Wulkanolodzy z niepokojem patrzą na nagły wzrost aktywności na Hawajach
Ostatnio na Hawajach wciąż dochodzi do rojów trzęsień ziemi o wielkościach powyżej 4 stopni w skali Richtera. Trzęsienia ziemi miały też miejsce w okolicy szczyt wulkanu Kilauea. Wulkanolodzy nie wykluczają wejścia wulkanu w nową aktywną fazę.
Cały czas trwają roje małych wstrząsów. Od środy zauważono znaczny wzrost aktywności sejsmicznej. Ostatni trzęsienie, które nawiedziło Hawaje miało 4.3 stopnia w skali Richtera i do tej pory było najsilniejszym z roju. Epicentrum skupiło się 5 km na zachód od wulkanu na głębokości 3,2 km.
Według USGS, wstrząs był odczuwalny nawet 75 kilometrów od Waikoloa. W zeszłą środę urzędnicy USGS zarejestrowali rój ponad 60 małych płytkich wstrząsów. Roje małych trzęsień zostały zarejestrowane w okolicy już wcześniej i czasami sygnalizują zmianę geologiczną poprzedzającą wybuchową erupcję lub zarwanie się części krateru.
[ibimage==19837==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
W dniu 24 stycznia 2012 roku, w okolicy Kilauea doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 4,7 stopni. Kilauea jest w trakcie przejścia w bardziej gwałtowną fazę erupcji. Ostrzeżenie było już grudniu 2011, kiedy to obfity przepływ lawy z Kilauea naruszył West Ka'ili'ili i lawa dotarła do oceanu po raz pierwszy od 4 lat. Naukowcy ostrzegli, że wulkan jest zdolny do bardzo gwałtownych erupcji.
Poza tym na Hawajach rejestruje się głośne przypominające grom dźwiękowy odgłosy słyszalne zwłaszcza w okolicy miejscowości Puna. Ludzie raportują drżenia i hałasy. Władze stwierdziły, że nie wiedzą, co powoduje te fenomeny, ale można próbować wiązac je z działalnością wulkaniczną.
Źródło:
- Dodaj komentarz
- 8601 odsłon