Obudził się wulkan Colima, położony w zachodnim Meksyku. Na wysokość 3 kilometrów nad kraterem unosi się chmura popiołu. Do mocniejszych i słabszych erupcji dochodzi 30 – 35 razy dziennie. Po stokach góry spływa lawa, podaje Informador.

Okoliczne wsie pokryła warstwa pyłu. Największe straty odnotowano w miejscowościach Chize i Jalisco. Władze apelują, aby nie zbliżać się do wulkanu, ponieważ wzrasta poziom zagrożenia. Lawa i obsuwanie się ziemi na zboczach Colima spowodowały zanieczyszczenie potoków Kordobana i Hertha.

Oprócz tego cały czas monitorowany jest wulkan Popocatepetl, który potrafił w przeszłości wyemitować nagle spore ilości pyłu. Żywioł ten znajdujący się kilkadziesiąt kilometrów od Mexico City jest on ostatnio nieco spokojniejszy, ale cały czas dochodzi tam do emisji pary wodnej i gazów wulkanicznych. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin było kilkanaście takich przypadków. Dochodzi tez do wielu trzęsień ziemi wskazujących na ruchy magmy. 

Źródła:
http://www.eluniversal.com.mx/estados/2013/colima-volcan-fuego-ceniza-lava-966717.html

http://diario.mx/Nacional/2013-11-20_69a89337/luce-popocatepetl-con-nieve-y-fumarola/