Aktywność wulkaniczna jest codziennością dla Indonezji, ale nawet tam zauważono, że jest jej więcej niż zwykle. Dla kraju, w którym normalna aktywność tego typu może być kłopotem jej wzmożenie oznacza jeszcze większe problemy, dlatego zaangażowały się w to władze.

Na wschodzie Indonezji trwa erupcja dwóch wulkanów. Merapi na środkowej Jawie wykazuje rosnącą aktywność,   do której zaliczają się głośne odgłosy żywiołu i towarzyszące im wstrząsy. Oprócz tego erupcję rozpoczął wulkan Soputan,  to akurat nie dziwi, bo to jeden z najbardziej aktywnych wulkanów w Indonezji. Ewakuowano okoliczne wioski oczekując eskalacji zjawisk prowadzącej do powstania zagrożenia dla życia ludzkiego.

Dochodzi też do gwałtownej erupcji wulkanu Gamalama. Miało tam miejsce już kilkanaście spektakularnych wybuchów. Wyspa Ternate, na której znajduje się żywioł została pokryta warstwą pyłu wulkanicznego.

Wczoraj doszło też do kolejnych erupcji wulkanu Lokon na wyspie Sulawesi, który na dobre wrócił do życia z uśpienia w ubiegłym roku. Aktywność wulkaniczna wznowiona w piątek spowodowała dwa silne wybuchy i według doniesień agencyjnych jest kontynuowana również dzisiaj w sobotę. 

Władze wezwały mieszkańców do pozostawania w pogotowiu, ale w tej chwili ewakuacja nie jest planowana. Najbliższa wioska znajduje się poza strefą zagrożenia około 2,5 km od krateru. Ostatnia poważna erupcja wulkanu Lokon miała miejsce w 1991 roku. Zginął wtedy szwajcarski podróżnik a żywioł zmusił tysiące mieszkańców do ucieczki. Wulkan jest jednym z pięciu w stanie wysokiego ryzyka erupcji, jakie znajdują się aktualnie w Indonezji.

Źródła:

http://www.huffingtonpost.com/2012/09/18/mount-soputan-volcano-erupts-indonesia_n_1893269.html

http://www.thejakartapost.com/news/2012/09/22/mount-lokon-coughs-again.html