na głowie wibrując utrudniają myślenie i sprawiają wyraźny ból, jakby rozlokowane przy czaszce wibrowały przy kości, czesto tak się dzieje gdy tylko staram się myśleć w jaki sposób tej elektroniki pozbyć, lub pisze tego typu opisy. Inwigilacja jaka sie na mnie przeprowadza jest nie do zniesienia, została mi odebrana wolność, nawet pracy nie moge podjąć gdyż wiem że szybko się zakonczy kompromitacją zwłaszcza że wiem jak mnie zaprogramowano... Mam wiele pytań na które nie znam odpowiedzi bo po chwili zapominam, zresztą nie życzę nikomu tego co się ze mną wyprawia, nawet potrafią mnie w nocy wybudzać puszczając muzykę, nawet sny są wizualizacją ich słów, swoim gadaniem i sterowaniem nie dawali mi często zasnąć do rana, skłaniało mnie to wszystko nawet do myśli samobójczych w środku takiej nocy, wujście na rower o 4-5 nad ranem ale w transie mogą mi wszystko wmówić a zwłaszcza zniechęcić... Prosił bym o pomoc lub kontakt do osób które znają się na elektronice, nanoinżynierii lub wiedzą jak zneutralizowac implanty zwłaszcza te nano-telefony w kanale słuchowym abym mógł wrócić do normalnego życia bo nawet gdybym chciał wyjechać, zmienić otoczenie które mi to zrobiło to wiem że zasięg tych nadajników jest naprawdę daleki, nano-roboty poruszające się pod skóra są ładowane polem elektromagnetycznym lub poprzez odebranie połączenia telefonicznego które trwało w nocy gdy spałem, (raz obudziłem się z telefonami przy głowie chociaż przeważnie zostawiam je daleko zwłaszcza podczas snu). Ładowano połaczeniami na tel kom gdy zacząłem unikać wszelkich źródeł pola elektromagnetycznego i wiem że jest to skuteczny sposób by nie stymulowali mnie botami gdybym postanowił oddalić się w kierunku normalnego życia zdala od linii energetycznych. Wiem także że w nocy byłem wprowadzany w hipnoze podczas której umieszczano w moim ciele różnego rodzaju elektronikę, nawet wycięto fragment paznokcia na kciuku (wyraźne cięcie czymś ostrym) jednak rany nie było, na skroni mam okrągłą bliznę bo zdrapałem strupa który powstał po pewnej nocy w połowie grudnia 2012 mam zdjęcie jak wyglądała świeża rana, kilka lat wcześniej także na prawej dłoni w okolicy kciuka miałem ranę jakby wypalona teraz jest jedynie blizna, prześwietlałem tą ręke ale nic nie wykazało. Próbowałem skonstruowac proste urządzenie generujące EMP (electromagnetic pulse) impuls elektromagnetyczny z kondensatora z aparatu jednorazowego ale niestety słuchawki nadal działają, spróbowłem z silnym magnesem neodymowym ale nie przyniosło zamierzonego efektu, impl;anty ani boty nie reagują. Jestem bezradny a chodzi tu o moje przyszłe życie, odosobniony w tej walce, całe otoczenie które do tej pory znałem bierze w tym udział, jakby wszyscy mną sterowali nie zwracając uwagi że to MOJE życie, dla nich to najwyraźniej zabawa, bezwzgledny obowiązek, mogą się wyspać, pracują, rozmawiają z innymi, nikt nie czyta im w myślach, nie dekoncentruje, dubluje myśli które już raz pomyślałem za kolejnym razem (sugerowane werbalnie) stają się bezsensowna kompromitacją. Nie wiem jak to nazwac ale bezprawie to mało powiedziane, nie udam sie z tym nigdzie chociaż same wzmacniacze sygnały są wyczuwalne pod skórą, sam bym sobie ich nie wstawił ale nie wierze w wymiar sprawiedliwości, musze na własną rękę się tego pozbyć lub z pomoca dobrych ludzi którzy rozumieją mój problem dodatkowo znają jakiś sposób by zniszczyć RFID, bio-chip, nano-słuchawki, okrągłe roboty wielkości ok 1mm poruszające się pod skórą których nie da się zlokalizować dopuki ich nie poczuję. Prosze o wsparcie, rady, nawet kontakt na adres [email protected]

 

zdjęcie rany na skroni którą odkryłem pewnego dnia rano, zrobili to ludzie którzy przychodzili do mnie najczęściej w nocy gdy wprowadzali mnie w hipnozę, co ciekawe ci ludzie (wiem że to trudne do zaakceptowania) prawdopodobnie nie przyszli do mnie przez drzwi ale przełażą przez ściany, są niemal "niewidzialni" na pierwszy rzut oka bo przybierają postać jakby duchów (OOBE?) dla których materialne przedmioty nie stanowią przeszkody, pływają przez ściany, często obserwują mnie wychylając tylko głowę znad mebli, komunikują się ze mną przez słuchawki ich mowy nie słychać, fizycznie jakby znajdowali się na ulicy przy moim oknie. Mozna ich zarys dostrzec, są ok metrowego wzrostu, unoszą jakby grawitacja ich nie obowiązywała, przenikaja nawet przez grube mury usłyszeć wtedy można kliknięcie jakby kapslem od Frugo, obserwują mnie nieustannie, piszę chaotycznie ponieważ do tej pory nie wiem jak to sie wszystko odbywa wszystko opisuję na podstawie swojej wiedzy jako ofiara ale nie zmyślam. Stymulują wśród siebie zdolności PSI, mam wrażenie że dla siebie są pozytywnie nastawieni, w odróznieniu do tego jak mnie potraktowali.

 

 

 

 

 

 

 

edit:

wszystko zaczęło się w ogromnym szoku ok 12.01.2013 gdy jadac samochodem jako pasażer nagle zorientowałem się UŚWIADOMIŁEM że padłem ofiara kontroli umysłu, czytałem tez jakiś czas wcześniej Projekt Greenbaum co mogło mieć wpływ na to olśnienie, szok był na tyle duży że wysiadłem z samochodu i postanowiłem dalej pójść na piechote, przerażony jak ludzie z którymi jade mówią rzeczy których sie spodziewałem się z ich strony sam będąc ledwo przytomny jakby uśpiony, w pewnym momencie zaczęłem słyszeć głosy ludzi którzy klną jak szewc tyle że nie było w promieniu kilkunastu metrów w około nikgo, jakbym słyszał ich rozmowe w myślach, jeszcze bardziej zszokowany gdy zaczęto się ze mną kontaktować mianowicie na śniegu leżała mała kartka z jakimś napisem, przeszedłem dalej, słyszałem w głowie dwa sygnały, zatrzymałem się automatycznie, wiedziałem żeby podnieść kartkę, usłyszałem jeden sygnał, dziwne to było ale teraz już wiem ze jak ktoś jest do mnie podłączony tzn widze czarną smugę jakby zawieszoną kilka cm przed oczami (która mogą schować w koncie oka ale nadal można zobaczyć szybko poruszając oczami na boki patrząc np w niebo) to mogą widzieć to co ja widze (domyślam się że punkty, małe kropki które jakby znajdowały się na rogówce oka, jest ich kilkanaście i kontrolerzy moga przybierac nimi różne układy, moga być rozproszone lub połączone w jeden ciąg, skupić wszystkie wjednym pukcie stwarzając wrażenie komuflowania)... Wyłączyłem chwile później telefon i zaczeły się wyzwiska w moją stronę po co mi telefon itp, zobaczyłem jak ktoś mnie śledzi, dosłownie ponieważ kilkukrotnie po tym wydarzeniu widziałem tą osobę jak mnie obserwuje, kiedyś też go widziałem jak mnie obserwował, dziwnie nie wiadomo czemu skojarzyłem go z nazwiskiem (zupełnie przypadkowym podkreślam. po prostu widzieli to co ja lub obserwowano mnie z innej perspektywy jak czytam to nazwisko) z kartki podniesionej z chodnika, mógł miec w tym udział ale pewnie sterował moim zachowaniem był jednym z kontrolerów, kumulował we mnie strach połączony z niewiedza tego co się ze mną wyprawia, to były moje początki w rozumieniu tego co się ze mną wyprawia, czułem jakbym wybudził się z hipnozy która trwać musiała na długo wcześniej.

 

ok 4 lata temu - na zewnętrznej stronie dłoni w okolicy kciuka, tam gdzie oficjalnie wszczepia się bio-chip ładowany zmianami temperatury także dostrzegłem okrągłą ranę, podobna do tej na skroni

w 2012 ale raczej wcześniej zaczęłem zwracac uwagę jak cos poruszało mi sie pod skóra ale nie szukałem odpowiedzi co to może być, nieświadomy tego co ci kontrolerzy ze mna wyprawiają..
pod koniec 2012 kolejna blizna tym razem na skroni udokumentowana zdjęciem, okrągła, ewidentnie od igły którą wprowadzono RFID lub nano roboty które do tej pory posiadam pod skóra, możliwe że stopniowo były wstawione kolejne
pod koniec 2012 w uszach zaczęło piszczec, czyszczenie sprawiało ból ponieważ z niewiadomych przyczyn miałem strupy w kanale słuchowym i ewidentnie mogłem wyczuć że coś mi wstawiono w ściance kanału słuchowego od strony polika, zgrubienie sie pojawiło i do tej pory jest
pod koniec 2012 i początkach 2013 w nocy kilkukrotnie przebudziłem sie sparaliżowany, nie potrafię tego opisać ale się szarpałem chociaż nie mogłem sie poruszyć, tzn słyszałem, myślałem, ale nie byłem w stanie przez kilka sekund się ruszyć, paraliż, przerażające uczucie jakbym był niewładny w dodatku majstrowano wtedy przy mnie, pewnego razu przebudziłem się sparaliżowany a do pleców jakąś klemrę próbowano mi przymocować do skóry, po nich zostawały tylko dwa niewielkie punkty wielkości główki od szpilki, montowali je głównie wzdłóż kręgosłupa ale także na kolanie, łokciu...
tymi mikro-robotami wielkości ok 2mm wibrowali w kręgosłupie na odcinku lędźwiowym nie wiem w jakim celu ale bolało i ani przez myśl mi nie przeszło by się obrucić, do tej pory nie potrafię sobie tego wyjaśnic,
mniej więcej przed wakacjami 2013 wstawiono mi kolejne słuchawki, nie wyjmując poprzednich, podobno z tego co mówili silniejsze nie wiem w jakim aspekcie, ale ból trwał kilka tygodni po umieszczeniu , w prawym uchu zmniejszyła się średnica kanału słuchowego bardzo wyraźnie, w odróżnieniu od lewej strony,

