Kategorie:
13 czerwca 2013 roku w okolicy atlantyckiego wybrzeża Stanów Zjednoczonych doszło do dziwnego zdarzenia, które NOAA zakwalifikowało, jako fala typu tsunami. Początkowo uważano, że był to dziwny przypływ, ale potem okazało się, że zareagowały boje znajdujące się na morzu.
Agencja NOAA potwierdziła, że doszło do tego zdarzenia, ale nie podano jego przyczyny. Poinformowano tylko, że źródło fali jest aktualnie trudne do ustalenia i zdarzenie jest aktualnie analizowane. Padają sugestie, że fala mogła być częściowo wywołana przez warunki atmosferyczne. Specjaliści nie wykluczają również, że mogło dojść do jakiegoś zjawiska w obrębie szelfu kontynentalnego na wschód od New Jersey. Tsunami zaobserwowało ponad 30 wodowskazów i jedna boja w północno-zachodniej części Oceanu Atlantyckiego.
Według jednego ze świadków zdarzenia, Briana Coena, który akurat polował na ryby z kuszą w miejscu, w którym zwykle było około 1,5 metra głębokości nagle pojawiła się fala, która zwiększyła głębokość o około pół metra. Jak twierdzi szczyt fali przechodził około 2 minut. Według niego kilka osób znajdujących się na skałach zostało z nich zmytych w tym dwie mocno poobijane wymagały opieki medycznej.
Komentarze
Skomentuj