Kategorie:
Opowieści o wężach morskich budziły wyobraźnie nieustraszonych badaczy i doświadczonych żeglarzy przez setki lat. I dopiero teraz jednak niezwykle rzadkie stworzenie zostało sfilmowane żywe w swoim naturalnym środowisku.
Wstęgor królewski, zwany także królem śledziowym, (łac. Regalecus glesne, ang. king of herrings) jest najdłuższym na świecie przedstawicielem strunowców, ale dowodów na jego istnienie w głębinach oceanów jest bardzo mało. Naukowcy posiadają zaledwie kilka szkiców i próbki pobrane z martwych stworzeń, które fale czasem wyrzucają na plaże.
Na ostatnim nagraniu uwieczniono pływanie ryby w płytkiej wodzie Morza Corteza w Meksyku. Film nakręcili badacze zaangażowani w projekt organizowany przez chicagowskie akwarium, donosi Popular Science. Niezwykle rzadkie zwierzę występuje najprawdopodobniej na głębokości od 198 do 914 metrów.
Król śledziowy może dorastać do 17 metrów długości i posiada charakterystyczną płetwę grzbietową. Rozpoczyna się ona tuż nad małymi oczami z czerwonawym grzebieniem i biegnie przez całą długość ciała. Ryba inspirowała przez wieki opowieści żeglarzy o potworach morskich. Naukowcy z Nowej Zelandii uważają, że w przypadku bezpośredniego kontaktu zwierzę może razić prądem.
Stworzenia te żywią się planktonem, malutkimi krewetkami, meduzami i skorupiakami, a same stanowią pokarm dla dużych drapieżników morskich.
Komentarze
Skomentuj