poźniej zorientowałem się że coś mi wstaiono w kark i jest wyczuwalne pod skórą we włosach, z drutem (anteną) wmontowane po zewnętrznej stronie ścięgien na karku,
wmawiano mi podświadomie, a nawet nie zabraniali cieszyć że dominuje w tym co ze mną robili, że to niemożliwe by mogli ingerowac tak mocno w moje myśli, duzo jezdziłem do okolicznych lasów jednocześnie oni poruszali się razem ze mną właśnie tymi duchami często we dwuch lub więcej, nie wiem jak to nazwać ale mają po przybraniu tej postaci ok 1,20m wzrostu, poruszają się bardzo szybko i bezszelestnie, obserwowali mnie z każdej strony, wspinali się na drzewa ale najdziwniejsze że jakby pływali w powietrzu, niewiarygodne nawet dla mnie, z daleka widac ich wyraźniej, raz widziałem jak z ambony mnie obserwowano od strony wejścia, z daleka na szarych deskach widać było jedynie jak ktoś tam kuca, po chwili jakby zapada się w podłogę! materializują się nawet w małe okrągłe o czarnej barwie obiekty średnicy ok 40cm, nie miałem wtedy jeszcze tych wzmacniaczy sygnału w karku tymczasem swobodnie programowali czego efekty odczuwam do tej pory, ale z drugiej strony nie szukałem pomocy bo nie wiedziałem ze programowanie przbierze takie skutki co więcej nie wiedziałem że wszyscy z mojej małej wioski i okolicznych bedą brać w tym udział i będę słuszał ich mowę jak powtarzają moje mysli (dosłownie czytają mi w głowie)
co wiecej niejednokrotnie słyszałem jak puszczano w radiu lub telewizji jakby rozmowę z moją podświadomością (ze mną) w czasie rzeczywistym, dosłownie słyszałem w głośniku chociażby sąsiada zza cienkiej ściany działowej, specjalnie puszczano żebym wiedział jak bardzo poniżają mnie bezpośrednio bez mojej zgody na ten proceder, poczatkowo używali syntezatorów mowy jakbym rozmawiał sam ze sobą tyle że zmnieniali osobe zadającą pytania na głos kobiecy, później już nawet tego im się nie chciało i słyszałem swoją mowę, czy ktośmi odpowie skąd mieli taką technologie ?
wiem też albo raczej sie domyślam że te mikro-roboty mogą być sterowane jakimś programem na telefonie kom, ale tego nie wiem bo jestem TYLKO OFIARĄ, nawet jeśli wiedziałem to zapomniałem bo to jest także elementem tego transu, pytają (programują) mnie na poziomie podświadomości, często nawet nie słyszę o czym mówią bezpośrednio przesyłają myśli do głowy ale wiem że jest coś nie tak nie mam koncentracji, nie mogę się zastanowić nad czymś dłużej bo zmieniają moje mysli
nie ma dnia bez stymulowania układów nerwowych tak aby poruszyć mimowładnie np łydką, potrafią pulsować mięśniem stymulując ścięgna tak długo aż wyjdę z siebie i zacznę ich obrzucać obelgami ale to nic nie daje, walka z wiatrakami, nawet wyzywam ich wyuczonym schematem za to co ze mną robią, rzucą wyraz i myślę zdanie z tym wyrazem chociaż nie mam żadnego powodu by osobiście myśleć w tym kontekscie...
nawet potrafią sterować wzrokiem tzn patrze tam gdzie oni chcą zebym spojrzał, pisze to prostym językiem żeby mnie zrozumiał ten kto to przeczyta ale wiele rzeczy sam nie rozumiem, wiem że czytać nie mogę bo czytając w myślach tak jakbym gadał, słyszą mnie wtedy wszyscy, ale najważniejsze że czytam bez zrozumienia a jak by tego było mało obracają niektóre wyrazy przeciwko mnie poprzez skojarzenia z czym to sobie kojarzę, czytając mi w myślach sprawiają że zapamiętuję złe skojarzenie do niemającego nic z tym wspólnego wyrazu, dla ciebie moze bo byc niezrozumiałe trzeba tego doświadczyc, nikomu tego nieżyczę ale do Ciebie też ktoś mógł przyjść w nocy usypiając wcześniej w głęboką hipnoze, wstawić implanty i poddawać podobnym eksperymentom tylko dlatego że w ułamku sekundy potrafisz dostrzec zdarzenia które cię otaczają że są sztucznie wykreowane, orientujesz się ze padłeś ofiarą jakiegoś prześladowania od X czasu i robią z Tobą podobne eksperymenty nawet jeśli o tym jeszcze nie wiesz, nie dostrzegasz, jeśli wcześniej nie brałeś w czymś podobnym udziału
nie będziesz dawał wiary w to co pisze, specjalnie moga ci wmawiać że to co czytasz jest niewiarygodne, co więcej szybko zapomnisz to co tu przeczytałeś, ale są też tacy którzy wiedza o co chodzi bo sa owymi kontrolerami ale wiedza tylko tyle ile mają wiedzieć potrafią tylko powtarzać moje myśli najszęściej ostatni wyraz, często nie zachowując kultury osobistej, reszta dzieje się sama, tzn jakbym miał wgrany pewien model zachowań w połączeniu ze skojarzeniami itp, nawet jeśli wiem że cały czas jestem pod czyjąś kontrolą, czasem zapominam o tym w czym biorę udział, jest to bardzo męczące kontrolerzy zmieniają się a ja musze wciąż z tym walczyć, dlatego proszę jeśli ktoś zna sposób przepalenia elektroniki, zna kogoś kto mógłby skonstruować urzadzenie generujące IMPULS elektromagnetyczny niech napisze na [email protected] skuteczny sposób pozbycia się sygnału, zagłuszacz, gdybym jeszcze wiedział na jakiej częstotliwości te słuchawki pracują... wiem że przechodząc obok telewizora z anteną nawiemną pokojową robiły się wyraźne zakłucenia sygnału telewizyjnego, jakby sygnały kolidowały ze sobą ale mogło to być mylne spostrzeżenie.

edit 13.09.2013 20:20

Ciekawe a jednocześnie przykre jest to ze potrafią słowem sprawić że wyraźnie czuję zapachy, ale oczywiście przeważnie te nieprzyjemne i bardzo intensywne czuję je gdy oddycham nosem, tak przeplata się to programowanie z drapaniem w miejsca gdzie implantami (mikroidy) poruszą w sposób aby swędziało w różnych miejscach na ciele jest to bardzo irytujące gdy skóra na głowie boli cie od drapania, nozdrza od przecierania a oni dalej swędzą, symulują odruch wymiotny (nie raz już wymiotowałem stymulowany), zgaga nagle pojawiająca się, stosują także bardzo męczace duszności (kiedyś przez to przechodziłem, chorowałem na oskrzela) zmrażają oskrzela by zwężać iśrednicę co prowadzi do bolesnych duszności, bolą mięśnie miedzy żebrowe i przepona, poci się człowiek trudnością oddychania i inne reakcje organizmu, jak w takim wypatku mógłbym zachowywać się spokojnie i tą technologie tolerować a Wy nie potraficie tego przyjąć do wiadomości... ?
Potrafią tymi małymi implantami stymulować nerwy blisko oka, nawet wchodzili w powieke co boli podczas mrugania...
nawet PC jest w jakiś sposób sterowany tzn zawieszają go gdy jest włączony, restartują, zawieszają że nie potrafię go uruchomić stale sie restartuje chwile po uruchomieniu, swego czasu gdy unikałem urządzeń elektrycznych generujących silne pole elektromagnetyczne majstrowali przy lodówce że włanczali ja zdalnie gdy znajdowałem sie w pobliżu (wbudowany programator obeszli i nie dało się wyłączyć chyba że wtyczką z kontaktu) aby naładować implanty (mikro-roboty) gdybym teraz unikał elektryczności pewnie znów w nocy ładowali mnie promieniowaniem z komórkowego telefou itp
Nie zanosi się aby to przerwali więc jeśli sam sobie nie poradzę z pomocą dobrych niezależnych ludzi to ten proceder może trwać przez resztę mojego życia a w międzyczasie ktoś z was także może zacząć brać w tym bierny udział, zerkam już spontanicznie na plamy słoneczne czekając na silne CME w kierunku ziemi bo uważam że najlepiej przepalic układy w tych implantach co do tej pory mi się nie udało.
potrafią sterowac mimiką twarzy, zachowaniem, wywołać niczym nie przewidziany gniew że lepiej nie wchodzić mi wtedy w drogę... wykonuje czynności które każą robić np zaciskam pięść,drapie,łapie za nadgarstek itp podczas gdy czytam tekst (lub coś innego) i próbuję sie skoncentrowac na tym co czytam oddzielić myśli podrzucone bandy kontrolerów od tego co czytam i tak stale mi przeszkadzają, nie chcę ich obrażać ale trudno się kontrolować gdy jest się kontrolowanym.
W jaki sposób powinienem udowodnic istnienie mikro-robotów rozlokowanych na moim ciele pod skórą, bo stale zmieniają położenie, jeśli jest ktoś bystrzejszy to prosze o sugestie ???

zmrażają nimi pęcherz lub cewke moczową mikroid'ami że częściej oddaje mocz, w zasadzie kiedy im się zachce...
Nie potrafię sobe znaleźć zajęcia bo ten ICH program wymaga ciągłego myślenia gdy gadają lub gdy cisza budze się że jestem przecież sterowany staram się myśleć pozytywnie i znów gadają, nakierowują, nie dadza mi chwili spokoju nawet stojąc w kolejce, patrze tam gdzie chcą nie potrafię tego wyjaśnić dzieje się to mimowolnie, nie mam na to wpływu mogę jedynie spojrzeć w inne miejsce ale myśl już ruszy i zaraz skojarzenia, uświadamiam, zapamiętuję tzn zapisuje, taki schemat mniej więcej wpoili do podświadomości, dzieje się to bardzo szybko, ucieczki nie ma bo krąży myśl już o czymś innym, męczące ale chyba przyzwyczaiłem sie że nie będzie już nigdy lepiej, wyłączę lub ktoś mi to wyłaczy odczuję różnicę tak jak wyłanczając telefon 12.01.2013, poczuję się wyjątkowo dobrze chociaz nic się nie wydarzy, bardzo mi brakuje wolności choć obecna wiedza podpowiada mi że nigdy jej nie miałem,
przez resztę życia będę z tym walczył czy się to komuś podoba czy nie, moje los musze wziąść we własne ręce chociaż próbować się od tego uwolnić, kontroler mi mówi przez słuchawki schizofrenia i inne schorzenia po tym jak czytałem wasze komentarze, ale nie widzą w tym swojego udziału że musze walczyć z wiatrakami z góry skazany na porażkę, są tylko od jednego, empatie odstawili na dalszy plan, bardzo we mnie ingerują, są wolni ale tego nie doceniają, powinni sie zająć własnym życiem, przykrę że jeszcze niektórzy ludzie zamiast uwierzyć w moje słowa stawają po stronie kontrolerów czyli pełna ignorancja, psychiatryk potrafią zdiagnozować na podstawie niewiedzy, braku doświadczenia z takimi ludźmi...

