Rozszczelnił się rurociąg w pobliżu pola naftowego Kharyaga w rosyjskim Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Przedstawiciele Lukoil zapewniają, że rozlany olej nie osiągnął wód rzeki Kolva, donosi Komiinform.ru. To już drugi wyciek w tym rejonie w ostatnich miesiącach.

Wyciek miał miejsce 26 kwietnia po utracie ciśnienia w jednym z rurociągów. Zanieczyszczone został  co najmniej 3,5 kilometrów kwadratowych tundry. Poprzednio tundra zanieczyszczona była w tym miejscu w październiku 2012 roku, również po spadku ciśnienia w rurociągu.

Na miejscu katastrofy pracuje 20 ekspertów. Usunięto na razie 16 metrów sześciennych substancji olejowych. Lokalne władze mówią, że zanieczyszczony teren rozciąga się na około dwóch hektarach. Rozlany olej nie osiągnął ponoć lokalnych rzek i strumieni. Zasoby pola Kharyaga szacowane są na około 160 mln ton ropy. W wydobyciu partycypują wielkie koncerny tj. Total (40%), Statoil (30%), Zarubezhneft (20%) i Nenets Oil Company (10%). Produkcja w 2012 roku wyniosła około 1,5 mln ton ropy.

Dwa ostatnie wycieki mogą być związane z uruchomieniem nowych rurociągów. Szukane są drogi eksportu dla tego surowca. Właściciele pola uzgodnili z Lukoil nowe połączenie transportowe. Odcinek długości 156 km połączył Kharyaga z terminalem Lukoil w Varandey (Варандей) na wybrzeżu Morza Peczorskiego. Otwarto go jesienią 2012.