W wyniku erupcji wulkanu Ontake w Japonii zginęło przynajmniej 36 osób

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Zwiększa się bilans ofiar nagłej erupcji wulkanu Ontake w Japonii. Potwierdzają się niestety informacje, że wielu turystów wspinających się na szczyt Ontake nie przeżyło tego. Wiadomo o przynajmniej 36 zabitych a kolejnych 40 osób jest wciąż poszukiwanych.

 

Erupcja, która rozpoczęła się 27 września w godzinach porannych zaskoczyła kilkaset osób wspinających się na liczący 3067 metrów stratowulkan. Część z nich zdołała zejść o własnych siłach, ale praktycznie od początku wiadomo było, że nie wszystkim się to udało.

 

W trwającej wciąż akcji ratunkowej bierze udział 550 japońskich żołnierzy. Już wczoraj znaleziono 31 ciał, ale dzisiaj doliczono się jeszcze 5 zabitych. Poszukiwanych jest nadal 40 osób, co biorąc pod uwagę fakt ciągłej erupcji świadczy raczej o możliwości zwiększenia tragicznego bilansu.

 

Większość ofiar zmarło na skutek uduszenia, są też przypadki zawałów serca. Problemy oddechowe ma te przynajmniej 70 osób uratowanych ze szczytu. Stan części z nich lekarze określają jako krytyczny.

Erupcja wulkanu Ontake spowodowała już znaczne zamieszanie w Japonii. Sprawą zajmie się teraz japoński rząd. Żywioł znajduje się jedynie 200 km od Tokio, a to stwarza poważne ryzyka dla ruchu lotniczego.

 

Są też doniesienia o opadach popiołu, do których doszło nawet w oddalonym o 100 km od Ontake mieście Kofu w Prefekturze Yamanashi. Opady popiołu są szczególnie niepożądane w obszarach rolniczych, ponieważ prowadzą do utraty zbiorów.

 

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: lecterro
Portret użytkownika lecterro

Komentarze

Portret użytkownika mazi

ENie podawaj się za mnie

ENie podawaj się za mnie mendo. W Newsów podano liczbę 12ofiar znalezionych w tamtym dniu od południa a nie całkowicie. Całkowity bilans zmarłych na dzień 30.9.2014 godziny 9:00 czasu japońskiego to 59 zabitych. A będzie więcej. Co prawda znaleźli jeszcze 4 osoby żywe ale po tylu dniach najprawdopodobniej graniczy to z cudem. Nie była to erupcja wulkaniczna mamy ale pod warstwą gruzu i popiołu znajdowała się mieszanka wody po przez rozgrzane jej przez mamę wydobył się gaz który wrzucił całość kilka dni przed tym zdarzeniem wzrosła tam aktywność sejsmiczna która zmalała i nastąpił wyrzut śmieci z wnętrza krateru. Co do osoby podając się za mnie najprawdopodobniej to menda która ukradła mi maila z Yahoo japan i konto psn troll jeba..

Skomentuj