 

e: 24.09.13

Przedstawie kolejny schemat myślowy chociaż trudno to opisać: kiedy myślę, wymuszają na mnie zastanowienie o czym pomyślałem bo z regóły głupie rzeczy potrafią wmówić w międzyczasie powtarzają moje myśli werbalnie, wtedy się uświadamiam że to hipnoza/"budzę" się i znów wracam myślami że przez tą chwilę gadali mi coś wprowadzając słowem lub raczj kontynuują hipnozę z której mnie przecież nie wybudzili i myślę tak jak oni chcą, to jest na prawdę hipnoza z tym że wgrali mi kilka miesięcy temu wrażenie żebym czuł sie normalnie, obudziłem sie jakby nic się nie stało, zapomniałem że programują dopuki sie nie odezwali a program był juz zupełnie inny dało się to odczuć po tygodniech naprawdę upokarzającego programowania włączając w to zmiany osobowości... czułem że sam myślę chociaż ciągle zmuszają mnie do myślenia, steruja zachowaniem,stanem emocjonalnym, wzrokiem, nawet ciałem werbalnie sterują że nie myślę wtedy co robię dopuki się nie ockne . W skrócie, gdy oni /kontrollerzy/ gadają to w pierwszej kolejności blokują myślenie o tym czym bym 'chciał' myśleć jako pozornie wybudzony, zatrzymują tok myślowy do którego mógłbym czasem wrócic ale nie wiem o co mi wcześniej chodziło, na rzecz ich słów, jestem zmuszony ich słuchać i nic poza tym, nawet muzykę wyciszają w myślach gdy gadają, powtarzają moje słowa które chcę powiedzieć ale najpierw sam mysle co chcę powiedzieć. Mówią jakieś logiczne (lub złośliwe) zdanie którego treść po krótkim czasie powtarzają bo pomyślałem o tym co mi mówili w ułamku sekundy cała myśl pomiedzy tymi zdaniami powróciła ale głównie ta którą sugerowali i znów zapominam bo ktoś coś powiedział, gdy gadaja zapominam i nie potrafię sobie łatwo przypomnieć. 

 

Edit: 25.12.2013 Postanowiłem założyć bloga o Kontroli Umysłu na swoim przykładzie oraz wzorując się na innych bo uważam że czytelniej opisują zjawiska zachodzące w głowie niż ja.

 

Portret użytkownika Pio'76

Kim wyjątkowym jesteś, że

Kim wyjątkowym jesteś, że zasługujesz na takie zainteresowanie otoczenia? To co Cię rzekomo spotyka jest zwyczajnie nielogiczne.
Bez pomocy lekarza i leków może się nie obyć. Jeśli lekarze są wykluczeni to zacznij chociaż od egzorcysty. Praktycznie wszystko w Twoim opisie pasuje do schizofrenii paranoidalnej uważanej często za opętanie :/

Portret użytkownika inwigilowany

wiem że to niewiarygodnie

wiem że to niewiarygodnie brzmi ale  nie żartuje sobie z tymi mikro robotami które są poruszane pod moją skóra jest bardzo dziwnie bo używają technologii zbliżonej do tej o której kiedyś czytałem od DARPA tyle że oni skonstruowali kapsułkę którą połykasz i bada organizm od środka ale ją na koncu wydalasz, z tym co mi wstawili jest inaczej i mam problem jak się tego pozbyć, na jakiej częstotliwości sa sterowane, potrafią tym implantem dojść do strun głosowych i dosłownie odebrać mowę bo miałem kilka takich przypadków na początku swego uświadamiania. Zaczęło się gdy idąc chodnikiem wyłączyłem telefon zacząłem słyszeć głosy dookoła głowy ale nikogo tam nie było, początkowo kontaktowali sie ze mną dzwiękmi, teraz wiem kim są bo nawet tego nie ukrywają, słyszę ich wyraźnie nawet teraz kiedy to pisze powtarzają skrawki moich myśli, nie jestem paranoikiem, piszę to ponieważ się trochę zorientowałem co jest grane a innym przypadku dawno wylondował bym w jakimś psychiatryku  bo naprawde ciężko z tym było mi wytrzymać poczatkowo, jestem wciąż bezradny chociaż minęło 9 miesięcy teraz osiągneli pewien poziom, wiem że nie mogę się uświadamiać ale i tak to robie bo nie kontroluje tego zamiast myśleć uświadamiam się na podstawie tego co jest mi przez ostatnie kilka chwil podpowiedziane w mojej podświadomości przez tych ludzi za pośrednictwem słuchawek w uszach, nie da się o tym nie myśleć zwłaszcza że nie pamiętam co robiłem przed chwilą, zanika pamięć krótkotrwała... potrzebuje jakiegoś sposobu by zniszczyć ta elektronikę, przecież to musi być delikatne na przeciążenia, ale dziwi mnie to skąd ci ludzie to wzieli zwłaszcza że mieszkam na bardzo małej wsi... technologia niedostępna, w sieci nawet mało o tym informacji, ale inwigilacja bardzo skuteczna tyle że nie chcę brać w tym udziału jako ofiara, zmienili mój sposób myślenia od kąd to trwa

Portret użytkownika Vraiye

inwigilowany napisał:wiem że

inwigilowany wrote:
wiem że to niewiarygodnie brzmi ale  nie żartuje sobie z tymi mikro robotami które są poruszane pod moją skóra jest bardzo dziwnie bo używają technologii zbliżonej do tej o której kiedyś czytałem od DARPA tyle że oni skonstruowali kapsułkę którą połykasz i bada organizm od środka ale ją na koncu wydalasz, z tym co mi wstawili jest inaczej i mam problem jak się tego pozbyć, na jakiej częstotliwości sa sterowane, potrafią tym implantem dojść do strun głosowych i dosłownie odebrać mowę bo miałem kilka takich przypadków na początku swego uświadamiania. Zaczęło się gdy idąc chodnikiem wyłączyłem telefon zacząłem słyszeć głosy dookoła głowy ale nikogo tam nie było, początkowo kontaktowali sie ze mną dzwiękmi, teraz wiem kim są bo nawet tego nie ukrywają, słyszę ich wyraźnie nawet teraz kiedy to pisze powtarzają skrawki moich myśli, nie jestem paranoikiem, piszę to ponieważ się trochę zorientowałem co jest grane a innym przypadku dawno wylondował bym w jakimś psychiatryku  bo naprawde ciężko z tym było mi wytrzymać poczatkowo, jestem wciąż bezradny chociaż minęło 9 miesięcy teraz osiągneli pewien poziom, wiem że nie mogę się uświadamiać ale i tak to robie bo nie kontroluje tego zamiast myśleć uświadamiam się na podstawie tego co jest mi przez ostatnie kilka chwil podpowiedziane w mojej podświadomości przez tych ludzi za pośrednictwem słuchawek w uszach, nie da się o tym nie myśleć zwłaszcza że nie pamiętam co robiłem przed chwilą, zanika pamięć krótkotrwała... potrzebuje jakiegoś sposobu by zniszczyć ta elektronikę, przecież to musi być delikatne na przeciążenia, ale dziwi mnie to skąd ci ludzie to wzieli zwłaszcza że mieszkam na bardzo małej wsi... technologia niedostępna, w sieci nawet mało o tym informacji, ale inwigilacja bardzo skuteczna tyle że nie chcę brać w tym udziału jako ofiara, zmienili mój sposób myślenia od kąd to trwa

Zrób sobie krótkie spięcie elektryczne
jeśli można elektrycny rozrusznik serca uszkodzić ,,pajączkiem’' dla dzieci żeby się niegarbiły to swój radar(jeśli takiego masz) uszkodzisz elektromagnesem.

Jesteś swoim jedynym mistrzem, któż jeszcze mógłby nim być…
 „Diamentowa Droga” nr 22, s. 28.

Portret użytkownika serceTybetu

inwigilowany napisał: wiem że

inwigilowany wrote:

wiem że to niewiarygodnie brzmi ale  nie żartuje sobie z tymi mikro robotami które są poruszane pod moją skóra jest bardzo dziwnie bo używają technologii zbliżonej do tej o której kiedyś czytałem od DARPA tyle że oni skonstruowali kapsułkę którą połykasz i bada organizm od środka ale ją na koncu wydalasz, z tym co mi wstawili jest inaczej i mam problem jak się tego pozbyć, na jakiej częstotliwości sa sterowane, potrafią tym implantem dojść do strun głosowych i dosłownie odebrać mowę bo miałem kilka takich przypadków na początku swego uświadamiania. Zaczęło się gdy idąc chodnikiem wyłączyłem telefon zacząłem słyszeć głosy dookoła głowy ale nikogo tam nie było, początkowo kontaktowali sie ze mną dzwiękmi, teraz wiem kim są bo nawet tego nie ukrywają, słyszę ich wyraźnie nawet teraz kiedy to pisze powtarzają skrawki moich myśli, nie jestem paranoikiem, piszę to ponieważ się trochę zorientowałem co jest grane a innym przypadku dawno wylondował bym w jakimś psychiatryku  bo naprawde ciężko z tym było mi wytrzymać poczatkowo, jestem wciąż bezradny chociaż minęło 9 miesięcy teraz osiągneli pewien poziom, wiem że nie mogę się uświadamiać ale i tak to robie bo nie kontroluje tego zamiast myśleć uświadamiam się na podstawie tego co jest mi przez ostatnie kilka chwil podpowiedziane w mojej podświadomości przez tych ludzi za pośrednictwem słuchawek w uszach, nie da się o tym nie myśleć zwłaszcza że nie pamiętam co robiłem przed chwilą, zanika pamięć krótkotrwała... potrzebuje jakiegoś sposobu by zniszczyć ta elektronikę, przecież to musi być delikatne na przeciążenia, ale dziwi mnie to skąd ci ludzie to wzieli zwłaszcza że mieszkam na bardzo małej wsi... technologia niedostępna, w sieci nawet mało o tym informacji, ale inwigilacja bardzo skuteczna tyle że nie chcę brać w tym udziału jako ofiara, zmienili mój sposób myślenia od kąd to trwa

Napoleon podobno twierdził całe zycie, ze był porwany przez kosmitów co ciekawe po jego śmierci w jego ciele znaleźli własnie implanty.

