Wstrząsy w okolicy Christchurch

Mieszkańcy Christchurch ciężko doświadczyli potęgi trzęsienia ziemi. Nie dziwi, zatem, że teraz obawiają się każdego drżenia i z niepokojem oczekują na takie, które może dorównać lutowemu trzęsieniu. Wczoraj doszło tam do kilku średniej wielkości wstrząsów sejsmicznych.

 

Wstrząs, jaki zdarzył się tam 22 lutego miał magnitudę 6.3 w skali Richtera. Zniszczenia w drugim, co do wielkości mieście w Nowej Zelandii były znaczne. Naukowcy szacują, że przyspieszenie gruntu było cztery razy większe niż podczas zjawiska z Japonii. Było tak ze względu na głębokość i miejsce wystąpienia zjawiska. Trzęsienie japońskie miało epicentrum 150 km od brzegu a to z Christchurch praktycznie w mieście i na dodatek tylko 5km pod powierzchnią ziemi. To bardzo podobny scenariusz do tego z Haiti, gdzie wielkich zniszczeń dokonało właśnie płytkie trzęsienie ziemi.

[ibimage==14206==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Mapa intensywnosci trzęsienia ziemi z 22 lutego - USGS

Wiedząc o tym trudno się dziwić zaniepokojeniu mieszkańców wczorajszą serią odczuwalnych trzęsień ziemi. Może nie były mocne, ale zauważalne. Pierwszy ze wstrząsów sięgnął 4.8 stopni w skali Richtera, następne trzy, do których doszło sukcesywnie malały biorąc pod uwagę magnitudę.

 

Czy te wstrząsy zapowiadają większe trzęsienie w regionie Canterbury? Ilość mieszkańców miasta Christchurch sukcesywnie spada. Trwa tam duża migracja ludności zwłaszcza w kierunku Australii. Naukowcy nie dadzą głowy, że do czegoś nie dojdzie, bo nadal są w stanie tylko mierzyć i opisywać zjawiska sejsmiczne i wciąż nie umieją przewidzieć trzęsienia ziemi.

 

Źródłohttp://www.radionz.co.nz/news/canterbury-earthquake/87741/aftershocks-strike-christchurch

0
Brak ocen