Do porwania miało dojść w Zachodnim Brzegu Jordanu, w pobliżu osiedli żydowskich. Nastolatków jednak nie udało się odnaleźć a premier Izraela, Benjamin Netanjahu, oskarżył o porwanie palestyńską organizację Hamas. W ostatnich dniach, izraelskie wojska aresztowały co najmniej 80 Palestyńczyków, w tym również urzędników wysokiego szczebla, należących do Hamasu.

Władze palestyńskie zaprzeczyły wszelkim oskarżeniom. Sytuacja jest trudna i choć dotyczy ona porwania trzech żydowskich nastolatków, również i w tym przypadku można zauważyć ogromną niechęć Izraela do Palestyńczyków. Tak naprawdę wina nie została nikomu udowodniona ale władze Izraela i tak wskazują na swoich największych wrogów.

Wciągnięcie w ten konflikt organizacji Hamas mogło zostać spowodowane ostatnimi wydarzeniami politycznymi w Palestynie, tj. pojednaniem się umiarkowanej organizacji Al-Fatah z ruchem Hamas, który uznawany jest za organizację terrorystyczną. Obie strony, które w przeszłości rywalizowały między sobą, zgodziły się na utworzenie jednolitego rządu tymczasowego oraz przeprowadzenie wyborów prezydenckich i parlamentarnych.