Podnieś wzrok, poczuj ciepło promieni

Portret użytkownika Samuel

Jesteś wzniesionym/bestią...

Jesteś jednym z nas, póki co jeszcze się nie przemieniłeś do końca, to taki etap pomiędzy. Tu musisz dokonać wyboru, czy chcesz być po stronie światła, czy ciemności... Obie strony walczą w tej chwili o ciebie. Żyjemy w głupich czasach, ta cała technologia, nauka itd. sprawia, że ludzie zamiast odkrywać prawdę, utykają w najgorszych scenariuszach. To co przechodzisz, ludzie na tej planecie przechodzą od wieków. A raz na 1000 lat powracają tak zwani upadli aniołowie i robi się wtedy potężna walka o ich dusze... A potem przychodzi zmierzch, bestie się wypalają, odchodzą, bądź się ich zabija. Ci co wybiorą światło i udaje im się dokonac przeskoku, ci mają łatwiej, mogą tu żyć tak długo jak sami zdecydują, a jeśli zechcą odejść, cóż, po prostu odchodzą. Świat jest wielki! A ziemia to tylko jedna z planet w jednym ze światów. Skąd jesteś?

Portret użytkownika Incognito

Rada

Siema... Jeśli cię stać to idź na terapię hipnotyczny, prostym sposobem jest np. "Akumulator, klemy, wiadro metalowe z wodą, i ktoś obok" kto te klemy włączy i wyłączy. NAPEWNO NIE ROB TEGO SAM!!! Wiadro dosyć szerokie żeby mogły ci się obie stopy zmieścić. Tylko nie rób tego sam... Bez kitu bo się zjarasz i będzie huj. Powtarzaj krótkimi seriami, tak by nie zrobić sobie krzywdy. Możesz także zainwestować w sprzęt do neurofeedbacku który powinien lekko cię przestroić... Lub hipnoza. Poza tym powinieneś udać się do neurologa lub neuropsychiatry, a do tego najlepiej jakby skierował cię na badanie funkcjonalnym rezonansem magnetycznym. Poza tym zwykły magnes nie pomoże. Musisz zakupić elektromagnes  i to jak najsilniejszy, by emitowal jak najsilniejsze pole elektromagnetyczne. Są także urządzenia o nazwie EMP JAMMER , czyli nadajniki emitujące impulsy elektromagnetyczne. Cena to ok.1000zl. Z głosami będzie ciężko, raczej wątpię żeby ustaly, ale jeśli bedziesz używał elektromagnesu lub n.feedbacku - powinno pomóc. I pamiętaj o lekach ale nie przesadzaj. Cała rzecz w tym że masz pasożyta, ci którzy ci to zaszczepili czerpią jedynie energię z twojego wkurwienia, poza tym tez się bawią przy tym. Jak rozkminie więcej to dam ci znać. Powodzenia i nie przesadzaj z tym akumulatorem bo spowodujesz lobotomie albo i gorzej. Z pamięcią jedynie neurolog moze cos zaradzić ale jeśli masz schizofrenie to może być ciężko. Lub może ci pomóc hipnoza. Cały sprzęt którym cię " inwigiluja" oparty jest na zjawisku hipnozy, ale przy użyciu komputera i sprzętu neurologicznego, np. Avatar eeg device. Wpisz w google, powinno ci wyskoczyć. Jak ci się uda zrób sobie też kompletna gastroskopię. Piski w uszach to wynik radiostymulacji więc powinno pomóc coś związanego z radiem, ale pamiętaj że to ci nie przejdzie z dnia na dzień. Poza tym Zmień tok myślenia, spróbuj się rozluźnić, nie myśleć o tym wszystkim i coś z tego będzie. Zaimij się czymś kreatywnym i rób coś dla siebie żeby się od tego oderwać... To powinno ci trochę pomóc... Pozdrawiam! 

 

 

Portret użytkownika Michał

Myślę,że gościu nie

Myślę,że gościu nie żartuje.TO NA BANK NIE SCHIZOFRENIA,ŻADNE LEKI NIE POMOGĄ. Mam od lutego 2012roku podobny problem.Ci co to robią ŻERUJĄ NA TYM<ŻE TO WYGLĄDA JAK CHOROBA I NIEMA DOWODÓW. Ja prawdopodobnie sam na siebie podpisałem wyrok. Po włączeniu kompa wyświetliła mi się umowa na 20000 lub 30000 tysięcy złotych. Myślałem,że to wujek,więc napisałem,że rodzice zapłacą. Jak szedłem spać poczułem w mieszkani zapach eteru(ktoś wpuścił wentylacją) Pózniej pamiętam głos kobiety mówiącej do mężczyzny:,,wyjmij mu to z ucha,bo mu bębenek przebijesz``  Zaczą się koszmar:Mam mikrokamerę w oku i podsłuchy tak czułe,że zdolne kontrolować moje głośne myśli(wypowiedziane cichutkim szeptem pod nosem słowa.)  Mam też w oczach i w uszach urządzenie do wyświetlania filmów z dzwiękiem(głownie jak spię-komputerowych snów,którymi jestem ciągle budzony)Podobnie jak ten gościu opisywał jestem kłuty pod oczami i w różne części ciała.  PRZYSIĘGAM NA BOGA<ŻE TO PRAWDA.  Szukam sklepu z tymi wynalazkami KTO TO SPRZEDAJE?JAKA JEST NAZWA TYCH WYNALAZKÓW? ORAZ BŁAGAM LUDZI KTÓRZY MI TO WSZCZEPILI O LITOŚĆ I USUNIĘCIE- W ZAMIAN ZA WYSOKĄ NAGRODĘ FINANSOWĄ. Mój adres e-mail [email protected]

Portret użytkownika Michał

Pio'76 napisał: Kim

Pio'76 wrote:

Kim wyjątkowym jesteś, że zasługujesz na takie zainteresowanie otoczenia? To co Cię rzekomo spotyka jest zwyczajnie nielogiczne.
Bez pomocy lekarza i leków może się nie obyć. Jeśli lekarze są wykluczeni to zacznij chociaż od egzorcysty. Praktycznie wszystko w Twoim opisie pasuje do schizofrenii paranoidalnej uważanej często za opętanie :/
Myślę,że gościu nie żartuje.TO NA BANK NIE SCHIZOFRENIA,ŻADNE LEKI NIE POMOGĄ. Mam od lutego 2012roku podobny problem.Ci co to robią ŻERUJĄ NA TYM<ŻE TO WYGLĄDA JAK CHOROBA I NIEMA DOWODÓW. Ja prawdopodobnie sam na siebie podpisałem wyrok. Po włączeniu kompa wyświetliła mi się umowa na 20000 lub 30000 tysięcy złotych. Myślałem,że to wujek,więc napisałem,że rodzice zapłacą. Jak szedłem spać poczułem w mieszkani zapach eteru(ktoś wpuścił wentylacją) Pózniej pamiętam głos kobiety mówiącej do mężczyzny:,,wyjmij mu to z ucha,bo mu bębenek przebijesz``  Zaczą się koszmar:Mam mikrokamerę w oku i podsłuchy tak czułe,że zdolne kontrolować moje głośne myśli(wypowiedziane cichutkim szeptem pod nosem słowa.)  Mam też w oczach i w uszach urządzenie do wyświetlania filmów z dzwiękiem(głownie jak spię-komputerowych snów,którymi jestem ciągle budzony)Podobnie jak ten gościu opisywał jestem kłuty pod oczami i w różne części ciała.  PRZYSIĘGAM NA BOGA<ŻE TO PRAWDA.  Szukam sklepu z tymi wynalazkami KTO TO SPRZEDAJE?JAKA JEST NAZWA TYCH WYNALAZKÓW? ORAZ BŁAGAM LUDZI KTÓRZY MI TO WSZCZEPILI O LITOŚĆ I USUNIĘCIE- W ZAMIAN ZA WYSOKĄ NAGRODĘ FINANSOWĄ. Mój adres e-mail [email protected]

Portret użytkownika asd1990

@@@@@@

Właśnie racy ludzie jak ty współpracujesz z tymi którzy tym sterują Szczesliwy i piszesz o egzorcyzmach chorobach ty a może ja się dopalaczy najadłem Smile Mi skórwysyny zablokowały pamięć wyobraźnie i wszystko mapują bo zagrażałem napoczątk da się z nimi gadać jak robią co chcesz a później jak nie to agresja ale najpierw gdy grałem na pc to lagowali grida . A te duchy to materia niewidoczna mają różne urządzenia . I cały czas kłamią skórwysyny ale lepiej się w to niewglębiać bo skoro operója takimi ,,mozliwościami,, to niewiadomo czym jeszcze

 

Portret użytkownika Racjonalista

Kim wyjątkowym jesteś, że

Przychylam się do przedmówcy. To co opisane jest na tych stronach, to ciężki przypadek dla lekarzy psychiatrów. 99% technolognicznych nowinek, które tu są opisane nie istnieją w rzeczywistości. Nie ma np. żadych 5 mikronowych implantów do sterowania człowiek, itd, itd. Za dużo się Matrixa naoglądałeś. Polecam pilną wizytę u lekarza POZ a następnie u psychiatry.

Portret użytkownika Fanka1

Możesz spróbować iść

Możesz spróbować iść prywatnie na rezonans magnetyczny, może będzie jakiś skutek. Tylko nie strasz lekarza, że chyba coś masz. Może walnie rezonans albo Twoje czipy, jeśli je masz. Pozdrówka.

Portret użytkownika inwigilowany

mi nie zależy na niczym w tym

mi nie zależy na niczym w tym momencie jak wyłączyć ta elektronikę  mikro-słuchawki wszczepione w kanale słuchowym, mikro-roboty napędzane nie mam pojęcia czym ale są uciążliwe, wrzuciłbym zdjęcie dla potwierdzenia że nie żartuje świeżej okrągłej rany na skroni z połowy stycznia, po której została już tylko blizna ale wciąż widoczna...

Portret użytkownika Roni Tornado

Inwigilowany, z całego serca

Inwigilowany, z całego serca Ci współczuję. To wygląda tak jakbyś był obiektem zainteresowania ufonautów lub tajnych eksperymentów wojskowych. Elektronikę chyba jeszcze można uszkodzić mikrofalami. A czy prześwietlenie tych miejsc już sobie robiłeś ? Powinneś się udać do bardzo dobrego lekaża holistycznego, który będzie się znał na bioenergoterapii, radiestezji, itp.

