Tysiące martwych ryb wyrzucone na wybrzeżu Chile
Dziwny incydent miał miejsce na wybrzeżu oceanu w Chile. W mieście Puerto Montt na brzegu znaleziono tysiące martwych ryb, głównie morszczuka i makreli. Nie jest jasne, co spowodowało ich masową śmierć. Ryby zostały usunięte z brzegu. Niektóre z nich przesyłano do analizy, podaje Notisur.
To nie pierwszy tajemniczy przypadek masowej śmierci morskich zwierząt. W marcu tego roku na wybrzeżu około pięćset kilometrów od Santiago, znaleziono tysiące martwych krewetek. W maju w regionie Coquimbo zaczęły pojawiać się zwłoki setek rozmaitych stworzeń morskich.
Wśród nich były takie rzadkie gatunki jak pingwiny Humboldta, lwy morskie i pelikany. W tych sprawach trwają dochodzenia prowadzone przez chilijskie władze. Mieszkańców Puerto Montt ostrzeżono, aby nie zbierali i nie jedli martwych ryb.
„Wybrzeże zostało sprawdzone, ale nie mogliśmy znaleźć żadnych śladów zabrudzeń, plam ropy lub czegoś innego. Zdarzenie ma charakter bezprecedensowy. Musimy wyjaśnić przyczyny tego wypadku”.
- Dodaj komentarz
- 3259 odsłon