Kategorie:
W ciągu ostatnich trzech lat Morze Martwe skurczyło się dość znacznie, a na wysuszonych obszarach tworzą się dziury. Obecnie jest ich już ponad 3 tys., podaje ABC News.
W 2005 roku było ich około tysiąca. Biorąc pod uwagę ich liczbę dzisiaj, to jest jasne, że wskaźnik występowania zapadlisk zwiększył się znacząco. Zdaniem ekspertów, „sinkholes” formują się blisko istniejącego jeszcze wybrzeża.
Według naukowców, jest to nic innego jak zemsta natury, bo te jamy są bezpośrednim wynikiem nieracjonalnego wykorzystania zasobów wodnych w regionie. Małe dziury tworzą się jedna przy drugiej, co w konsekwencji prowadzi do powstawania ogromnych dołów.
Morze Martwe to najbardziej zasolony obszar wodny na naszej planecie. Wysychając, pozostaje sól. Ta z kolei podmywana jest przez wody gruntowe, co prowadzi do powstawania dziur.
Skomentuj