Portret użytkownika inwigilowany

zdecydowanie tajne

zdecydowanie tajne eksperymenty ale robią to z pełną świadomością, nie jedna osoba ale wszyscy którzy mnie otaczają czytają mi w myślach tzn słyszę ludzi na bardzo duże odległości dzięki tym słuchawkom, a zwłaszcza wzmacniaczom zasięku wszczepionym w kark... nie ruszając ustami rozmawiam ale to raczej nie jest rozmowa bo nie mamy o czym, jakby telepatycznie tyle że już wiem że to zaawansowana technologia (słuchawki w uszach?).. ja nie szukałem pomocy u specjalisty bo trudno jest mi zachować spokuj stojąc chociażby w kolejce w sklepie, a co dopiero być skoncentrowanym u lekarza i powiedziec co jest grane, zaniki pamięci, ale przede wszystkim nie pamiętam co chciałbym powiedzieć i obawiam sie że trudno jest znaleźć takiego który by zrozumiał nawet jeśli nie znajdzie dowodów... to nie jest jakas tajemnica w mojej okolicy wszyscy chyba wiedza że jestem pod jakąś kontrolą, trans, manipulacje, Aleksander Zieliński http://zielinski.id.au/ku21w.html w zdecydowanej większości mogę się z nim zgodzic bo też jest sterowany zdalnie... Przydało by się żebym głowę sobie prześwietlił ale zwątpiłem w skuteczność tego typu promieniami, technologia jest naprawde zaawansowana i podejrzewam że stwórcy przewidzieli taką możliwość...  widzę także smugi przed oczami, czarne, wiem że jestem łapany wzrokowo nie wiem co to ma wspólnego ale wiem że ten program działa w dwie strony tzn jak patrzę komuś w oczy to ten ktoś jest sterowany tzn zachowuje sie niekontrolowanie tyle że nie zwraca na to uwagi bo nie jest traktowany w ten sposób przez cały czas... miałm też dziwne ślady wzdłóż kręgosłupa i w innych miejscach np łokieć, kolano gdzie zostawały ślady, małe dwie  plamki obok siebie jakby po przypięciu klamerki od wieszania ubrania ale punkty wielkości milimetra, do tej pory nie wiem co mi podłanczali... 

Portret użytkownika typ

jesli chodzi o te odwiedziny

jesli chodzi o te odwiedziny w nocy to z tego co wiem to trzeba wzywac szczerze imienia Pana i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa aby przyszedl z pomoca, z tego co ludzie doswiadczyli cale zajscie jest automatycznie zatrzymywane i wszyscy ci ktorzy byli przy tobie (kosmici/demony/ludzie ktorzy z nimi wspolpracuja) znikaja implanty moze zostana i trzeba bedzie ich sie pozbyc pozniej ale cale doswiadczenie sie zakonczy nie mowie ze nie beda probowac znowu ale podobno to pomaga i po jakims czasie odpuszczaja sobie, jesli chodzi o implanty to wiem ze niejaki dr. roger leir je usuwal koles chyba jest ze stanow zjednoczonych ale mozesz se posprawdzac na ten temat jesli chodzi o nanoroboty to nie wiem za bardzo. aha z tego co wiem to cala hipnoza to po prostu nic innego jak otwieranie furtki do tego aby demony mialy do ciebie dojscie w ten czy inny sposob takze nie polecam niczego ezoterycznego, hipnotycznego zadnych wrozek ani kart tarota itd. itp. wszystkie te rzeczy sa zakazane i jak sie chce miec w miare normalne spokojne zycie to lepiej sie tego nie tykac to tak na marginesie. pozdro

Portret użytkownika Wkurzony na waszą GŁUPOTĘ

Wy macie zajoba? Pisze do was

Wy macie zajoba? Pisze do was klasyczny pacjent psychiatryczny ze SCHIZOFRENIĄ, a wy mu przytakujecie, zamiast wysłać do lekarza???!!! Co z wami? Ocipieliście do reszty? Jedynie użytkownik Pio76 wykazał odrobinę rozsądku. Inwigilowany przez obcych? Toż to schizofrenia i tu nie trzeba być psychiatrą z 30-oma latami praktyki, żeby to zauważyć, jego urojenia pasują idealnie. Dawniej były diabły, dziś kosmici, ale choroba jest taka sama. Kiedyś nie było na to leków, dziś medycyna dysponuje całkiem niezłymi neuroleptykami. Pewnie kilka paczek dobrze dobranego leku załatwiłoby inwigilację i przywróciło człowieka do normy. Powinniście się wstydzić i dokształcić choć odrobinę - w końcu postać paranoidalna schizofrenii nie jest jakąś rzadkością i każdy z was co najmniej jedną taką osobę mniej lub bardziej świadomie zna!

Portret użytkownika MARGO

Dasen napisał:... chyba

Dasen wrote:
... chyba zbytnio chcieliśmy być tolerancyjni i go nie urazić, a jakoś ulżyć...

____________________
Jeśli prawdą jest to, co pisze Inwigilowany, nie sądzę by najlepszą pomocą z naszej strony było wyśmiewanie go i złosliwe odsyłanie do psychiatry...
Natomiast uważam, że jak najbardziej - wizyta u dobrego i odpowiedzialnego lekarza (jeśli w ogóle jeszcze tacy lekarze są) jest jak najbardziej wskazana a być może także, że pomocną w tym wypadku okaże się również hipnoza...
Pana Whitley'a Streiberga ominął prześmiewczy ton i sarkazm tylko dlatego, że trafił na rzetelnego lekarza...
Swoje wspomnienia z koszmaru, jaki przeszedł, zawarł w książce "Wspólnota", której dość spore  fragmenty,  wszyscy prześmiewcy mogą spokojnie przeczytać w poniższym linku:
http://www.paranormalne.pl/topic/3636-whitley-strieber-wspolnota/page__st__15
 
Jeśli natomiast jest to żart to... gratuluję pomysłowości...
Po Zdrówka

Kimże jest człowiek jeśli nie potomkiem Boga?  
Tak, jak dąb zawarty jest w żołędziu - tak Bóg  ukryty jest w Człowieku...

Portret użytkownika Pio&#039;76

MARGO napisał: Dasen

MARGO wrote:

Dasen wrote:
... chyba zbytnio chcieliśmy być tolerancyjni i go nie urazić, a jakoś ulżyć...

____________________
Jeśli prawdą jest to, co pisze Inwigilowany, nie sądzę by najlepszą pomocą z naszej strony było wyśmiewanie go i złosliwe odsyłanie do psychiatry...
Natomiast uważam, że jak najbardziej - wizyta u dobrego i odpowiedzialnego lekarza (jeśli w ogóle jeszcze tacy lekarze są) jest jak najbardziej wskazana a być może także, że pomocną w tym wypadku okaże się również hipnoza...
Pana Whitley'a Streiberga ominął prześmiewczy ton i sarkazm tylko dlatego, że trafił na rzetelnego lekarza...
Swoje wspomnienia z koszmaru, jaki przeszedł, zawarł w książce "Wspólnota", której dość spore  fragmenty,  wszyscy prześmiewcy mogą spokojnie przeczytać w poniższym linku:
http://www.paranormalne.pl/topic/3636-whitley-strieber-wspolnota/page__st__15
 
Jeśli natomiast jest to żart to... gratuluję pomysłowości...
Po Zdrówka


 
Margo, moje odsyanie inwigilowanego do psychiatry nie jest złośliwe. To wyraz autentycznej i odpowiedzialnej troski. Gdyby inwigilowany uważał, że coś jest nie tak z jego postrzeganiem otoczenia, albo przynajmniej dopuszczał taką możliwość to przy sporym własnym wysiłku, pomóc mogłaby "zwykła" psychoterapia. Tutaj jednak urojenia są brane za niezaprzeczalną rzeczywistość. Poszukiwanie pomocy przez inwigilowanego dotyczy bezpośrednio poradzenia sobie z przedmiotem urojeń, a nie istnieniem urojeń.
Nie wspierajcie kolegi inwigilowanego w zagłębianiu się w urojeniach (także Ty Roni) bo brnąc w nie, będzie miał coraz głębsze poczucie zagrożenia ze strony otoczenia, jego stan psychiczy będzie się pogarszał aż dogłębokiej depresji i nie wiadomo jakich kroków w ostateczności!
Słyszenie głosów, bycie sterowanym przez otoczenie itd. to już ostre zaburzenia bezwzględnie wymagające leczenia, a nie "przytulania" na forum.

Portret użytkownika GRYMviking

o TO im chodzi..!

Wkurzony! Jestes pewien ze On nie ma racji??? Mam podobnie od dwoch lat! I pada pytanie o choroby psychiczne w rodzinie.. Wiecej gamoniowi nie bede pisal!

Portret użytkownika Kasia

Implanty w mózgu, reptilian w ciele.

Od 3 lat mam zainstalowane implanty w mózgu, Reptiliana w ciele, węże w klatce piersiowej, a ogon w pochwie. Sterują moimi myślami, podniecenie, fizjologią. Katują mnie werbalnie od rana do nocy. Sny mam nijakie. Jestem całkowicie kontrolowana. Jestem bezradna. Próbowałam się powiesić. Nie mam schizofrenii paranoidalnej. Proszę o pomoc. Mój e-mail to [email protected]ękuję.Pozdrawiam.

