Wściekli Afgańczycy niszczą znienawidzonego amerykańskiego drona

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Jak wiadomo od dłuższego już czasu amerykańska armia wykorzystuje bezzałogowce, które sterowane z baz kilka tysięcy kilometrów od teatru wojny atakują cele siejąc zniszczenie. Amerykanie tak nadużywają tej formy walki, że wzbudza to protest władz Pakistanu i Afganistanu.

 

Właśnie na terenie tego ostatniego kraju, który nie wiedzieć dlaczego został zaatakowany przez Amerykanów, którzy potrzebowali odreagowania i rozkręcenia swojego przemysłu zbrojeniowego. Przecież ostatecznie Osamę bin Ladena podobno zabito w Pakistanie, to po cholerę było niszczyć Afganistan? Tego nikt nie rozumie, ale na wszelki wypadek każdy stara się tego pytania nie zadawać.

 

Gdy widać jaką nienawiść zbudowali Amerykanie względem swoich bezzałogowów to daje to do myślenia i przypomina pewne alegoryczne opowieści o dziejach Imperium i Rebeliantów, czy oznacza to, że dzisiejszy świat w niewielkim stopniu różni się od tego wykreowanego przez George'a Lucasa? Kto wie, być może?

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Portret użytkownika Franek

Afganistan to nie tylko

Afganistan to nie tylko narkotyki i Talibowie
To surowce, położenie strategiczne w pobliżu Chin, Rosji, Pakistanu i Indii. Jeżeli ktoś się łudzi, że Amerykanie weszli tam tylko by przeciwdziałać narkotykom to się myli. Tyle tylko, że nie odrobili wcześniejszych lekcji (Rosjanie a wcześniej Brytyjczycy) i ponieśli klęskę. 
Tego ludu, a właściwie ludów nie da się podbić - można z nimi współpracować i handlować. Nie da się walczyć z wrogiem którego nie widać.
http://podrozedociekawychmiejsc.pl
 

Portret użytkownika Swojak

Że co proszę? padło zdanie,

Że co proszę? padło zdanie, że Amerykanie weszli do Afganistanu, żeby przeciwdziałac narkotykom? Haha, dobry żart! Bo jest dokładnie odwrotnie! Oni tam weszli, żeby przejąc kontrolę i zyski z miedzynarodowego handlu narkotykami (opiaty) Dzięki temu finansują sobie tzw czarne budżety różnych służb. A tylko pozorują zwalczanie handlu i mówią o tym, że zwalczają uprawy maku, ale w rzeczywistości robią po cichu to samo co przez setki lat Brytyjczycy robili w Indiach, a potem w Chinach, dopóki im się Imperium nie rozsypało. Brytyjczycy kontrolowali szlaki i handel opium, poczytajcie dokłądną historię tego państwa. Kto tego nie rozumie, ten łyka propagandę z mediów głownego ścieku o szerzeniu demokracji i walce z Bazą (Alkaidą). W takich dziwnych okupacjach zawsze chodzi o coś konkretnego, a co jest konkretnie w Afganistanie cennego?  Surowców nie ma, sa tylko straty finansowe, bo armię okupującą ten górzysty kraj tzeba utrzymywac i zasilać stale. Jedyne to co bardzo cennego ma ten kraj to największe na tej Planecie uprawy maku i żródło szlaku narkotykowego do Europy i na inne kontynenty (przez Bałkany- stąd rozwalili Jugosławię). Kto kontroluje Afganista ten czerpie nieoszacowane zyski z tej branży. Taka jest moja opinia, nie wydaje mi się, żebym się wielce mylił w tej kwestii, wystarczy tylko zdrowy rozsądek i znajomość dotychczasowej historii nowożytnej, zwłaszcza kolonializmu brytyjskiego.

Portret użytkownika zibi

Nie do końca bym  oskarżył

Nie do końca bym  oskarżył amerykańskich obywateli,oni tak samo żyją jak my w Polsce i są manipulowani przez swoich rzadasów,oni mają tyle do gadania co my ,czyli nic,rzęzimy tu na forach,onet,wp,znz,i co?a tam w hameryce jak zaczniesz się stawiać do rządasów to zostaniesz terrorystą i możesz wylądować w guantanamo czy w innym i nigdy nie zobaczysz wolności,jeszcze dużo tego ludzi nie rozumie,a wyżywa się na wszystkich

Strony

Skomentuj