Wielkie obszary Ziemi zmagają się z powodziami
W Ameryce Łacińskiej wprowadzono stan wyjątkowy. Region pustoszą tropikalne ulewy powodując chaos w Gwatemali, Salwadorze, Hondurasie, Nikaragui i Kolumbii. Do tej pory w powodziach zginęło tam ponad 100 osób. Około 15 tysięcy jest bezdomnych.
Przepływające w wartkim nurcie szczątki porywane przez masy wody niszczą mosty i drogi. Skutkiem katastrofalnej sytuacji jest praktycznie odcięcie od świata wielu osiedli. Straty w rolnictwie są tak ogromne, że na razie nie jest nawet możliwe oszacowanie ich wielkości.
W ostatnich dniach podobne tropikalne deszcze zalały Rzym powodując paraliż komunikacyjny miasta i zmuszając turystów do brodzenia po kolana w wodzie deszczowej.
Rozmiary powodzi w Tajlandii są już tak wielkie, że bez nadmiernego patosu można stwierdzić, że to powódź stulecia. Pod wodą jest 2/3 terytorium kraju a Bangkok będzie pewny przetrwania dopiero na początku listopada. Władze lokalne bezradnie rozkładają ręce i sugerują zmianę zwyczajów mieszkańców tak, aby brać pod uwagę element nieprzewidywalności sytuacji, w jakiej znalazł się cały kraj.
Biorąc pod uwagę fakt, ze poziom światowych oceanów w 2010 spadł o 6mm mamy widoczny znak, że woda ta znalazła się w atmosferze i powoduje spustoszenie począwszy od styczniowego kataklizmu w Australii poprzez USA, Pakistan i teraz Tajlandię, Amerykę Łacińską. Skale powodzi są ogromne i nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja miała się normalizować.
- Dodaj komentarz
- 4172 odsłon