Portret użytkownika inwigilowany

rozumiem wasza reakcję, nie

rozumiem wasza reakcję, nie zrozumiecie tego przez co przechodzę a co chciałem jak najdokładniej opisac, bo nie bierzecie w tym udziału (może ktoś zna się na rzeczy dlatego atakuje psychatrykiem, ludzie którzy mnie otaczają wiedza jaką krzywdę mi wyrządzają), ale nie negujcie bo szukam pomocy w sieci co poczać w moim przypadku. Wiem że takich jak ja jest więcej i tak jak ja boją się o tym powiedziec komuś bezpośrednio bo prawie wszyscy będą złośliwi, tak się składa że bardzo wiele osób słyszy co gadam w myslach nie mam pojęcia jak to się stało że ja mając dopiero 22 lata sie o tym dowiedziałem doświadczalnie. PRZEDE WSZYSTKIM nie potrafiłbym powiedzieć wprost wszystkiego bo blokowane sa moje myśli, nie mogę się skoncentrować gdy gadają do mnie przez te słuchawki, jestem jakby zaprogramowany by myśleć tak jak zasugerują, nie potrafił bym się wybronić argumentami tak jak teraz mogę spokojnie to napisać i zastanowić sie wielokrotnie poprawiając tekst... znowu odbiegam od odpowiedzi na wasze zarzuty, jestem przekonany że gdyby ktoś byłby w stanie mi pomóc zniszczyć elektronikę wróciłbym do normalnego życia, nie jestem paranoikiem, nie dręczy mnie mania prześladowcza bo to że mną maniulują jest niezaprzeczalnym faktem tylko nie potrafie wam tego wyjaśnić abyście przyjeli to do wiadomości... chociażby jak tłumaczycie tą ranę na skroni ze zdjęcia, wyraźny okrągły ślad igły, sam to sobe coś wszczepiłem ? wiem że trudno w mojej sytuacjii o argumenty ale od 9 miesięcy świadoma nieustanna walka o zachowanie resztek godności i próbę odzyskania wolności odbiło się na tym jak to odbieram...  ktoś kto twierdzi bym udał się do lekarza psychiatry najlepiej, powinien bardziej zapoznać się z tematem kontroli umysłu, brac garść psychotropów to nie problem, póżniej leczyć to co mi te kapsułki zaszkodzą, czy może uzależnic od antydepresantów... nie tędy droga bo jestem pewien że muszę pozbyć się elektroniki która porusza sie po moim ciele, odciąć się od kontrolerów aby nie manipulowali moim zachowaniem! nie używam praktycznie żadnych leków unikam ich poprosu wole naturalnie się leczyć.
potrzebuje znać rady w jaki sposób mógłbym te implanty sobie wyłączyc, przepalić elektronikę powinno byc łatwo jednak nie jestem w stanie sobie sam z tym poradzić ani nawiązać kontaktu bezpośrednio z dobrym elektronikiem, jedynie oczekuję rady być może znajdzie sie ktoś kto przechodzi to samo, lub poradził sobie z elektroniką i w jaki sposób
e: jeśli znacie jakiegoś zaufanego specjaliste z zachodniopomorskiego to prosiłbym o namiary
 

Portret użytkownika Roni Tornado

Inwigilowany, nie przejmuj

Inwigilowany, nie przejmuj się wypowiedziami niektórych osób ponieważ oni uznają tylko i wyłącznie świat namacalny i to co można zobaczyć. To są typowi realiści i materialiści - nie ma najmniejszego sensu się nimi przejmować. Może powinieneś udać się do ufologów z tym problemem.

Portret użytkownika Medium

inwigilowany

inwigilowany wrote:

potrzebuje znać rady w jaki sposób mógłbym te implanty sobie wyłączyc, przepalić elektronikę powinno byc łatwo jednak nie jestem w stanie sobie sam z tym poradzić ani nawiązać kontaktu bezpośrednio z dobrym elektronikiem
Przy takim podejściu zafundowałabym sobie najpierw zwykłe Rtg. Jeśli znadzie się jakiś dziwny szczegół na zdjęciu, iść do lekarza, jak nie, też polecam, ale bez urazy, jednak psychiatrę. 
Jako przykład podam, że prześwietliłam swój kciuk, który niedawno nieszczęśliwie doznał urazu - bolało jak diabli, aż przysiadłam na mokrej od deszczu ławce. Zwichnięcia ani złamania nie stwierdzono, choć stawy w tym miejscu pobolewały już wcześniej. Zdjęcie jednak wyjaśnia tę bolesność - guzki DNY, przy czym w dniu urazu stan biorytmu fizycznego na dokładnym minimum. 
Mój mąż kiedyś czekając na naprawę auta w warsztacie dostał odłamkiem stali w rękę. Na prześwietleniu wyszło. Operacji się nie poddał, żyje z tym do dziś, jak z małą kulą.
 
inwigilowany wrote:
e: jeśli znacie jakiegoś zaufanego specjaliste z zachodniopomorskiego to prosiłbym o namiary
To nie jest mój region, ale zaczynam rozumieć przyczyny, szczególnie po obejrzeniu jednej z edycji Maxa Kolonko, gdzie mowa o ostrej proniemieckiej propagandzie na tych terenach.

Portret użytkownika PSI

witam ten Pan pisze prawdę,

witam
ten Pan pisze prawdę, tylko to są tak "subtelne" metody tortur ,że trudno to opisać a jeszcze trudniej w to uwieżyć, ja mam podobny problem i objawy, a zostałem zabiochipowany w roku 2010 podczas operacji przegrody nosa, czuje chipa w prawej małżowinie nosowej a na prześwietleniach jakoś nie wychodzi w tym miejscu jest zawsze zamazany rozmyty obraz, też mam telepatięm różnego doznania tortury psychiczne i fizyczne, więc to wszystko prawda co tu opisane, a i w necie coraz więcej osób referuje podobne do naszych doznania, ja leczę się przymusowo psychiatrycznie, ale to nic nie pomaga, więc nie radzcie Inwigilowanemu takich metod, jest to brutalna kontrola umysłów a nie schizofrenia, jakby co pisać: [email protected]

Portret użytkownika Anonim

Re:

Zapoznaj się z tematem fal milimetrowych. Urządzenia kosztują ok. 3.000,00zł. Antidotum na Mind Control. Tę tematykę szczegółowo opisywal Ksiądz Profesor Włodzimierz Sedlak. Głupot nie piszesz. Musisz doenergetysować swoją strukturę elektromagnetyczną. Jak wiesz - zapewne - wszystkie narządy mają swoją częstotliwość drgań. Mózg również. Myśli również. Musisz zacząć intensywnie pracować z energią myśli. Polecam posłuchania na YT Pani Anny Mikulskiej. GORĄCO  POLECAM. Od tego zacznij. Wyjście jest prostsze niż sądzisz. Wkroczyli Ci w delikatną strukturę Twojej energii. Ty zwalczysz to swoją energią. Powodzenia. Pozdrawiam!

Portret użytkownika -normalny-

alvaro31185

alvaro31185 wrote:
 katolicyzm to opentanie sztanskie skoro jestesmy katolikami modlimy sie to czemu cierpimy ? odpowie mi ktos?

Religie zostaw na inny temat. Nie wszyscy internauci dorośli by podejmować pewne tematy.

@temat
dajcie gościowi spokój mówiąc o psychiatryku. I lepiej odwiedźcie onet, wp albo tvn24 forum (na waszym poziomie), lub wróćcie do swojego high-life'u i nie gadajcie bzdur niepytani bo nikt was o to nie prosi

Portret użytkownika Anonim

alvaro31185

alvaro31185 wrote:
 katolicyzm to opentanie sztanskie skoro jestesmy katolikami modlimy sie to czemu cierpimy ? odpowie mi ktos?

Temat religii sobie podaruj bo nie wszyscy internauci jeszcze dorosnęli aby rozmawiać na pewne tematy.

@temat
Darujcie sobie wtyki o odwiedzeniu psychiatry. Wróccie do swojego high-life'u, do alkoholu, imprez, tvn24. Nikt was nie prosił o takie śmieciowe wypowiedzi.

Portret użytkownika Pio&#039;76

Anonim napisał:alvaro31185

Anonim wrote:
alvaro31185 wrote:

 katolicyzm to opentanie sztanskie skoro jestesmy katolikami modlimy sie to czemu cierpimy ? odpowie mi ktos?
Temat religii sobie podaruj bo nie wszyscy internauci jeszcze dorosnęli aby rozmawiać na pewne tematy. @temat Darujcie sobie wtyki o odwiedzeniu psychiatry. Wróccie do swojego high-life'u, do alkoholu, imprez, tvn24. Nikt was nie prosił o takie śmieciowe wypowiedzi.

Następny "odważny" nastolatek, który nie potrafi zaakceptować opinii innych niż własne i narzucający prostackie katalogowanie do TVN24, pijącyh alkohol itd. Taki lepszy jesteś od innych "anonimie"? Patrząc na doświadczenie w posługiwaniu się językiem polskim, Twoje samozadowolenie jest nie na miejscu Biggrin
Jeśli dyskusja na argumenty Cię przerasta, to TY sobie idź na fora, które wymienieś. Tam podobni Tobie piszą w tym samym stylu. 

Portret użytkownika alvaro31185

debilizm spoleczny potrwafi

debilizm spoleczny potrwafi krytykowac bo nie potraficie zaakceptowac prawdy ,  wiecej hlej a napewno kogos zabijesz pod wplywem alkocholu

JESTEM  NIEPELNOSPRSWNY  

Portret użytkownika MARGO

Pulsar napisał: ...Ja Ci

Pulsar wrote:
...Ja Ci odpowiem... - dlaczego cierpimy ...

__________________
Witaj Pulsarku
Kilkanaście minut temu, zastanawiałam się dlaczego nie widzę Twoich wpisów i bardzo mnie to zasmuciło... Pomyślałam sobie, że może zrezygnowałeś już z udzielania się na forum i przestałeś w ogóle pisać, a ja... odczułam potrzebę by Tobie powiedzieć coś ważnego..., dla mnie ważnego...
Weszłam na forum i zobaczyłam Twój wpis... I bardzo się ucieszyłam,  bardzo... Fakt ten potwierdził jedynie to, co już wiedziałam, a mianowicie, że nie ma przypadków...
Tą ważną rzeczą, jaką chciałam Tobie powiedzieć jest:  PRZEPRASZAM !
Dyskutowaliśmy wielokrotnie, spierając się i udowadniając sobie wzajemnie - czyj punkt widzenia jest trafniejszy czy też bliższy prawdy... Jak mawiał.. chyba Czarna Rybka - czyja racja jest najmojsza...
Pomyślałam sobie, że może w tym ferworze udawadniania, powiedziałam coś, co mogło sprawić Tobie przykrość i właśnie za to pragnę Ciebie teraz przeprosić...
I chociaż nie zmieniłam zdania - co do niektórych zapisów w >czarnej księdze<, to wiem teraz z całą pewnością, że nie tylko blaga jest w niej zawarta, lecz tak, jak wszędzie obecnie słychać, widać i czuć - kłamstwa pomieszane są z perełkami Prawdy - a do nas należy - jak do Kopciuszka - przesianie tego we własnym sercu...
Pozdrawiam Ciebie Pulsarze bardzo serdecznie

Kimże jest człowiek jeśli nie potomkiem Boga?  
Tak, jak dąb zawarty jest w żołędziu - tak Bóg  ukryty jest w Człowieku...

Portret użytkownika Pulsar

Witaj kochana MARGO !   Na

Witaj kochana MARGO !

 
Na wstępie wytłumaczę się dlaczego rzadziej udzielam się na ZNZ.
Co by nie było że się ukrywam
Otóż, z braku możliwości podjęcia pracy postanowiłem zapisać się na kursy zawodowe  finansowanie z Funduszu Europejskiego, które to są połączone z płatnym  stażem zawodowym.
Przyznam się, że nawet nie wiedziałem w co się pakuję, gdyż jest to dla mnie totalna chińszczyzna  i począdkowo czułem się jak obcy.
Pogrążam się więc  w bezmiernych zamętach wiedzy, czując że to raczej utopia  niż jakaś pomoc.
Ale skoro podpisało się umowę trzeba dotrzymać warunków i dotrzeć do końca.
 
Tak więc nie zrezygnowałem z pisania na forum ZNZ, tyle że mam teraz okresowo ograniczony czas na to pisanie.
 
Co do tego przepraszania,... to i niby za co miałabyś mnie przepraszać ? Ja nie czuję się urażony, gdyż każdy z nas miał prawo wyrazić to co miał do przekazania. Tak więc,.... spokojnie,...

 
Serdecznie pozdrawiam.

Portret użytkownika MARGO

Pulsar napisał: ... Tak

Pulsar wrote:
... Tak więc,.... spokojnie,...
Serdecznie pozdrawiam.

_____________
Bardzo się cieszę i z odpowiedzi i z informacji o podjętej edukacji w ... bezmiernych zamętach wiedzy podoba mi się to określenie...
Serdecznie pozdrawiam

Kimże jest człowiek jeśli nie potomkiem Boga?  
Tak, jak dąb zawarty jest w żołędziu - tak Bóg  ukryty jest w Człowieku...

Portret użytkownika For You

Czy to Ty swój przypadek

Czy to Ty swój przypadek kontroli elektonicznej zamieściłeś na forum Davida Icke pod pseudo. "blokowany"?. Już go tam zdjęli. 
Czy wyjaśnili Ci dlaczego? Jak mozesz , napisz.
Pozdrawiam.FY

Portret użytkownika Gość

WItaj inwigilowany, "jeśli

WItaj inwigilowany,
"jeśli znacie jakiegoś zaufanego specjaliste z zachodniopomorskiego to prosiłbym o namiary"
Musisz zrobić jedną prostą rzecz udać się do najbliższej kliniki/szpiatala i prywatnie za 200-400 zł zrobić sobie Tomografię Komputerową głowy. Skąd wiesz że nie masz innych wszczepów? Dostaniesz dysk CD ze zdjęciami co piąte możesz wrzucić tu na forum albo zapodać linka do podglądu - oczywiście wszystko anonimowo. Jeżeli nie masz kasy na TK to podaj nr konta zrzucimy sie.
Potem zastanowimy się co robić dalej.
Od razu uprzedzam Twoją odpowiedź - możesz podać nr konta albo odezwać się dopiero jak będziesz miał wyniki - to dla Twojego dobra.

Portret użytkownika Pio&#039;76

a jeśli na zdjęciach nie

a jeśli na zdjęciach nie będzie potwierdzenia, że coś masz wszczepione, to stwierdzisz, że lekarze biorą udział w tym "spisku"... :/

Portret użytkownika inwigilowany

e: właśnie mój adres IP

e: właśnie mój adres IP został zablokowany na forum DI, jeśli ktoś mógłby mi napisać na pw adres mail administratora DI żebym mógł się dowiedziec więcej, z góry dzięi
Witajcie, zgadza się pisałem na forum DI jednak bez odzewu w dodatku jeden z komentarzy z działo o kontroli umysłu usunieto bez podania przyczyny, szczerze mówiąc liczyłem na rzeczową dyskusję, być może napisze tam nowy temat jednak musze wszystko poukładac w logiczną całość bo mam zamiar zamiescić w miare cały przebieg programowania jaki na mnie prowadzą co nie jest łatwe bo wiele sobie stopniowo przypominam a jeszcze więcej nie pamiętam i ciągle zanika pamięć krótko trwała gdy wracam wspomnieniami więc nie założę tematu dopuki nie będę zadowolony z jego treści i rzetelności informacji.
 
Tomografia komputerowa możliwe że byłaby skuteczna, wykazało by mi co mam w uszach i karku, być może coś więcej się znajdzie przecież nie mówili mi co umieszczają ani gdzie jedynie dzięki odczuwanemu uwieraniu czegoś pod skórą i bólowi towarzyszącemu czyszczeniu uszu mogłem ze 100% pewnością stwierdzić że coś tam mam wszczepione, postaram się wykonać taką tomografię podejrzewam że najlepiej będzie z kontrastem jednak nie pracuję i ciężko będzie przeznaczyć 400zł na samą tomografię, bardziej byłbym zadowolony ze zrobienia Rezonansu magnetycznego z możliwościa zniszczenia implantów, mikro robotów lub spróbować zdobyć częstotliwość na jakiej sterują mikro-robotami używają z tego co mi wiadomo telefonu komórkowego jednak ciągle stoje w miejscu, strasznie mnie w ostatnich dniach denerwowali właśnie stymulowaniem robotami kłują bardzo wrażliwe miejsca z nieregularną częstotliwością a ich na pewno nie wykryje tomografia bo mogą je przemieszczać jednak postaram się umiescić zdjęcia w sieci.
 
Jeśli nie wykryje nic na zdjęciach to znaczy że są zbudowane z tworzywa którego twórcy przewidzieli taką możliwość,
wyjaśnijmy sobie jedno, te implanty zostały stworzone do jednego celu - kontrolowania, sprawoania totalnej władzy nad ludźmi czyli też umysłami, przeznaczono ogromne pieniądze na opracowania technologii zdolnej do nieustannej pracy w organiźmie ludzkim w zasadzie dożywotnio, udostępniono tą jak to się ładnie mówi wojskową technologię zwykłym szarym ludziom jednak stawiając im pewien obowiązek aby ofiary tej elektroniki nie byli w stanie sobie z tym poradzić manipulując zachowaniem i całym spektrum symptomów świadczącym że człowiek wie po co żyje i ma po co żyć. Jednak takie zabawki skutecznie odbierają naturalnie przypisaną każdemu z nas wolność nie dlatego że je stworzono a dlatego że ludzie którzy mnie otaczają w ślepym pędzie uwierzyli że będą spać spokojnie i ich to samo nie dosięgnie ale uważam że gdy ta technologia się rozwinie każdemu pod przymusem wstawią elektronikę z mapą myśli i zachowań jaką mi się teraz tworzy od dłuższego czasu, podepną pod super komputer i niewygodni ludzie jeszcze niedawno świadomi co się wyprawia zostaną skutecznie wyłączeni, uśpieni. Najlepsze w tym jest to że ludzie którzy mną sterują, zwykli zdawało by się ludzie czują obowiązek, nie wiem czym ich przekonali, kto narzucił im taką tradycję, ale muszą nie ważne co by się ze mną działo, czy zwariowałbym psychicznie, popadł w ciężką depresje itp oni po prostu muszą, nie mówią mi za co ani dlaczego, mam w wieku 24 lat pożegnać się z normalnym życiem, oni przecież też mają słuchawki bo jakoś muszą się ze mną komunikować i mogą normalnie żyć, nikt ich nie programuje więc chciałbym chociaż wiedzieć czym sobie zasłużyłem na tak poniżające traktowanie, kto za tym stoi i czemu wszyscy to prze demną ukrywają jakby nie było problemu włącznie z najbliższą mi rodziną. Nie jestem wariatem, uważam się za inteligentnego na swój sposób patrzałem i staram się patrzeć realnie ale brak myślenia i głębszego zastanowienia blokowane przez kontrolerów jest nie do zaakceptowania, niech ignoranci przestaną zachowywać się jakby mieli z podobnymi przypadkami coś więcej wspólnego.

Portret użytkownika Pio&#039;76

Pod linkiem opracowanie

Pod linkiem opracowanie dotyczące zaburzeń pamięci i kojarzenia u osób, niestety, jak wcześniej wspominałem, ze schizofrenią paranoidalną.
http://www2.sum.edu.pl/wydawnictwa/wiadlek/3-4-2005/s170_Klasik_A.pdf
Choroba ta występuje najczęściej u osób w wieku 17 - 30 lat, więc to również wpisuje się dokładnie w Twój przypadek. To, że zupełnie nielogicznie uważasz, że całe Twoje otoczenie, w tym najbliższa rodzina uczestniczą w zmowie, której jesteś ofiarą jest kolejną wskazówką na zaburzenia paranoidalne.
"częstymi objawami są urojenia i omamy, iluzje, dziwaczność mimiki, natłok myśli, rzadziej zaburzenia ruchowe pod postacią stuporu, czyli całkowitego bezruchu, czy też nadmiernej ruchliwości, a nawet pobudzenia. Może również pojawić się dziwaczność w zachowaniu i ubieraniu, pewien manieryzm i stereotypia."
 
Kolego inwigilowany, nie jestem ignorantem, tylko chyba jedyną osobą wypowiadającą się w tym temacie z autentyczną troską i jakąkolwiek wiedzą o problemie jaki Cię niestety dotknął.

Portret użytkownika inwigilowany

Pio'76 napisał: Kolego

Pio'76 wrote:

Kolego inwigilowany, nie jestem ignorantem, tylko chyba jedyną osobą wypowiadającą się w tym temacie z autentyczną troską i jakąkolwiek wiedzą o problemie jaki Cię niestety dotknął.

 
w zasadzie nie miałem zamiaru pisać do tego typu "troskliwych" osób, jednak ty od samego początku snujesz swoje zdanie jakbyś unikał problemu jaki się rozgrywa na moich oczach który staram się rzetelnie opisywać na tyle na ile pozwalają mi się skoncentrowac i spisac ciąg zdarzeń i odczuć jako ofiara kontroli umysłu, manipulacji myślami, gdy nieustannie słyszę jak mną sterują te same osoby które mógłbym wymienic z imienia i nazwiska bo ich znam jednak nie ma żadnej możliwości udowodnic przed kimkolwiek że słyszę właśnie te osoby, że ten załątwił implanty przynajmniej słuchawki ze wzmacniaczami które miałem później wstawiane,  a ten rozgryzł programowanie i nauczył podstaw innych itd po prostu nie byłem wtedy obecny zrobili to usypiając mnie hipnozą, nie mam nic do powiedzenia czy chcem mieć cokolwiek z tym wspólnego. Rozumiałem zbyt wiele, widziałem jak się denerwowali gdy zdawałem sobie sprawę że o mnie mówią, obserwują, a teraz jak już przejęli nade mną całkowitą kontrolę gdzie bym się nie wygadał najchętniej uznają mnie za wariata tak jak TY to robisz dlatego tego nie robie bo jestem sztucznie poddenerwowany gdy o tym komuś mówię, płaczę z bezradności gdy brak mi wolnej woli pomysłowości, jestem roztrzęsiony i najgorsze że coś co mam już zamiar powiedzieć bo pomyślałem o tym nagle zapominam bo kontroler się odezwał i nie potrafie sobie przypomnieć a miało to dla mnie duże znaczenie bo rzadko moge sobie pozwolic na pomyślenie czegos nowego, działam schematami myślowymi, mówię myślami a kontroler to gada werbalnie bo w jakis sposób słyszą moje myśli. Nie potrafię tego udowodnić, tak samo jak tego że wszyscy są w to umoczeni jednak większość się jedynie zapoznała z programowaniem,sterowaniem mną a grupka w tym momencie 3 osób dzień w dzień mnie steruje, poniża, naśmiewa, rozdrażnia, wzbudza niepokuj, nawet będąc przy 4letniej chrześniaczce stymulują przyrodzenie, tego typu zagrywki są u nich normą dodam jeszcze że ci którzy mi to robią chodzili ze mną do tej samej klasy podstawówki i gimnazjum 2chłopaków i 1 dziewczyna z miejscwości oddalonej 3km w prostej lini, jak powinienem się czuć gdy znani mi ludzie sprawują nade mną totalną kontrolę przy czym nie traktują mnie poważnie raczej przedmiotowo i nikt ich nie kontroluje by nie byli zbyt natrętni itp upokarzają mnie jak chcą, swoje własne niepowodzenia mogą odbijać na mnie tzn poprawiać sobie humor moim zdrowiem, jednak obserwuje mnie przynajmniej jeden duch nawet w tym momencie tzn człowiek ale w niewidzialnej postaci być może stymulują między sobą mozliwość OOBE nie mam pojęcia ale wiem co widzę, przestałęm na to zwracac uwagę i w jaki sposób powinienem to udowodnić jeśli argumenty słowne nie wystarczą jedynie twarde dowody że padłęm ofiarą zbiorowej napaści podtrzymując mnie w hipnozie a sprawują nade mną elektroniczną kontrolę to powiedz mi od czego powinienem zacząć zbieranie dowodów gdy wszyscy są przeciwko mnie ?
nie ma wśród nich ani jednej zaufanej osoby która wyraziłaby chęć wyłamania się, czego oni się boją ?
czy oni wiedzą że coś grozi za pomaganie ?
są wśród nas ludzie wyżsi rangą w tej piramidzie manipulacji i donoszą za pomaganie ?
ja juz poważnie pytam choć myśleć o tym nie mam jak, ludzie są bierni na moje krzywdy i nie chcą nawet udostępnić mi bunkra bym sprawdził czy tam też dociera ich sygnał a to że nie ma jeszcze organizacji w polsce by pomagac osobom zaimplantowanym to chyba właśnie dlatego że nie chcą mieć kłopotów, nie wiadomo mi jeszcze kogo się boją ale są skuteczni jeśli trzymają w szachu wszystkich których poznałem jako ofiara
 
Co do tych duchów to pamiętam gdy jeszcze początkowo nie przejmowałem się że mnie programują, że słyszę głosy znanych mi ludzi stało się codziennością, wracając do domu z podniesionym stanem świadomości tzn spaliwszy odrobinę leków, zaczęłem rozumieć że się we mnie ingeruje zawsze po powrocie do domu urywał mi się film, usypiano mnie werbalnie może to dziwne ale mówili robisz się senny, powieki robia się coraz cięższe itp kiedy już traciłęm przytomność ocknąłem się, podniesłem i zobaczyłęm jak ktoś na kolanach przy łóżku się porusza, nie widziałem twarzy ale podejrzewam jedną osobę bo niewiele pamiętam ale wiem że był dużo mniejszych rozmiarów niż w rzeczywistości jakby 60% rzeczywistych gdy po chwili zniknął tzn znów zrobił się niewidzialny widziałem przez ok 3 sekundy jak się skrada, widziałęm na dworze wielokrotnie białą postać o czym gdzieś już pisałem.
Nie da sie tego w żaden sposób udowodnic jeśli tego nie zobaczysz na wałasne oczy, dasz wiarę lub zaprzeczysz i będziesz uwilnie próbował nadać mi swoją rację bo jestem pewien że są wśród nas tacy którzy to czytają i wiedzą więcej na ten temat jednak nic nie napiszą, co więcej będą twardo zaprzeczać, proponując uparcie odwiedzenie lekarza bo wiedzą co się wyprawia z ludźmi, mam co do tego pewność bo mam okazję słyszeć praktycznie każdą naptkana osobę choć juz nie oddalam sie od domu bo nie potrafię kontrolować myśli i zachowań. Ludzie są do tego zmuszani odgórnie mają między sobą jakieś nakazy i zakazy, nigdy nie powiedza mi prawdy nawet rodzina bo podejrzewam że najwięcej wiedzą ci którzy mają wiedzieć reszta wie tyle ile muszą ale liczę że ktoś obcy nawet anonimowo napisze mi na mail jak sobie z tym radzić, jak to odwrócić, coś więcej o blokadach jakie zakłądają.
 
Na forum DI całkowicie usunięto moje wpisy,
właśnie znanazłem taki oto wpis ofiary torturowania :
http://www.objawienia.pl/leary/mc/dave.htm
 bardzo podobny do mojego przypadku a ofiara opisuje swoje wydarzenia od 1992r! tak więc praktykowanie elektronicznej kontroli umysłu trwa od co najmniej 20lat, kwestia tego czy jesteś w stanie to zaakceptować, Dave Bader wspomniał nawet że powodowano u niego tiki, swędzenie ucha, być moze zaimplantowano mu mikro roboty skoro implanty już istniały to nie można tego zaprzeczać.

Portret użytkownika Pio&#039;76

Twierdzisz, że koledzy z

Twierdzisz, że koledzy z koleżanką z podstawówki, gdzieś z drugiej wsi nie mają nic innego do roboty, tylko kontrolują Twoje życie? Czytają w Twoich myślach, ingerują w nie itd.? Myślisz, że nie mają własnego życia? Że nie mają co robić? Wiesz ile to musiałoby kosztować?
Powiedz, gdzie do tej pory szukałeś pomocy? U przypadkowych osób i w internecie, czy gdzieś jeszcze?
Wiem, że to trudne, ale spójrz na to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Halucynacje#Halucynacje_s.C5.82uchowe
To wszystko robi Twój niesprawny mózg. Weź to co tutaj opisujesz, wydrukuj i idź do lekarza. Przez dwa, trzy tygodnie zastosuj się do terapii jaką Ci zaproponuje i sprawdź czy coś się zacznie zmieniać. Nie masz nic do stracenia, a do zyskania wszystko. Takie życie jak opisujesz to przecież piekło. Jedyne co Cię powstrzymuje od wizyty u specjalisty od psychiki i mózgu to EGO. Nie możesz sam przed sobą przyznać, że uległeś awarii. Wysiadło Ci oprogramowanie. Prawie każdy człowiek utożsamia się z tym co robi jego mózg więc nie jest to dziwne, że wolisz uznać to za działania zewnętrzne i co więcej, mózg podkłada Ci odpowiednie "dowody". Schizofrenia jest trudna do samozdiagnozowania, a jeszcze trudniejsza do zaakceptowania.
Jedynie osoba, która umiejętnie medytowała, w takim przypadku będzie potrafiła oddzielić swoje istnienie od procesów jakie dzieją się w jej głowie.
I zapamiętaj - NIE MAM CIĘ ZA WARIATA. Gdybym miał Cię za wariata, to odezwałbym się raz, napisał, że jesteś stuknięty albo wariat i tyle. To co opisujesz jednak daje mi stu procentową pewność, że masz do czynienia z chorobą. Nie wiem jak długo się rozwijała, co jest jej przyczyną, ale w każdym kolejnym opisie podajesz kolejne objawy schizofrenii.
Jeśli pójdziesz do tego lekarza, zastosujesz się do jego zaleceń i nie będzie żadnych zmian w ciągu miesiąca, to OSOBIŚCIE ZAPŁĄCĘ ZA TWOJĄ TOMOGRAFIĘ.
Jak szukasz realnej pomocy, zacznij jej szukać u realnych ludzi. Pisanie na forach internetowych niewiele pomoże zmienić Twój stan, tym bardziej, że jak widać, poważne podejście do tematu uważasz właśnie za niepoważne. W ten sposób raczej zagrzebujesz się coraz głębiej w sieci myśli i zachowań, które wywołują Twoje cierpienie.
To co mogę Ci zaproponować zanim zdecydujesz się na wizytę u lekarza i co powinno być bezpieczne nawet przy tak mocnych objawach, to notowanie. Opisuj te myśli. Nie trzymaj ich w głowie tylko przepisuj na papier. Będą traciły moc oddziaływania na Ciebie. W ten sposób nie jesteś celem myśli, a jedynie przez Ciebie przechodzą i zostają "uwięzione" na papierze. Możesz te kartki później palić, albo chować do jakiejś szuflady. Możesz tak notować nawet kilka godzin dziennie. Od strony technicznej może to wyglądać tak:
słyszę [inicjały mówiącego] - każe mi to i to czy śmieje się ze mnie, itp."
słyszę [inicjały mówiącego] - mówi, że jak nie zrobię tego, to każe mi coś tam"
jestem wściekły, boję się, itd... - jeśli to wiąże się z konkretnymi słowami, przekleństwami itd. - zapisz te słowa
czemu nikt mi nie chce pomóc? i tak całe ciągi myśli, czy powtarzającą się myśl zapisywana tyle razy ile się powtarza.
I bardzo ważne, żebyś nie oceniał tych myśli, nie cenzurował ich tylko spisywał jak notatki, jak reportaż z tego co się dzieje, co obserwujesz. To powinno po jakimś czasie dać ulgę i pozwolić na panowanie nad tymi myślami, słowami czy poleceniami. Jednak i tak uważam, że przede wszystkim powinieneś się skonsultować z lekarzem albo chociaż doświadczonym psychoterapeutą.
I uwierz, trzymam kciuki za Ciebie

Strony

Skomentuj

Filtered HTML

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd><img><h5>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Emotki będą zastępowane odpowiednimi ikonami.
  • Możesz cytować inne posty osadzając je w tagach [quote]

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem, aby zabezpieczyć witrynę przed spamem